- Analiza
- Wiadomości
Opóźniona Parada Zwycięstwa w Moskwie i historyczne kłamstwo [RELACJA]
W Moskwie odbyła się Parada Zwycięstwa w 75 rocznicę zakończenia Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Polacy zapamiętają ją dzięki słowom rosyjskiego komentatora, który podkreślił, że to „serbski naród pierwszy w Europie zbuntował się przeciwko faszystowskiej agresji”.

Tegoroczna Parada Zwycięstwa w Moskwie z powodu koronawirusa odbywała się nie tradycyjnie 9 maja, ale 24 czerwca. W oficjalnym przekazie telewizyjnym trudno było jednak znaleźć jakiekolwiek ślady środków przeciwdziałania pandemii. Nikt na trybunie honorowej i wśród defilujących pododdziałów nie miał więc środków ochrony osobistej: maseczek i rękawiczek. Był to jednak tylko oficjalny przekaz. Reportaż telewizyjny z chwil tuż przed uroczystością wyraźnie pokazywał, że pozostałe trybuny były zapełnione tylko przez ludzi w maseczkach, które były rozdawane każdemu, tuż przed wejściem do wskazanego sektora.
Tam gdzie pojawił Prezydent Rosji Władimir Putina, jego świta oraz najważniejsi goście takich środków ochrony osobistej jednak nie było. Było to o tyle dziwne, że Putin nie siedział w czasie uroczystości z politykami, ale wśród starszych wiekiem weteranów uważając ich za najważniejsze osoby w trakcie całej ceremonii.
Parada Zwycięstwa jak zwykle zaczęła się o godzinie 10.00. kurantami zegara na kremlowskiej Wieży Spasskiej. Następnie przy dźwiękach znanej pieśni patriotycznej „Święta Wojna” („Swiaszcziennaja Wojna”), poczet sztandarowy wniósł na Plac Czerwony flagę Federacji Rosyjskiej oraz „Flagę Zwycięstwa” - historyczny sztandar 150. Idrickiej Dywizji strzeleckiej, który został zawieszony na dachu Reichstagu w Berlinie w maju 1945 roku.

Defiladę poprowadził minister obrony Rosji, generał armii Siergiej Szojgu, który tak jak rok wcześniej poruszał się w dwudrzwiowym kabriolecie „Aurus”, pokazanym publicznie po raz pierwszy w 2019 r. Szojgu wjechał na Plac Czerwony przez Bramę Spasską ze zdjętą czapką, co jest wielowiekową tradycją – uszanowaną nawet przez Napoleona po zajeciu przez niego Moskwy w 1812 roku. Minister przeżegnał się pod umieszczaną na baszcie ikoną Chrystusa Zbawiciela Smoleńskiego, a później dokonał przeglądu defilujących pododdziałów. W międzyczasie pięciokrotnie powitał się z wojskiem za każdym razem pozdrawiany przez żołnierzy trzykrotnym okrzykiem „Uraa”.
Rosyjski minister obrony podjechał następnie do Trybuny Honorowej i złożył meldunek głównodowodzącemu siłami zbrojnymi Rosji prezydentowi Władimirowi Putinowi.
Putin apeluje o pamięć oraz o współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa
Po meldunku Szojgu Władimir Putin wygłosił okazjonalne przemówienie, w którym pozdrowił obywateli Rosji, weteranów, gości oraz żołnierzy – zaczynając od szeregowych i kończąc na generałach i admirałach. Przypomniał, że dokładnie 75 lat temu odbyła się w Moskwie pierwsza Parada Zwycięstwa, w której wzięli udział żołnierze faktycznie biorący udział w walkach z faszystowskimi Niemcami. Zaznaczył również, że „w imieniu wszystkich obrońców Ojczyzny pokonane nazistowskie znaki i sztandary zostały rzucone na plac z pogardą jako znak słusznej kary i surowego ostrzeżenia”.
Putin wyraźnie podkreślał, że to Związek Radziecki poniósł największy ciężar walki z faszyzmem. Zadał nawet pytanie: „co stałoby się ze światem, gdyby Armia Czerwona nie stanęła w obronie”. Przypomniał również, że w 1941 r. przeciwko ZSRR było skoncentrowanych ponad 80 procent sił zbrojnych Niemiec i ich satelitów. Pomimo tego Rosja miała pokonać „ponad sześćset dywizji wroga, zniszczyć 75 procent całkowitej liczby samolotów, czołgów, artylerii wroga”.

Przy okazji Putin zaapelował o „stworzenie wspólnego niezawodnego systemu bezpieczeństwa, którego potrzebuje złożony, szybko zmieniający się współczesny świat”, ponieważ „tylko razem możemy go chronić przed niebezpiecznymi nowymi zagrożeniami”. Potwierdził również, że Rosjanie rozumieją: „jak ważne jest umacnianie przyjaźni i zaufania między narodami, i jesteśmy otwarci na dialog i współpracę w najbardziej palących kwestiach w agendzie międzynarodowej”.
Putin zakończył swoje przemówienie pozdrowieniem dla weteranów oraz okrzykiem „Uraaa”, na który trzykrotnie odpowiedzieli żołnierze z przygotowanych do parady pododdziałów. Wtedy odegrano hymn Federacji Rosyjskiej, w czasie którego oddane zostały armatnie salwy honorowe. Następnie w kierunku trybuny ruszyły pododdziały piesze.

Najpierw parada pododdziałów pieszych
Kolumnę pododdziałów pieszych. poprowadził odkryty samochód „Aurus” z „dowódcą wojskowej parady” i komendantem garnizonu moskiewskiego, generałem armii Oliegiem Saliukowem. Za nim przemaszerowały: czworobok werblistów i flecistów – uczniów moskiewskiej wojskowo-muzycznej szkoły resortu obrony im. generała Chaliłowa, poczet sztandarowy oraz trzy grupy rosyjskiego pułku honorowego Federacji Rosyjskiej, reprezentujący trzy rodzaje rosyjskich sił zbrojnych: wojsk lądowych, wojsk powietrzno-kosmicznych oraz sił morskich.
W odróżnieniu od ubiegłorocznej Parady Zwycięstwa, w 75 rocznicę zwycięstwa Rosjanie zorganizowali przemarsz pododdziałów pieszych w umundurowaniach historycznych. W pierwszej kolejności przeszły poczty niosące charakterystyczne sztandary dziesięciu, radzieckich frontów II wojny światowej (Leningradzkiego, 1. Ukraińskiego, 2. Ukraińskiego, 3. Ukraińskiego, 4. Ukraińskiego, Karelskiego, Nadbałtyckiego, 1. Białoruskiego, 2. Białoruskiego i 3. Białoruskiego) oraz sztandary 45. wybranych jednostek Armii Czerwonej. Co ciekawe sztandary te nieśli potomkowie żołnierzy z II wojny światowej.

Swoje czworoboki piesze w mundurach z epoki miały m.in. piechota (niosąca historyczne karabiny Mosin z wysuniętymi do przodu bagnetami), lotnicy, marynarze (z przewieszonymi przez pierś pistoletami maszynowymi PPSz wz. 1941 „pepesza”), saperów (z magnetycznymi wykrywaczami min i charakterystycznymi mundurami polowymi), zwiadowców (z podobnymi jak saperzy mundurami polowymi oraz przewieszonymi przez pierś pistoletami maszynowymi PPS), „pogranicznicy” (z pepeszami), „ochotnicy” (z karabinami Mosin z bagnetami), kozacy (z szablami) oraz oficerowie w mundurach takich samych jakie były wykorzystane w pierwszej Paradzie Zwycięstwa w 1945 roku.
Kolejnym elementem kolumny pieszej były pododdziały honorowe innych państw. Swoich żołnierzy do Moskwy wysłały bowiem takie kraje jak: Azerbejdżan (w mundurach polowych wojsk specjalnych), Armenia (w mundurach polowych), Białoruś, Indie (prezentujące mundury trzech rodzajów sił zbrojnych), Kazachstan, Kirgizja (w mundurach polowych wojsk specjalnych), Chiny (prezentujące mundury trzech rodzajów sił zbrojnych), Mołdawia, Mongolia, Serbia, Tadżykistan, Turkmenistan (jedyny pododdział poprzedzony dwoma białymi limuzynami z pocztami sztandarowymi w środku) i Uzbekistan.
Przy okazji tej części Parady komentator relacjonujący na bieżąco całą uroczystość dopuścił się historycznego kłamstwa twierdząc podczas przemarszu żołnierzy z Serbii, że „serbski naród pierwszy w Europie zbuntował się przeciwko faszystowskiej agresji”.
Pierwsze piesze pododdziały współczesnych rosyjskich wojsk były tworzone przez akademie wojskowe, szkoły kadetów oraz dwa pododdziały paramilitarnej organizacji młodzieżowej „Junarmia” – utworzonej w 2016 r. z inicjatywy Ministerstwa Obrony Rosji, do której mogą wstępować dzieci i młodzież w wieku 11-18 lat. I znowu zgodnie z tradycją oddzielnie defilowali chłopcy, a oddzielnie, nie filmowane jak zwykle w oficjalnym przekazie, dziewczęta ozdobione charakterystycznymi, białymi kokardami we włosach.

Po Placu Czerwonym przeszło w sumie kilkadziesiąt grup pieszych, w których tak jak w latach poprzednich było około 13000 żołnierzy i żołnierek. W porównaniu do 2019 roku z trzech do dwóch zmniejszyła się jednak liczba pododdziałów kobiecych. Tym razem nie było też różnorodności i wszystkie panie prezentowały się w biało-niebieskich mundurach.
Naziemna defilada techniki wojskowej
Podobnie jak w paradzie pieszej tak i w zmechanizowanej Rosjanie zorganizowali w pierwszej części kolumnę historyczną. Tworzyło ją jedenaście czołgów T-34/85 (przynajmniej część z nich została wcześniej odkupiona od Laosu) oraz siedem dział samobieżnych Su-100.

Bezpośrednio za pojazdami historycznymi przejechał lekko opancerzony samochód typu GAZ-2975 Tigr-M (z karabinem maszynowym PK i granatnikiem automatycznym AGS-17) prowadzący kolumnę utworzoną przez dziewięć opancerzonych pojazdów typu Tajfun-K z trzema różnymi wersjami uzbrojenia. Trzecią defilującą grupę tworzyło trzynaście bojowych wozów piechoty: siedem typu BMP-2M (z nowym systemem wieżowym Bierieżok) oraz sześć typu BMP-3 (wyposażonych w aktywny system ochrony).
W czwartej podkolumnie Rosjanie zaprezentowali cztery samobieżne artyleryjskie zestawy przeciwlotniczy 2S38 Deriwacja-PWO, sześć bojowych wozów piechoty nowego typu Kurganiec-25 (uzbrojone w bezzałogowy moduł wieżowy BO Epocha) oraz trzy bojowe wozy piechoty T-15 Armata z modułem wieżowym Kinżał Zaraz za tymi pojazdami przejechało dziesięć ciężkich bojowych wozów piechoty BMPT Teminator (uzbrojonych w bezzałogową wieżę z 2 armatami 30 mm, 2 granatnikami automatycznymi AGS-17 kal. 30 mm, 1 karabinem maszynowym PK/PKS kalibru 7,62 mm oraz 4 kontenerami z przeciwpancernymi rakietami kierowanymi).
W 2020 roku Rosjanie zorganizowali aż trzy oddzielne kolumny czołgów. Pierwszą z nich tworzyło dziesięć czołgów T-72B3, drugą – dziesięć czołgów T-80BWM a trzecią: cztery typu T-14 Armata i sześć typu T-90M. Co ciekawe podczas transmisji telewizyjnej z tej części Parady Rosjanie po raz pierwszy zaprezentowali zupełnie nowy sposób relacjonowania przejazdu. Kamera nagrywająca jeden z czołgów T-72B3 „wleciała” bowiem przez lufę do czołgu i pokazywała jego załogę w jego wnętrzu. Prawdopodobnie zrobiono to poprzez połączenie najpierw animacji z realnym obrazem (podobną technikę wykorzystywano w czasie kręcenia historycznego filmu T-34”).

Prowadzona przez kołowe transportery opancerzone BTR-82A trzy podgrupy Wojsk rakietowych i artyleryjskich Federacji Rosyjskiej składały się z czterech samobieżnych armatahaubic Msta-S oraz czterech nowszych samobieżnych armatohaubic Koalicja-SW (wszystkie kalibru 152 mm), sześciu rakietowych zestawów ognia salwowego Tornado-S oraz sześciu wyrzutni rakiet taktycznych Iskander-M.
Kolumna sił przeciwlotniczych wojsk lądowych składała się z czterech gąsienicowych zestawów plot typu Tor-M2U i czterech zestawów plot Buk-M3. Kolumnę wojsk lądowych zamykało sześć pojazdów systemu przeciwlotniczego dalekiego zasięgu S-300W4.
Kolejną grupę sprzętu wystawiły wojska powietrzno desantowe prezentując: siedem bojowych wozów desantu BMD-4M dla sześciu żołnierzy desantu i trzyosobowej załogi (z armatą kalibru 100 mm, zamontowaną z jej prawej strony armatą kalibru 30 mm i karabinem maszynowym kalibru 7,62 mm) oraz sześć gąsienicowych transporterów desantu BTR-MDM Rakuszka dla dziesięciu żołnierzy desantu i trzyosobowej załogi (z karabinem maszynowym kalibru 7,62 mm).
Wojska radiologicznej, chemicznej i biologicznej obrony reprezentowała grupa dziewięciu samobieżnych zestawów ognia salwowego pocisków termobarycznych TOS-1A Sołncepiok oraz grupa czterech zestawów ognia salwowego TOS-2 i czterech pojazdów minowania narzutowego ISDM (dwóch wersji).
Siły powietrzno-kosmiczne były prezentowane przez dwa pododdziały: pierwszy złożony z sześciu przeciwlotniczych zestawów rakietowo-artyleryjskich Pancyr (dwóch Pancyr-SM, dwóch Pancyr-S i dwóch arktycznych typu Pancyr-SA) oraz drugi złożony z czterech pojazdów systemu S-350 Witiaź i czterech typu S-400 Triumf.

