Reklama

Geopolityka

MON wraca do szkolenia rezerwistów – „Doktryna Komorowskiego” w praktyce?

MON zamierza zwiększyć skalę szkoleń żołnierzy rezerwy z nieco ponad 2500 w 2013 roku do nawet 27 tysięcy w 2017 roku. Fot. 3 Wrocławska Brygada Radiotechniczna/MON.
MON zamierza zwiększyć skalę szkoleń żołnierzy rezerwy z nieco ponad 2500 w 2013 roku do nawet 27 tysięcy w 2017 roku. Fot. 3 Wrocławska Brygada Radiotechniczna/MON.

Ministerstwo Obrony Narodowej rozszerza zakres obowiązkowych szkoleń rezerwistów. O ile w bieżącym roku szkolenie ma przejść około 7000 żołnierzy, od 2017 roku w ćwiczeniach będzie brać udział nawet 27 tysięcy rezerwistów rocznie.

Ministerstwo Obrony Narodowej podejmuje intensywne działania w celu odtworzenia systemu szkolenia i mobilizacji rezerw Wojska Polskiego. Co istotne, rezerwy odbudowywane są głównie w oparciu o obowiązkowe szkolenia. Szef MON Tomasz Siemoniak w wywiadzie dla "Dziennika Gazeta Prawna" stwierdził, że w chwili obecnej rezerwy są „krytyczną” częścią systemu obronnego państwa: „Z pewnością najważniejsze jest szkolenie rezerwistów, bo to jest krytyczna, czyli najbardziej potrzebna zdolność.”

Szkolenia żołnierzy rezerwy uważane są więc obecnie za element co najmniej tak samo ważny, jak rozbudowa Narodowych Sił Rezerwowych. Sformowane w ramach profesjonalizacji NSR zdają się nie spełniać postawionych przed nimi zadań. Uchwalona niedawno nowelizacja przepisów dotyczących Narodowych Sił Rezerwowych ma ułatwić pracodawcom ubieganie się o zwrot kosztów związanych z nieobecnością żołnierzy rezerwy, ale same NSR wymagają zdecydowanie dalej idących reform.

Szkolenie żołnierzy rezerwy w Polsce rozpoczęto po kilkuletniej przerwie w 2013 roku. W ubiegłym roku na ćwiczenia udało się 2571 rezerwistów. Według ujawnionych przez MON planów, w 2014 roku obowiązkowym szkoleniom podlegać będzie około 7000 żołnierzy. Liczba szkoleń dla żołnierzy rezerwy będzie stopniowo zwiększana w nadchodzących latach. W 2017 roku liczba przeszkolonych rezerwistów ma osiągnąć do 27 tysięcy, a średni czas ćwiczeń wyniesie 10 dni.

Odbudowa systemu rezerw Wojska Polskiego jest z pewnością związana ze zmianą priorytetów SZ RP z działań ekspedycyjnych na obronę terytorium państwa, zgodnie z założeniami „Doktryny Komorowskiego” opublikowanymi przez BBN. Niewątpliwie pewne znaczenie ma także częściowe niepowodzenie Narodowych Sił Rezerwowych, które jak się okazuje nie są w stanie w pełni zastąpić klasycznego systemu rezerw. MON zamierza w dłuższym okresie czasu stworzyć nowy model systemu rezerw, w pełni uwzględniający realia uzawodowionej armii.

(JP)

Reklama
Reklama

Komentarze (31)

  1. Jołki

    Armia Polska jest bez rezerwy ta armia to nawet nie kolos na glinianych nogach bo na kolosa trzeba mieć miarę giganta której polska armia nie ma, od ośmiu lat śledzę poczynania naszego wschodniego sąsiada i stwierdzam krótko nasz rząd przespal osiem długich lat.

  2. Jolki

    Sytuacja armii Polskiej

  3. Andrzej

    W przypadku godziny,,W,,mamy Wojsko Polskie które pójdzie na I linię,mamy teraz Obronę Terytorialną która ma być zabezpieczeniem i wsparciem Wojska-ok.Mamy Państwową Straż Pożarną która w przypadku klęsk i bombardowań miast będzie gasić pożary oczywiście Ochotnicze Straże Pożarne na swoim terenie będą robić swoje.A gdzie jest tutaj dobrze zorganizowana Obrona Cywilna Kraju? Wydziały Zarządzania Kryzysowego to fikcja.Urzędnicy którzy siedzą na stołkach w Urzędach i nic nie robią. Gdzie jest formacja Obrony Cywilnej która była do 1995r.? Moim zdaniem OCK powinna być przy MON jak było dawniej. Przy Powiatach i gminach powinny byc powoływane Oddziały w przypadku ,,W,,.Moim zdaniem WKU powinny wzywać rezerwistów OC i rejestrować tych ludzi w Oddziały.Spośród tych ludzi do dzisiaj są kierowcy,Sanitariusze,Ratownicy Medyczni,Nurkowie i Instruktorzy Strzeleccy.Dlaczego tych ludzi się powołuje? Prawo i Sprawiedliwość powołuje OT ale o tej formacji się nie pamięta tym bardziej,ze w przypadku ,,W,,tylko oni mogą na swoim terenie wspierać ludność cywilną.Jak mamy robić coś dobrego w Polsce,to róbmy to dobrze...

