Brytyjski minister obrony Ben Wallace podczas w wizyty w Kijowie we wtorek zapewnił o trwałym poparciu Wielkiej Brytanii dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Jak przekazała strona ukraińska, rozmowy dotyczyły m.in. zwiększenia zdolności obronnych Kijowa.
Wallace spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz z nowym ministrem obrony tego kraju Ołeksijem Reznikowem w Kijowie. Brytyjskie ministerstwo obrony w serii wpisów na Twitterze przekazało, że Wallace zapewnił o niezmiennym poparciu Wielkiej Brytanii dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, a rozmawiano o wzmocnieniu współpracy dwustronnej.
Więcej szczegółów ujawniła kancelaria Zełenskiego, która w wydanym komunikacie napisała, że rozmowy dotyczyły wykorzystaniu brytyjskiego finansowania do wzmocnienia ukraińskiej marynarki wojennej, poprzez zakup rakiet, budowę okrętów rakietowych i bazy marynarki wojennej na Morzu Azowskim. Poruszono także temat bezpiecznej żeglugi przez Morze Czarne oraz Azowskie, a także temat ukraińskich aspiracji do wstąpienia do NATO.
Niespełna miesiąc temu dziennik "The Times" podał, że brytyjski rząd prowadzi rozmowy z Ukrainą w sprawie sprzedania jej broni, co byłoby pierwszą taką transakcją między obydwoma państwami. Według gazety chodzi przede wszystkim o pociski rakietowe Brimstone. Z kolei w niedzielę "Daily Mirror" ujawnił, że grupa zadaniowa brytyjskich sił zbrojnych, licząca do 600 żołnierzy, jest w gotowości do rozmieszczenia na Ukrainie w związku z obawami, że rosyjskie wojska gromadzące się w pobliżu granicy planują inwazję na ten kraj.
W poniedziałek wieczorem o poparciu dla Ukrainy zapewnił też premier Boris Johnson. W szerszym przemówieniu na temat brytyjskiego zaangażowania na świecie wygłoszonym podczas przyjęcia wydanego przez lorda majora gminy City of London, wyraził nadzieję, że inne kraje europejskie zrozumieją, iż "nadchodzi wybór pomiędzy szprycowaniem się coraz większą ilości rosyjskich węglowodorów przez gigantyczne nowe rurociągi, a staniem w obronie Ukrainy i bronieniem sprawy pokoju i stabilności". Po zakończeniu wizyty na Ukrainie Ben Wallace ma przyjechać do Polski.
gołąb pokoju
Jak na dloni widać że sobie nie radzicie.Po trzydziestu latach wszyscy w koło muszą wam dawać. Co do słów rozczochranego,walka o pokój była swego czasu specjalnością ZSRR.
Skośny wodz
No bandycka Rosja terroryzuje w naszej części świata. Zajęła Białoruś teraz ma ochotę wyrwać kolejną część Ukrainy. Piszący tu Rosjanie widzą dlaczego świat brzydzi się Rosją. Każdy chce się rozwijać gospodarczo. Rosja tylko militarnie, żeby napasc na inny kraj.
Daj spokój Mykolaj,koń ukraiński jaki jest,każdy widzi.Monotematyczny jesteś.
Fanuel
WB została zaatakowana przez FR w ramach działan hybrydowych teraz Brytyjczycy pokazują ,że kara za to jest "nieuchronna" co bardzo komplikuje działania Putina .
Fanuel
WB została zaatakowana przez FR w ramach działan hybrydowych teraz Brytyjczycy pokazują ,że kara za to jest "nieuchronna" co bardzo komplikuje działania Putina .
Fanklub Daviena i GB
"Wielka" Brytania najwyraźniej doprasza się, by Szojgu zaczął się wypowiadać o integralności i suwerenności Hiszpanii, Irlandii czy Szkocji... :D
GB
A niech się wypowiada. A na razie to Rosja się cofa czego dobitnym przykładem jest przejście na stronę Zachodu Ukrainy.
qwert
Przejścia? Została przepchnięta za 5mld i zamach stanu. Siłą rzeczy wszystkie rządy po Majdanie są nielegalne
GB
Jakby za 5 mld Rosja oddawała terytoria kiedyś zagarnięte wielkości Ukrainy to od 1991 roku zostałaby im Kamczatka, czy inna Nowa Ziemia. A pierwszy Majdan to był w Moskwie, wtedy gdy się ZSRR rospadał. I jak każdy Majdan był legalny dla ludzkości.
easyrider
Czyżby Anglicy spodziewali się aż takich zysków ze sprzedaży broni Ukrainie, że zależałoby im na jej suwerenności? Bo przecież nie są to kwestie altruistyczne. Dawna Anglia, która grała zawsze przeciwko najsilniejszemu na kontynencie mogłaby bawić się w takie gry ale dzisiejsza? No chyba, że w obronie LGBTQI++++. Ale na Ukrainie?
Paweł Czarnota
Zawsze miałem słabość do brytyjskiej kultury politycznej . Piękne (jeśli prawdziwe)słowa o szprycowaniu się ruskimi węglowodorami.
as
Ostrożnie z Brytyjczykami. To jest przerażająco praktyczny, a do tego sprawny intelektualnie naród. Ani się obejrzysz, a będziesz umierał gdzieś w powstaniu, żeby biznes na wyspach się kręcił i na wojnę z nadwagą i zasiłki nie zabrakło.
easyrider
To byłoby słuszne, gdybyś użył czasu przeszłego. To był... naród.