Dwudziesty pododdział kolumny zmechanizowanej tworzyło sześć pojazdów wchodzących w skład rakietowych baterii nadbrzeżnych Bał: w tym mobilny punkt kierowania i łączności (z radarem), dwa pojazdy transortowo-załadowcze oraz dwie jednostki ogniowe.
Swoją grupę miała również „wojskowa policja” - z pojazdami Tigr-M wyposażonymi w moduł bojowy Arbalet (4 sztuki) i Kamaz 63968 Tajfun-K (6 sztuk) oraz rosyjska Gwardię Narodowa - z jednym opancerzonym samochodem Tigr, sześcioma czterokołowych lekko opancerzonymi samochodami Patrul oraz trzema sześciokołowymi samochodami opancerzonymi, odpornymi na ostrzał broni strzeleckiej i wybuchy min typu Urał-432009.
Rakietowe wojska strategicznego przeznaczenia reprezentowały trzy samobieżne wyrzutnie rakiet balistycznych 15Ż55M systemu 15P157M Jars w otoczeniu siedmiu lekko opancerzonych samochodów Tigr-M z modułem bojowym Arbalet.

Paradę Zwycięstwa w tej części zamknęły zgodnie z tradycją trzy ośmiokołowe transportery opancerzone zbudowane na bazie platformy BTR Bumierang K-17 z flagami poszczególnych rodzajów sił zbrojnych.
W sumie na Placu Czerwonym zaprezentowano 216 pojazdów wojskowych.
Defilada lotnicza
Defilada powietrzna była już drugą tego roku, jaką przeprowadzono nad Moskwą. 9 maja nad rosyjską stolicą pojawiło się bowiem 75 statków powietrznych. 24 czerwca powtórzono praktycznie taki sam przelot wykorzystując tyle samo samolotów i śmigłowców lecących na wysokości od 150 do 400 m oraz z prędkością od 200 do 400 km/h.

Na początku pojawił się więc śmigłowiec transportowy Mi-26 w otoczeniu czterech wielozadaniowych śmigłowców Mi-8MTSZ, pięć helikopterów „uderzeniowo-transportowych” Mi-35M, pięć bojowych helikopterów Ka-52 Aligator i pięć szturmowych helikopterów Mi-28N.

Później nad Moskwą zaprezentowano największe statki powietrzne: jeden samolot wczesnego ostrzegania Beriew A-50U, trzy transportowce powietrzne dalekiego zasięgu Ił-76MD, trzy turbośmigłowe bombowce strategiczne Tu-95MS, jeden bombowiec strategiczny Tu-160 w otoczeniu czterech bombowców średniego zasięgu Tu-22M3 oraz prezentującą tankowanie w powietrzu parę: samolot-cysterna Ił-78 i bombowiec Tu 160.
W końcu nad Moskwę wleciała grupa czterech myśliwców MiG-29 SMT, cztery frontowe bombowce Su-24M, cztery myśliwce przechwytujące MiG-31K (wszystkie z podwieszonymi rakietami Kindżał), cztery samoloty V generacji Su-57 oraz dwie duże formacje lotnicze.

Pierwszą z nich było ugrupowanie „Taktyczne skrzydło” z dziesięcioma samolotami Su-30SM, Su-34 i Su-35S. Drugą tworzyło dziewięć myśliwców (5 samolotów Su-30SM i cztery MiG-29) - z rosyjskich grup akrobacyjnych „Ruskije Witiazi” i „Striżi”. Zgodnie z tradycją, paradę lotniczą zakończył przelot sześciu samolotów szturmowych Su-25SM, które ciągnęły za sobą smugi dymu w kolorach rosyjskiej flagi. Cały przelot trwał około ośmiu minut.
Zgodnie z tradycją całą centralną Defiladę Zwycięstwa zakończył pokaz musztry paradnej żołnierzy pułku reprezentacyjnego Federacji Rosyjskiej, podejście do trybuny ponad tysiąca muzyków z ponad trzydziestu połączonych orkiestr wojskowych i odśpiewanie przez nich pieśni o chwale Rosji i armii rosyjskiej „My armija naroda”.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]