  4. pytek

    Witam. Jestem rocznik 79. Nigdy nie byłem w wojsku - mam kat. A i chciałbym się nauczyć jakiegoś minimum, chodziażby obsługi broni ręcznej. Czy to możliwe i gdzie się ewentualnie zgłosić. Dawne WKU Wrocław

    1. niewojskowy

      Ja też nie byłem w wojsku. '68. I żyję. Poczekaj na wezwanie.

  5. iwan

    czyli wyglada to tak;Po mojemu Wojsko zawodowe bawi się w wojsko (pilnują ich cywilne służby ochrony) A gdy dojdzie do konliktu rezerwowe jako mięso armatnie czekać ma na sygnał...???

  6. A_S

    My mamy doktrynę, a potencjalny agresor szkolenia. Przez długi okres czasu i obecnie Polska młodzież jest wychowywana bezstresowo w tęczowym duchu podczas, gdy rówieśnicy naszego przeciwnika w szkołach kadetów. Starcie tych dwu światów byłoby dla naszych młodych ludzi klęską.

  7. Mirosław Znamirowski

    Na utworzenie formacji tzw. obrony terytorialnej nie potrzeba wydawać ani złotówki z budżetu, nie trzeba żadnych zachęt ani odszkodowań i tym podobnych bzdur. Najlepsze wzory to moim zdaniem amerykańskie milicje czy sięgając w przeszłość burskie komanda, czyli oddolnie formowane jednostki ochotników, którzy sami zapewniają sobie broń, wyszkolenie i wyposażenie. Jedyne co trzeba zrobić, to zlikwidować bariery w dostępie do broni palnej. Kwestia wyszkolenia to "pole do popisu" dla byłych żołnierzy wojsk specjalnych, którzy mogli by prowadzić działalność gospodarczą właśnie w dziedzinie szkoleń dla takich formacji. Powiedzmy sobie wprost, że wystarczy żeby państwo nie przeszkadzało, a ludzie już sami zadbają o swoje bezpieczeństwo.

    1. Oj

      Bardzo fajnie ale jak w każdym pomyśle jest zawsze jakieś ALE a mianowicie; rząd nigdy nie zezwoli na szeroki dostęp do broni a to z jednej prostej przyczyny, bo się boją o swoje d.... przyrośnięte do stołków ( na każdym szczeblu urzędniczym ) Gdy by nawet był szeroki dostęp do broni to biorąc pod uwagę cenę np. AK w stosunku do zamożności obywateli,to nie wielu by ją kupiło.Co do szkolenia przez prywatne firmy ( wiadomo odpłatnie i to nie mało ) było by podobnie. Jakiś czas temu pisałem jak ja widzę OT jak i poszczególne szczeble obronności kraju ale było to dość długi wywód i nie chce mi się na nowo tego pisać ale jak ktoś chciał by poznać moje zdanie to oczywiście się wysilę......

    2. m2

      Genialny pomysł. W Krakowie kibole już oddolnie sformowali swoje jednostki ochotników i walczą na ulicach uzbrojeni w noże i maczety. Że też nikt wczesniej nie pozwolił im wyposażyć się w broń palną! Prawdziwa recepta na bezpieczeństwo! Ale ale! Przecież są już kraje z silnymi ruchami oddolnych milicji: Somalia, Libia, Sierra Leone, Nigeria, Kongo. Może pojedziesz tam, najlepiej z rodziną? I jeśli wrocisz żywy to opowiesz nam jak to w praktyce funkcjonuje?

    3. piotr1150

      Popieram w 100% !!!!!!

  8. xxx

    ciekawe jak faktycznie trzeba bedzie stanac do walki to czy wyposaza nas godnie ( mam na mysli minimum amerykanskie ) czy dadza motyke i radz sobie sam bo pieniadze wladza przeznaczy na cele reprezentacyjne ( wczasy , alkohol , dziwki i premie za pomysl wydania pieniedzy na cele reprezentacyjne )

  9. Qpa

    W życiu nie będę bronił Polski...a wiecie dlaczego ? Za robienie w bambuko nas zwykłych Polaków odnośnie podatków a zwłaszcza za ZUS i głodowe emerytury ! Niech rząd się sam broni ! --------------->

    1. prawy sierpowy

      oczywiście ,zawsze moźesz zabrać swoje cztery litery wraz ze swoja rodzina na ten przyklad na Madagaskar.., a ten rzad chyba rzeczywiście zasluźyl sobie na takich obywateli jak ty ,którym zrobil taka glupawke w ich pustych lbach źe sa zdolni takie brednie wypisywać...

    2. www

      A ja stane w obronie MOJEGO kraju, i w obronie takiego kolesia jak ty... zeby mógł uciekać..

  10. QQ

    W życiu nie będę bronił Polski...a wiecie dlaczego ? Za robienie w bambuko nas zwykłych Polaków odnośnie podatków a zwłaszcza za ZUS i głodowe emerytury ! Niech rząd się sam broni ! --------------->

  11. pragmatyk

    Czytać nie umiesz pisze pod zdjęciem Brygada radiotechniczna ,a nie grupa komandosów.Spróbuj wejsc do stacji rlok, czy wozu radiostacji z kompletnym wyposażeniem piechura , słoń w sklepie z porcelaną.

    1. pół żartem ,pół serio ale z prawej flanki

      no ,pewnie niejeden stary operator RLS co to mu sie nie chciało wdziewać kombinezonu i siatki na łeb a do wozu nadawczego podczas jego pracy w samym mundurze wchodził ,to na dzieci może sobie obecnie tylko w piaskownicy popatrzeć...

  12. Darek S.

    Obrona Terytorialna to dobry pomysł. Powinno być 16 dowództw wojewódzkich. 1-roczna lub 9-miesięczna służba ochotnicza, uzupełniana doszkalaniem 2-tygodniowym co kilka lat. W najgorszym wypadku służba zasadnicza, ale wtedy trzeba to wprowadzać szybko, teraz, dopóki wszyscy mają swieżo w pamięci aneksję Krymu. W przypadku służby ochotniczej jest szereg sosobów na przyciągnięcie ochotników. Byłaby to "przepustka" dla wszystkich którzy chcieli by wstapić do armi zawodowej, policji, straży pożarnej, strazy granicznej, straży więziennej, służb specjalnych, straży miejskiej, straży leśnej, slużby celnej i na szereg stanowisk urzedników państwowych. Ten system świetnie się sprawdza w Iranie. Strażnicy Rewolucji w Iranie to potęga. Odbycie ochotniczej służby wojskowej mógłby być jedynym sposobem na uzyskanie licencji dedetktywa, ochroniarza oraz uzyskania pozwolenia na broń. Ja do tego bym dodał zwolnienie podatkowe na przykład na 2 lata, dla nowo zakładanej działaności. Myślę, że ta ilość otwierających się perespektyw dla młodych ludzi, którzy mają co najwyzej perespektywę wyjazdu do Angli (jeżeli znają język) spowoduje, że nie bedzie nam potrzebny żaden pobór. O wypłacie jakichkolwiek odszkodowań dla potencjalnych pracodawców powinno się zapomnieć bezwzglednie. Wielu pułkowników już teraz liczy potencjalne zyski, jakie mogliby osiagnąć przedstawiając lipną dokumentację potwierdzającą wypłatę środków dla potencjalnie poszkodowanych pracodawców. Dwa tygodnie na rok, czy raz na kilka lat każdy ochotnik z chęcią spędzi za darmo w wojsku i to w ramach urlopu. A jak już będzie po 40-ste i żona mu nie pozwoli, to będą następni.

    1. z prawej flanki

      Panie Darek ; w naszym kraju samymi dobrymi checiami tylko sie pieklu droge brukuje a powolywanie sie na przyklad tak odleglego od naszych realiów Iranu ..,prosze. I po co tworzyć kolejny nowy byt oparty tak na dobra sprawe o sprawdzony juź system powrzechnego poboru? Z jednym sie absolutnie zgodze ; tak czy kwak czas dzialać i podjać jakieś decyzje w tej sprawie ,bo kilkudziesiecznotysieczna armia pozbawiona realnego wsparcia mobilizacyjngo kraju nie obronimy.P

    2. JanKS

      Podoba mi się ten pomysł.

