Reklama

Geopolityka

Netanjahu wzywa ONZ do wycofania sił z Libanu

Premier Izraela Benjamin Netanjahu / Fot. Wikimedia/Domena Publiczna/DoD
Premier Izraela Benjamin Netanjahu / Fot. Wikimedia/Domena Publiczna/DoD

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zaapelował o ewakuację sił pokojowych ONZ z terenów objętych walkami w Libanie.

Informacja ta została przekazana przez portal „Times of Israel”. Zwracając się do Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa, Netanjahu stwierdził w opublikowanym w internecie apelu, że „nadszedł czas, aby wycofano siły UNIFIL z bastionów Hezbollahu i z obszarów walk”.

Reklama

„Siły Obronne Izraela wielokrotnie o to prosiły i spotykały się z odmowami, które miały na celu zapewnienie ludzkiej tarczy terrorystom Hezbollahu” - powiedział izraelski premier.

„Odmowa ewakuacji żołnierzy czyni ich zakładnikami Hezbollahu” - ocenił Netanjahu, dodając, że „zagraża to zarówno im, jak i życiu izraelskich żołnierzy”.

Netanjahu zapewnił, że Izrael „żałuje, że doprowadził do zranienia” sił pokojowych i że robi wszystko, co w jego mocy, aby dalszym incydentom zapobiec. „Prostym i oczywistym sposobem zapewnienia tego jest po prostu wydostanie ich ze strefy zagrożenia” - zaznaczył premier.

Czytaj też

Dowództwo UNIFIL potwierdziło w czwartek, że kwatera główna i pobliskie stanowiska były w ostatnim czasie „wielokrotnie atakowane”, a izraelscy żołnierze celowo ostrzelali i zniszczyli kamery monitoringu. Reuters poinformował tego dnia, że Izraelczycy ostrzelali z czołgu jedną z wież strażniczych przy bazie w Nakurze. Spadło z niej dwóch żołnierzy, którzy zostali lekko ranni.

Polskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało w sobotę o wezwaniu państw uczestniczących w UNIFIL o natychmiastowe zaprzestanie ataków na bazę misji oraz o zapewnienie należytej ochrony personelowi ONZ.

Utworzona na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ misja pokojowa działa na południu Libanu od 1978 roku. W misji UNIFIL służy 10 tys. żołnierzy wojsk pokojowych, w tym ponad 200 Polaków.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Future

    Nataniachu nie chce mieć świadków eksterminacji Palestyńczyków. Można się domyśleć, że świat przymknie oczy na holocaust fundowany przez Izraelczyków.

  2. radziomb

    Polskie wojsko powinno chronić Polskę i pomagac np przy powodzi a nie zajmować się nie naszą Wojną . Już prędzej mogą jechać na Ukrainę z naszą OPL i ochraniać lotniska i elektrownie. Po co tam w Libanie jesteśmy? I tak nie zapobiegli ostrzałom rakietowym z Libanu ani wojnie. Niech Arabowie ochraniają ludność z Libanu, Arabia Saudyjska, Katar, pełno tam arabskich krajów.

  3. Alsecco

    Izraelscy politycy to pewien stan świadomości, bez względu na światopogląd (ortodoksa czy laik, syjonista czy mesjanista)) , wciąż agresja i brak refleksji nad przebiegiem wydarzeń i wiecznie skrzywdzeni oraz nienasyceni. . To tak jak w Rosji czy czerwony czy biały, ateista czy prawosławny , Putin czy Nawalny zawsze imperializm i przekonanie, że reszta świata chce ich pożreć. Chociaż dla Polski niedopuszczalna jest klęska Izraela i exodus Żydów poza Palestynę.........bo wtedy przyjadą do nas.

    1. Pegaz

      W punkt..

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Hmm - w odpowiedzi ONZ winno wezwać Netanjahu do wycofania się z Izraela. Tak w ramach symetryzmu.

  5. easyrider

    ONZ to skompromitowana instytucja ale czy nie powinno być odwrotnie?

  6. Ależ

    ONZ już się wykazało na Ukrainie w sumie on ma rację że niepotrzebnie tam siedzą na linii frontu

  7. Przyszłość

    USa wzywa izrael do nie atakawania Zolnerzy ONZ

  8. TIGER

    Jednocześnie jestem po stronie Izreala w wojnie z Hezbollahem, ale to brzmi niedorzecznie

Reklama