Reklama

Geopolityka

Niemcy apelują o większą pomoc dla walczącej Ukrainy

Autor. Canva

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier wezwał do większej pomocy w związku z masowym zniszczeniem infrastruktury energetycznej na Ukrainie. „Miliony Ukraińców stoją teraz w obliczu zimy wielkich trudności, ciemności i chłodu” - powiedział we wtorek podczas wizyty w centrum logistycznym Niemieckiego Czerwonego Krzyża na lotnisku w Berlinie.

Reklama

Steinmeier zaapelował do miast i gmin o zawieranie partnerstw z ukraińskimi gminami. Dzięki tym partnerstwom, pomoc może być udzielana w sposób omijający biurokrację - zaznaczył prezydent Niemiec. Zaapelował również o datki pieniężne, aby organizacje pomocowe mogły zakupić np. generatory czy grzejniki - informuje telewizja ARD.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Towarzyszący Steinmeierowi nowy ambasador Ukrainy w Berlinie Ołeksij Makiejew wyraził wdzięczność za pomoc. Powiedział, że dostawy Niemieckiego Czerwonego Krzyża trafią też do punktów grzewczych, które powstają obecnie w wielu miastach. W tych punktach ludzie powinni mieć możliwość ogrzania się, skorzystania z prądu i internetu.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (6)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Czyli przyznanie wprost, że państwo niemieckie jest biurokratyczne, ociężałe i nieudolne. Co ciekawe - nawet nie próbował apelować o szybkie działania do Brukseli - bo to skostniały moloch biurokracji do kwadratu - zupełnie nieprzystający do wymagań szybkich reakcji czasów kryzysów i wojny.... Reforma UE jest konieczna - ale dokładnie w odwrotnym kierunku, niż chce Berlin....nie centralizacja i nie hierarchizacja i nie wmuszana bezalternatywnie "jedyna słuszna droga" neomarksizmu - a powrót wszelkich delegowanych uprawnień do państw i społeczności....czyli "koalicje chętnych"....przywrócenie wolności przeływów i pluralizm jako podstawa demokracji...

  2. DBA

    Czyli Walter apeluje do Olafa

  3. RAF

    Szczyt to już szczyt hipokryzji czy jeszcze coś zrobią/wymyślą/powiedzą?

  4. SpalicKreml

    Ano ze stanowiskiem Niemiec to nie musi miec tak wiele wspolnego, u nich kanclerz dopiero cos znaczy. A on sie do pomocy Ukrianie nie kwapi. Ale dobrze kombinuja z Odra, juz ustawiaja sie do odbudowy, koncept "miast blizniaczych" jest wlasciym kierunkiem, i my powinnismy w ta strone dzialac. Oczywiscie zabezpieczenie wygranej Ukrainy jest warunkiem, szkoda ze o wyslaniu ciezkiego sprzetu nic nie powiedzial. Lepiej nie draznic rosji?

  5. Cyber Will

    Niemcy apelują chyba do Niemców. Ten ich tani PR stał się już zupełnie GROTESKOWY.

  6. easyrider

    Czyli nie Niemcy, tylko ich prezydent, posiadający funkcję wyłącznie symboliczną i władzy jeszcze mniej niż polski prezydent.

Reklama