  13. bob

    teraz przpomnialo sie naszemu rzadowiu o rezerwie to sa jakies jaja kto tym krajem rzadzi banda lata zanidban mysla ze nadrobia teraz

  14. Artwi

    W Rosji Szoigu reformę armii zaczął od zwolnienia POŁOWY generałów (chodzi o etaty, a nie karuzelę stanowisk jak w Tuskmenistanie!) a nie szeregowców i podoficerów jak w Tuskmenistanie. Podobnie zrobił z wyższymi oficerami. Było więc za co reformować i szkolić. W dodatku ustanowił wydatki sztywno: 1/3 na zakup nowego sprzętu, 1/3 na modernizację starego a dopiero resztę mogą "przejeść tabory". Struktura wydatków nie do powtórzenia w Polsce gdzie rządzi partia urzędników... :(

    1. rabarbarus

      To nie Szoigu rozpoczął reformę, ale co do meritum się zgadzam. Połowę naszej generalicji należy wysłać na zasłużoną emeryturę. A jeśli wieku emerytalnego nie osiągnęli (o co w mundurówce niełatwo), to do cywila. Ale na to odwagi nie będzie miał żaden rząd.

  15. Hatake

    To informacja na długo sprzed "kryzysu ukraińskiego". Po co odgrzewać tego kotleta?

  16. ito

    I to by było na tyle jeśli chodzi o armie Tuska. A ie chciało się słuchać, że wspaniała reforma da armię małą i słabą. Armia jak amerykańska tylko mniejsza- mwili mądrzy ludzie, ze armia amerykańska ma sens w takiej wielkości, jak amerykańska, bo mniejsza żeby działać musi być zupełnie inna. Cóż, moda. Tylko trochę głupio teraz ganiać rezerwistów- najmłodsi mają coś koło czterdziestki...

  17. ja

    Największym priorytetem w MONie są wysokie gaże generałów, oficerów, darmowe mieszkania, wczasy i sanatoria dla ich rodzin. Reszta się nie liczy dlatego stan obronności naszego kraju jest jaki jest.

    1. mateusz

      A skąd to wiesz ?

  18. zolnierz

    Proponuje stworzyc ochotnicza sluzbe wojskowa, ktora bylaby "przepustka" dla wszystkich ktorzy chcieli by wstapic do armi zawodowej, policji, strazy pozarnej, strazy granicznej, strazy wieziennej, sluzb specjalnych(SWW, SKW, ABW, AW, CBA), ITD, SOK, strazy miejskiej, strazy lesnej, sluzby celnej i na wszystkie stanowiska urzednikow panstwowych.... mysle ze to daloby rokrocznie n7e mniej niz 20 tys. rezerwistow .... mozna by myslec takze o innych zachetach np. dodatkowe punkty przy dostawaniu sie na uczelnie panstwowe, ulgi przy kupnie ziemi z zasobow panstwowych itp.

    1. z prawej flanki

      Źolnierzu ; wiesz a moźe sam pamietasz - jak trafnie niegdyś Stefan Kisielewski określil jedyny sluszny (do czasu) nasz byly system? "Socjalizm to taki ustrój w którym bohatersko pokonuje sie problemy nie znane nigdzie indziej w świecie" ; myśle źe wlaśnie wymyślileś kolejny. Malo Ci doświadczeń z pokonywaniem podobnych a bezpotrzebnych problemów wymyślonych przez Pana psychiatre pod postacia NSRu?

  19. taka_prawda

    tylko powstanie Obrony Terytorialnej może wzmocnić bezpieczeństwo naszego kraju, NSR powinno być zlikwidowane gdyż nie zdaje egzaminu!

    1. z prawej flanki

      prawda ,prawda ; prosze określ ile tak mniej/wiecej czasu cywil musialby poświecić w przeciagu roku na regularne cykle szkoleniowe aby nabyć chociaźby podstawowe umiejetności zwiazane z obchodzeniem sie z bronia? A teraz jeszcze ile czasu potrzeba na opanowanie przez pojedyńczego źolnierza odpowiedniej taktyki (równieź partyzantki miejskiej) np.do dzialań dywersyjnych na tylach wroga? Albo wspóldzialania z liniowym źolnierzem? Albo wyszkolenia specjalisty czy operatora przenośnych zestawów plot i p/panc? A to przecieź tylko niektóre ze zloźonych zagadnień takiego szkolenia! Kto i z czego zaplaci pracodawcy za owa regularna (wlaśnie tak!) niebecność takiego pracownika w firmie? I jaki pracodawca bedzie chcial go u siebie utrzymać? Czy ktoś sie na tym zastanawia? Czy moźe pomyslodawcom OT beda wystarczaly jakieś dwutygodniowe obozy szkoleniowe dla ich przyszlych źolnierzy? No ,to od razu moźna dokonać rezurekcji dawnych brygad typu ; "ziemia ,lopata ,powietrze"... Likwidujac powszechny pobór wylano dziecko wraz z kapiela a wystarczylo tam wlaśnie dokonać prawdziwej reformy a nie meczyć sie teraz nad "reformowaniem" NSRu czy wymyślać kolejne substytuty najbardziej praktycznej formy pozyskiwania rezerwy mobilizacyjnej - sluźby zasadniczej.

    2. qwerty

      Po co od razu likwidować niech zostanie (w USA mają army, reserve i NG a więc 3 rodzje sił zbrojnych). A OT utworzyć oprócz tego.

  20. sorbi

    PO co to szklenie rezerwistów panie premierze i prezydencie!! Przecież opłacani przez panów doradcy i jasnowidze (zapewne również na garnuszku Kremla) wciskali nam, że przez kolejne 20-25 lat POlsce nie grozi wojna. BYło to uzasadnienie dla kanibalizacji budżetu MON!! Czy był chociaż 1rok, kiedy wykorzystano 1,95 PKB? Obietcnie Putina okazały się bez pokrycia? Teraz premier na chybcika robi przedwyborcze agitspotkania spotkania i wywiady, zdjątka na tle NDR_U ,czy F-16 licząc, że tym odstraszy Sowietów w stylu z 39r. "Jesteśmy silni, zwarci, gotowi" i wygra kolejne wybory?? Musiał dostać niezłe Info od wywiadu - może się dowiedział,że i jemu szykują odpowiednią brzozę?. Jeszcze jedna kadencja i będziemy mieć "partyzantkę" na pozimie Ukrainy!!!. GDyby nie rozgrabili OFE, to w tym roku MON, by pewnie dostał - mówiąc złośliwie - co najwyżej na paliwo i suchary.

    1. MRSS

      Zjedz Snickersa. ;)

  21. ja

    Największym priorytetem w MONie są wysokie gaże generałów, oficerów, darmowe mieszkania, wczasy i sanatoria dla ich rodzin. Reszta się nie liczy dlatego stan obronności naszego kraju jest jaki jest.

  22. komuszkowy rezerwista

    Fajnie bedzie, będe znów trenował szybkośc przechylania kieliszka wodeczki. Już nie moge się doczekać, wódka, lewizny, dziewczyny. Na szczęście w rezerwie nikt nie uczy wojowania, bo rezerwistów już nikt i niczego nie nauczy, no chyba że szybkości przechylania. Oj, ten kto stawia obrone kraju na rezerwe, ten stawia kraj w pozycji przegranej.

  23. zolnierz

    Zeby miec rezerwy przy braku powrotu do ZSW trzeba wprowadzic ochotnicza sluzbe wojskowa z odpowiednimi "zachetami" np. jezeli ktos chce zostac zolnierzem, policjantem, strazakiem, straznikiem granicznym lub wieziennym, funkcjonariuszem celnym, sluzb specjalnych, ITD, SOK, strazy lesnej, strazy miejskiej, urzednikiem panstwowym (wszystkie urzedy panstwowe) to powinien odbyc ochotnicza sluzbe wojskowa... mysle ze to bylby pomysl aby co rocznie do 12 miesiecznej sluzby zglosiloby sie nie mniej niz 20 tys. ochotnikow ktorzy potem by zapewnili doplyw rezerw (nie wszyscy z nich dostali by sie do wojska, policji itd.)

  24. łysy40

    Niech dołączy do tych rezerwistów niepotrzebną nikomu setkę generałów,którzy pierdzą teraz w stołki i wymyślają nową nikomu niepotrzebną i nieudaną strategię rozwoju armii

  25. Chester

    Zdjęcie ilustruje naszą rezerwę made in MON, każdy inny mundur inne hełmy, jeden z maską drugi z PSem. Z niewolnika nie zrobisz pracownika a z byle kogo żołnierza. W Polsce są setki młodych i mniej młodych którzy bez przymusu pobiegają po lesie ale ich MON nie chce. Za dużo pracy lepiej wg klucza WKU sciągnąc róznych biedaków i pogonic po jednostce.

    1. z prawej flanki

      a jeszcze te swoiste (najcześciej) wczasy dla rezerwistów określane sa mianem "szkolenia" ; mundur jak mundur - waźne jest by pobyt w jednostkach zostal faktycznie spoźytkowany chociaźby na utrwalenie sobie umiejetności juź nabytych ,bo duźa cześć powolanych musi sobie przypominać nawet jak sie kalacha rozklada...