Korea Północna zamknęła w niedzielę swoją ambasadę w Kuala Lumpur, a jej dyplomaci opuścili to miasto w związku z zerwaniem przez Pjongjang stosunków dyplomatycznych z Malezją.
Korea Płn. w piątek poinformowała o całkowitym zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Malezją z powodu ekstradycji do USA północnokoreańskiego obywatela. W związku z tym rząd w Kuala Lumpur dał dyplomatom komunistycznego reżimu 48 godzin na opuszczenie Malezji.
Przed opuszczeniem ambasady na obrzeżach centrum miasta charge d'affaires Kim Yu Song odczytał oświadczenie, w którym potępił Malezję i stwierdził, że jest ona „podporządkowana” Stanom Zjednoczonym. Zrzucił także na ten kraj całą odpowiedzialność za powstały konflikt.
Czytaj też: Korea Północna wykluczyła dialog z USA
„Poprzez ślepe faworyzowanie Stanów Zjednoczonych, głównego wroga naszego państwa, władze Malezji dostarczyły naszego obywatela do USA, niszcząc w ten sposób fundament stosunków dwustronnych, opartych na szacunku dla suwerenności” – powiedział Kim.
30 północnokoreańskich dyplomatów z rodzinami zostało przewiezionych dwoma autokarami na lotnisko w Kuala Lumpur. Według malezyjskich źródeł dyplomatycznych przedstawiciele Korei Płn. udali się do Szanhaju.
Ogłaszając wydalenie wszystkich północnokoreańskich dyplomatów, malezyjskie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło w niedzielę, że jego akcja jest odpowiedzią na „całkowicie nieodpowiedzialną decyzję Korei Północnej” o zerwaniu stosunków dyplomatycznych, które zostały nawiązane w 1973 roku.
„Działania rządu Malezji stały się koniecznością w celu ochrony suwerenności Malezji i zabezpieczenia naszego interesu narodowego” – podkreślił resort.
Według doniesień medialnych 9 marca malezyjski Sąd Najwyższy orzekł, że mieszkający od wielu lat w Malezji obywatel Korei Północnej Mun Chol Myong może zostać wydany Stanom Zjednoczonym w związku z postawionymi mu zarzutami.
Mun został aresztowany w 2019 roku po tym, jak USA oskarżyły go o pranie brudnych pieniędzy za pośrednictwem firm-przykrywek i wydawanie fałszywych dokumentów w celu wsparcia nielegalnych dostaw towarów do Korei Północnej. Koreańczyk odpiera te zarzuty i twierdzi, że wniosek o jego ekstradycję do USA był motywowany politycznie.
Relacje Malezji i Korei Północnej pozostają napięte od kilku lat. Poprzednio stosunki dyplomatyczne zawieszono w 2017 roku, po zabójstwie w terminalu międzynarodowego lotniska w Kuala Lumpur Kim Dzong Nama, przyrodniego brata północnokoreańskiego przywódcy. Mężczyzna został zaatakowany przez dwie kobiety z użyciem gazu bojowego VX. Ustalono, że za zabójstwem stały północnokoreańskie służby. Relacje obu krajów zaczęły się ocieplać w 2018 roku po deklaracjach rządu Malezji, jednak nigdy nie wróciły do stanu sprzed 2017 roku.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie