Reklama

Geopolityka

Premier Czech: Nie chcę znów rosyjskich czołgów w moim kraju

Premier Czech Petr Fiala i prezydent USA Joe Biden podczas wspólnego spotkania w Białym Domu.
Premier Czech Petr Fiala i prezydent USA Joe Biden podczas wspólnego spotkania w Białym Domu.
Autor. Petr Fiala/X

Premier Czech spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA. Na spotkaniu rozmawiano nie tylko o wsparciu dla Ukrainy, ale też o bezpieczeństwie państwa czeskiego.

Premier Fiala przypomniał podczas spotkania lata 60. oraz interwencję Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. Dodał przy tym, że nie chciałby, by kiedykolwiek rosyjskie czołgi ponownie wjechały na czeskie ulice. Z kolei prezydent Biden podkreślił, że Rosja, po ewentualnym sukcesie w aktualnej wojnie, z pewnością nie zatrzyma się na Ukrainie i będzie dążyć do odbudowy dawnego imperium.

„W 1968 roku - byłem wtedy małym chłopcem - widziałem rosyjskie czołgi na ulicach Pragi. Nie chcę ich więcej widzieć. Dlatego właśnie musimy wspierać Ukrainę tak długo, jak to możliwe” - powiedział w poniedziałek czasu miejscowego Fiala podczas rozpoczęcia spotkania z Bidenem w Gabinecie Owalnym Białego Domu.

Reklama

Joe Biden również zwrócił uwagę na konieczność pomocy Ukrainie i potencjalne skutki rosyjskiego zwycięstwa.

„Tak jak pamiętają Czechy, Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie. I jeśli nie zatrzyma się na Ukrainie, wpływ na NATO byłby znaczący” - powiedział Biden, wzywając po raz kolejny Kongres do przyjęcia pakietu środków na wsparcie Kijowa.

Amerykański przywódca dziękował czeskim władzom za zorganizowanie inicjatywy pozyskania pocisków artyleryjskich dla Ukrainy i za inne działania Pragi we wsparciu Ukrainy. Wspomniał też, że 25 lat wcześniej był jednym z głównych orędowników przyjęcia Czech do NATO i była to „najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjął”.

Czytaj też

Bezpieczeństwo energetyczne w tle

Po wyjściu ze spotkania czeski premier powiedział dziennikarzom, że rozmowy dotyczyły również rozwoju energetyki jądrowej w Czechach oraz pomocy Ukrainie w tej kwestii. Zapowiadał też, że będzie w amerykańskim Kongresie rozmawiał o pakiecie pomocowym dla Ukrainy.

Reklama

„Stany Zjednoczone muszą aktywnie pomóc Ukrainie, bo nie możemy pozwolić, by rosyjska agresywna polityka świętowała swój sukces” - zaznaczył.

Poniedziałkowe rozmowy w Białym Domu były pierwszym dwustronnym spotkaniem obu przywódców. Przed spotkaniem z Bidenem, Fiala odbył niezapowiedzianą wcześniej wizytę w siedzibie CIA, spotykając się z dyrektorem agencji Williamem Burnsem wraz z szefami trzech służb. Premier nie zdradził, czego konkretnie dotyczyła rozmowa, poza tym, że tematem było „bezpieczeństwo i sytuacja na świecie”. Wizyta może mieć związek z odkrytą przez czeskie służby rosyjską siatkę wpływów w Europie.

We wtorek Fiala spotka się też na Kapitolu ze spikerem Izby Reprezentantów Mike’iem Johnsonem oraz szefem komisji spraw zagranicznych Izby Michaelem McCaulem, rozmawiając m.in. na temat wsparcia Ukrainy. Izba miała w tym tygodniu po miesiącach impasu zająć się pakietem środków koniecznych do kontynuacji pomocy Ukrainie, Izraelowi i sojusznikom w Azji, lecz jego los jest wciąż niepewny, bo Republikanie sugerowali, że mogą zamiast tego zgłosić osobny projekt dla Izraela. Biały Dom ogłosił w poniedziałek, że jest przeciwny oddzielnemu pakietowi. Podobnie sugerowali Demokraci w Izbie.

Czeska inicjatywa amunicyjna przyniesie niedługo pierwsze efekty

Z niedawno ogłoszonych informacji wynika, że czeska inicjatywa mająca na celu dostarczenie kilkuset tysięcy sztuk amunicji walczącej Ukrainie przyniesie efekty w najbliższych miesiącach. Wstępnie pierwsze dostawy mają trafić do sił ukraińskich jeszcze w czerwcu. Natomiast całość wsparcia powinna zostać zrealizowana do końca bieżącego roku.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Buczacza

    Ja też nie chcę onucowych jednorazowych tanków w Polsce. Podobnie jak legendarnego onucowego miru... Niech swoje kompetencje i wartości onuce wdrażają u siebie.

  2. thorshammer

    Biden nie zaprasza każdego męża stanu do Białego Domu, mówiąc wprost, a fakt, że wszyscy szefowie trzech czeskich służb wywiadowczych zostali zaproszeni, pokazuje, że nie jest to tylko kurtuazyjna wizyta, ponieważ wymiana informacji w ramach służb wywiadowczych nie jest ulicą jednokierunkową, ale zawsze quid pro quo. Według amerykańskiej prasy premier Fiala najpierw spotkał się z Lloydem Austinem, ma odbyć rozmowy z Mike'iem Johnsonem, a po powrocie do Europy ma natychmiast spotkać się z szefami kilku europejskich rządów, co pokazuje czeską zdolność do tworzenia koalicji, a jednocześnie zwraca uwagę Stanów Zjednoczonych na Europę Środkowo-Wschodnią, co jest tylko dobrą rzeczą. Jak na średniej wielkości kraj europejski, którego Amerykanie nie mogą nawet znaleźć na mapie, to dobry wynik.

  3. Książę niosący na plecach białego konia

    W połowie lat 80. Korea Południowa groziła Tokio, mówiąc: „Jeśli Seul upadnie z powodu gróźb ze strony Korei Północnej i kryzysu walutowego, miecze Pjongjangu, Chin i Moskwy będą skierowane w stronę Tokio” oraz okradziono ogromną ilość 4 miliardy dolarów dla Tokio. . Za te pieniądze powstały Hyundai Rotem i Hanwha Aerospace. W latach 70. Seul zastosował podobną taktykę, grożąc Tokio i wyłudzając fundusze na budowę drogi ekspresowej Gyeongbu oraz firmy Pohang Iron and Steel Company, kładąc podwaliny pod dobrobyt Korei. Warszawa powinna się zastanowić, jak w ten sposób wyłudzić pieniądze z Berlina, Paryża, Londynu i Rzymu.

Reklama