Reklama

Geopolityka

Prezydent: Polska powinna nadawać tempo Trójmorzu

Autor. Przemysław Keler/KPRP/X

Prezydent Andrzej Duda w miniony czwartek wziął udział w Samorządowym Kongresie Trójmorza. Udział w nim brali samorządowcy z 13 państw Inicjatywy Trójmorza.

„Kongres to wydarzenie niezwykle wartościowe i istotne w kontekście rozwoju Inicjatywy Trójmorza, która została zaprojektowana, przede wszystkim, jako platforma współpracy gospodarczej i infrastrukturalnej, jednak w sposób na tyle elastyczny, że jesteśmy dziś w stanie rozwijać z powodzeniem również jej wymiar samorządowy” - powiedział prezydent RP.

Dodał, że Inicjatywa Trójmorza nie jest abstrakcyjnym bytem politycznym, a organizacją, która ma aspirację do kształtowania przestrzeni bezpieczeństwa w Europie Środkowej i Wschodniej. Tyczy się to nie tylko kwestii militarnych, za które w pierwszej kolejności odpowiada NATO, ale również pod względem ekonomicznym, infrastrukturalnym i transportowym.

„Trójmorze to dziś obszar odporny na zaburzenia globalnych łańcuchów logistycznych, odporny na kryzysy energetyczne i ataki cybernetyczne. To bezpieczna przystań dla globalnego kapitału oraz doskonałe miejsce lokalizacji międzynarodowych inwestycji. To region charakteryzujący się wyjątkową dynamiką rozwoju gospodarczego, mogący być w tym względzie inspiracją dla całego świata” - dodał prezydent.

Reklama

Daleko idące aspiracje Trójmorza

Prezydent Andrzej Duda nadmienił, że Trójmorze w przyszłości zostanie rozszerzone o kolejne państwa i obszary. Wśród nich wymienił Ukrainę, Białoruś, Mołdawię, Gruzję oraz państwa na obszarze Bałkanów Zachodnich. Podkreślił, że Polska, będąc największą gospodarką w organizacji, powinna nadawać tempo zmian oraz ambitnie przykładać się do projektów, jak Centralny Port Komunikacyjny.

Zaznaczył, że CPK ma też mieć wymiar strategiczny dla bezpieczeństwa. „To ma być lotnisko, na którym wyląduje każdy samolot, na które będzie można dostarczyć w krótkim czasie ogromne ilości sprzętu i (…) ludzi, jeśli zajdzie taka potrzeba, by do naszej części Europy relokować wsparcie zza Atlantyku czy jakiegokolwiek zakątka Europy” - powiedział Duda. W sytuacji skrajnej – jak mówił - mogłoby to być wsparcie militarne: żołnierze, pojazdy opancerzone i uzbrojenie dostarczane drogą lotniczą.

Czytaj też

Reklama

Wśród kolejnych wyzwań dla Polski i formatu Trójmorza prezydent wymienił: ochronę klimatu, rozwój nowych technologii i transformację energetyczną. Ocenił, że to wyzwanie dla Polski i ogromnej części Europy, szczególnie dla „naszej” części. „Stąd nasz projekt tu, w Polsce budowy elektrowni jądrowych, który chcemy realizować w ciągu najbliższych dziesięcioleci, by mieć zapewnione stałe dostawy energii elektrycznej” - zauważył prezydent.

Przekazał, że „obecnie rozpoczynamy budowę pierwszej elektrowni (jądrowej) we współpracy z USA i będziemy budować kolejne”. Wyraził też nadzieję, że gdy te projekty zostaną ukończone, Polska będzie dostawcą energii nie tylko dla siebie, ale też - jeśli będzie trzeba - dla swoich partnerów i sąsiadów. Mówił też o nowych terminalach morskich i rozwoju portów Morza Bałtyckiego, którymi dysponuje Polska.

Samorządowy Kongres Trójmorza zorganizowano w Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie w dniach 12-13 czerwca. Wśród głównych tematów dyskusji są m.in. rozwój infrastruktury transportowej, zwłaszcza w kontekście trasy Via Carpatia, bezpieczeństwo energetyczne, transformacja sektora energii, możliwości współpracy regionów z państw stowarzyszonych – Mołdawii i Ukrainy czy kultura jako narzędzie łączenia narodów. Dyskusje tegorocznego Kongresu koncentrują się także wokół wpływu sztucznej inteligencji na różne obszary życia społecznego.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Po to Niemcy przyłączyły się do trójmorza, by decydować, USA nas nie wsparły, więc nie ma wyjścia - będzie Mitteleuropa. A Mitteleuropa nie lubi USA, za to lubi Rosję i Chiny. Jak już się USA zorientują, to Wschodniej Flanki i Skandynawii może juz nie być, albo nie być w stanie pomóc USA.

Reklama