Reklama
  • Wiadomości

Nuklearne rozmowy USA i Rosji. Chiny zaproszone

USA i Rosja uzgodniły rozpoczęcie w czerwcu rozmów o kontroli strategicznych zbrojeń nuklearnych i zaprosiły Chiny do wzięcia w nich udziału — poinformował w poniedziałek na Twitterze specjalny przedstawiciel prezydenta USA Donalda Trumpa ds. kontroli zbrojeń Marshall Billingslea.

Fot. Trevor MacInnis/Wikimedia Commons (domena publiczna)
Fot. Trevor MacInnis/Wikimedia Commons (domena publiczna)

"Dzisiaj uzgodniliśmy z rosyjskim wiceministrem spraw zagranicznych Rjabkowem czas i miejsce negocjacji na temat broni nuklearnej w czerwcu. Chiny są również zaproszone. Czy Chiny pojawią się (przy stole rokowań) i czy będą negocjować w dobrej wierze ?"- napisał Billingslea.

Według anonimowego źródła w administracji USA, na które powołuje się Associated Press, rozmowy mają rozpocząć się 22 czerwca. Jedyny obowiązujący jeszcze między USA i Rosją układ rozbrojeniowy — Nowy Układ o Redukcji Zbrojeń Strategicznych (START) wygasa w lutym przyszłego roku. Rosjazaproponowała jego przedłużenie, ale Trump chce, aby był to układ trójstronny z udziałem Chin.

Jednak Pekin, który rozbudowuje swój arsenał nuklearny, ale nie dysponuje jeszcze takim potencjałem jak Rosja i USA, nie wykazuje zbytniego zainteresowania negocjacjami na ten temat. Rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang oświadczył w styczniu br., że Pekin "nie zamierza" brać udziału w trójstronnych rokowaniach.

Strona rosyjska i wielu ekspertów ds. kontroli zbrojeń uważają, że Chiny, jako wzrastająca potęga nuklearna, powinny być stroną nowego układu. Przeważa jednak pogląd, że obecny układ powinien zostać przedłużony, ponieważ pozostało już zbyt mało czasu, aby wynegocjować nowy, zwłaszcza obejmujący — po raz pierwszy — Chiny.

Układ START ogranicza liczbę amerykańskich i rosyjskich głowic bojowych i środków ich przenoszenia - w zakresie systemów strategicznych, takich jak międzykontynentalne pociski balistyczne, okręty atomowe z pociskami balistycznymi, jak i bombowce strategiczne (B-2, B-52, Tu-160, Tu-95MS).

Nie obejmuje on natomiast systemów uznawanych za niestrategiczne, w których Rosja ma przewagę - bo Moskwa, w przeciwieństwie do USA, utrzymuje w służbie dostosowane do użycia broni jądrowej systemy rakietowe nie posiadające zasięgu międzykontynentalnego jak Iskander i Kalibr-NK.

Traktat nie obejmuje również myśliwców wielozadaniowych i taktycznych bombowców zdolnych do przenoszenia niestrategicznej broni jądrowej (jak np. F-15E, F-16, Su-24M, Su-34 itd.). Nie uwzględnia także rosyjskich maszyn Tu-22M3, których zasięg ograniczono poprzez pozbawienie możliwości tankowania w powietrzu.

Gdyby jednak wygasł bez przedłużenia, znaczyłoby to, że po raz pierwszy od 50 lat oba mocarstwa mogłyby bez żadnej kontroli rozbudowywać swój strategiczny arsenał nuklearny. A to mogłoby prowadzić do niepożądanych napięć. Według dostępnych informacji zarówno Rosja jak i USA przestrzegają układu New START. Zwolennicy jego przedłużenia mówią, że USA może rozwijać własne niestrategiczne systemy przenoszenia broni jądrowej (nie objęte umową, tak jak obecne systemy rosyjskie), a sam układ daje pewną, cenną stabilność.

Prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził niedawno nową strategię odstraszania nuklearnego, która nie wyklucza użycia broni nuklearnej w odpowiedzi na atak konwencjonalny na ważne rosyjskie obiekty.

PAP/Defence24.pl

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama