Reklama

Geopolityka

Pierwszy wspólny rosyjsko-turecki patrol wojskowy w Idlibie

Fot. Tureckie Ministerstwo Obrony, msb.gov.tr
Fot. Tureckie Ministerstwo Obrony, msb.gov.tr

Zarówno Rosjanie, jak i Turcy podkreślili fakt odbycia się pierwszego wspólnego patrolu wojskowego w syryjskimi Idlibie, będącego efektem wynegocjowanego procesu deeskalacji napiętej sytuacji w regionie. Oficjalnie, w toku podjętych wspólnych działań nie doszło do żadnych incydentów.

Według rosyjskich mediów powołujących się przy tym na tamtejsze ministerstwo obrony, wojska z Rosji i Turcji miały rozpocząć prowadzenie wspólnych patroli wzdłuż strategicznej syryjskiej autostrady M4. Pierwszy z nich, według oficjalnego stanowiska władz w Ankarze zakończył się bez problemów. W skład mieszanego patrolu miały wejść wojska tureckie oraz rosyjska żandarmeria wojskowa. Obie strony podkreślają chęć kontynuowania tego rodzaju działań w przyszłości.

Wspólne patrole wojskowe mają objąć kluczową trasę lądową, w ogarniętej w ostatnich miesiącach silnymi starciami lądowo-powietrznymi, prowincji Idlib. Tego rodzaju przedsięwzięcie militarne, rosyjsko-tureckie, leży u podstaw osiągniętego na samym początku marca porozumienia prezydentów W. Putina i R.T. Erdoğana. Oprócz wspomnianych patroli wojskowych, Rosjanie i Turcy mają zobowiązali się do ustanowienia specjalnego korytarza bezpieczeństwa, rozciągającego się około 6 kilometrów na północ i południe od autostrady M4, która łączy rejon Latakię z obszarem wokół Sarakib.

image
Fot. Tureckie Ministerstwo Obrony, msb.gov.tr

Trzeba pamiętać, że to właśnie w Idlibie znajduje się ostatni bastion syryjskich rebeliantów i dżihadystów. Dlatego armia prezydenta Syrii Baszara el-Asada prowadziła już od grudnia 2019 roku, przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa, ofensywę mającą na celu odzyskanie kontroli nad tym regionem. Na początku tego roku doszło do eskalacji przemocy między siłami tureckimi i syryjskimi - 27 lutego w nalotach sił syryjskich zginęło 33 tureckich żołnierzy. 1 marca Turcja ogłosiła rozpoczęcie działań zbrojnych w Idlibie przeciwko siłom syryjskim. 

MO Turcji/ PAP

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. Wania

    Ten Rosjanin nie ma za małej czapeczki przeciw odłamkowej?

  2. Kapustin

    Tłuczek turecki dość sprawny SAA stracilo 100 czołgów 78 dział 8 helikopterów, pancyr1-oraz s300 Plus 2,000 trupow Tym sie ruscy nie chwalą?

  3. zyg

    Światowe agencje powołują się na RIA Nowosti twierdzącą że wg rosyjskiego Min Obrony patrol musiał zawrócić gdyż zatrzymany przez ludność protestującą z jednej strony warunki zawieszenia broni a z drugiej obecność Rosjan (oczywiście Nowosti pisze o "terrorystach używającą ludność jako żywe tarcze"). Chodzi o niemożność powrotu ludności na tereny zajęte w ostatnich dniach przez siły Assada i Rosjan i obecność Rosjan w patrolu: “If the patrols happen without people being able to return to their lands, we oppose them,” ....“We are at odds with Russians who have been killing us for six years and have bombed us by air. So we oppose their entry into our town,”

  4. Anno

    Ruskie dostali wpiernicz, to od razu są skorzy do współpracy... ta właśnie sytuacja pokazuje jak trzeba z nimi rozmawiać...

  5. Turecki

    To w jakim języku się porozumiewaja? Po arabsku? Bo obaj raczej goście

    1. Marek1

      Po angielsku. Każdy oficer tak ruski jak i turecki musi znać język w stopniu komunikatywnym.

  6. Artyleryjskie przygotowanie

    Ruski pyta: gdzie te drony? O tutaj nie bombardujcie

  7. Turecki

    Krasucha,4 to tez Bubel Ruscy przywieźli i co? 9/100 dronow poległo

  8. Led zed

    M4 highway to hell

  9. Kapustin

    Słynna rosyjska,żandarmeria wojskowa To ci co zasłaniają SAA od tureckiego tłuczka