Dalej patrzący
W artykule zabrakło rzeczy ZASADNICZEJ: Wielka Brytania jako beneficjent i gwarant militarny i polityczny Traktatu Budapesztańskiego 1994 ma BEZWZGLĘDNY OBOWIĄZEK przywrócić wszystkimi siłami [wraz z USA - też beneficjentem i gwarantem Traktatu] pełną integralność terytorialną Ukrainy. Przypomnę - na mocy Traktatu Budapesztańskiego Ukraina - jako państwo dysponujące 1300 głowicami jądrowymi i środkami przenoszenia - zgodziła się na oddanie tych głowic i środków - za bezwzględne gwarancje swojej integralności terytorialnej. Złamanie Traktatu Budapesztańskiego [Krym i Donbas 2014] przez Rosję [która była też...gwarantem tego traktatu] natychmiast bezwarunkowo obliguje i USA i UK - bez względu na koszty - do przywrócenia stanu terytorialnego Ukrainy sprzed 2014. Proszę zauważyć - zadaniem naszych mediów i ośrodków politycznych - jest bezustanne "trąbienie" o tym na przysłowiowy "cały regulator". Bo to przypiera do ściany i stawia USA i UK w bardzo trudnej sytuacji jako NIEWIARYGODNYCH partnerów, a dla USA to wręcz katastrofa - jako gwaranta ładu nie to, że regionalnego - ale globalnego - z pozycji hegemona. Ukraina NIE JEST problemem Polski - nie jest nawet problemem NATO - to problem tylko i wyłącznie USA i UK. I to jest silny środek nacisku do gry Polski z USA i UK. Owszem - możemy przejąć WASZE zobowiązania, ale to kosztuje i to słono - zarówno w dolarach jak i funtach - jak i w otwarciu sezamu technologicznego -dla Polski - ZA DARMO - na koszt USA i UK. Czyli wszelkie potrzebne nam technologie high-tech, systemów antyrakietowych, elektroniki, broni jądrowej "na wczoraj" [i to nie żaden przestarzały ersatz w rodzaju NATO Nucelar Sharing], środków przenoszenia, nie mówiąc o magazynach pełnych MLRS i Abramsów itp - ZA DARMO - i DOPIERO WTEDY Polska będzie w stanie w miejsce USA i UK - wypełnić ich zobowiązania wobec Rosji. To jest nasza "cudowna różdżka", a raczej silny kij do nieustannego szturchania USA i UK - w pełnym świetle reflektorów - na cały regulator - na cały świat. A po drugie - pozornie paradoksalnie - jest to argument przeważający za poparciem przez USA i UK Sojuszu Partnerskiego Państw Strefy Zgniotu - z Polską jako zdeterminowanym jądrem siły [i to siły strategicznej] - dzięki czemu USA i UK zabezpieczą się przed geostrategiczną katastrofą i "game over" - czyli przed powstaniem konkurencyjnego supermocarstwa Lizbona-Władywostok - co Kreml i Berlin [z przytroczonym Paryżem} realizują konsekwentnie od szczytu Deauville 2010. No i dla USA i UK ten Sojusz Partnerski Państw Strefy Zgniotu jest realnym sposobem ZMUSZENIA Berlina i Paryża do obrócenia się na USA z UK, a na pewno gwarantują neutralność - i zasoby Europy na rzecz USA. Bo powstanie atomowego i silnego i spójnego kordonu Sojuszu Partnerskiego Państw Strefy Zgniotu - oznacza koniec Planu Strategicznego Numer 1 dla Kremla, Berlina i Paryża - czyli budowy swego supermocarstwa. A to dla Niemiec oznacza - przy odcięciu od handlu lądowego w Eurazji [POZA oceanami], że Niemcy, opierajace się o handel morski i uzależnione od US Navy i Royal Navy [a także flot NORDEFCO, AUKUS, Five Eyes] - będą musieli opowiedzieć się [ i reszta Europy w ślad za Niemcami] po stronie USA. Zaś Kreml - po upadku planu budowy supermocarstwa Lizbona-Władywostok - przyparty "oddziałem zaporowym" Sojuszu Partnerskiego Państw Strefy Zgniotu - będzie musiał albo poddać sie najpierw finlandyzacji przez Chiny, a docelowo straci Syberię i Arktykę - albo zajmie minimum stanowisko neutralne - a realnie oceniając - przyczołga się do Waszyngtonu na kolanach po sojusz z USA na warunkach Amerykanów - za samo przetrwanie Rosji "w jednym kawałku" z grubsza w obecnej postaci. I to jest ten "święty Graal" wielkiej strategii USA - koniec obijania sie od 12 lat od ściany do ściany - braku sukcesów w powstrzymywaniu wzrostu Chin - braku obrócenia na swoją stronę Europy i Rosji. Oczywiście USA może dalej w zaparte [skrajnie wbrew doświadczeniom pierwszego "resetu" 2009-2013] - zawrzeć z Kremlem i Berlinem Jałtę 2.0 naszym kosztem i uważać, że świetnie to rozegrali - ale następnego dnia po wyjściu USA z Europy powstanie supermocarstwo Lizbona-Władywostok. I będzie "game over" dla hegemonii USA, dla dolara, a przy okazji - dla UK.
Po czwarte atom
Masz dużo racji. Problem w tym, że takie postawienie na EŚW trochę nie mieści się w głowach strategów amerykańskich i jak widać postawili na współpracę z DE - moim zdaniem błędnie.
Cykcyk1
Prezydent Duda był na meczu Polska-Węgry
qwert
Jestem zaniepokojony, brakiem integralności terytorialnej oraz okupacją ziem będących własnością Irlandii, i Argentyny
GB
Fajnie, wyślijcie swoją WMF... A.... dotarło że nie macie szans nawet z brytyjską RN.
qwert
Zapomniałam jeszcze dodać Gibraltar
Po czwarte atom
Genialny tekst: "nadchodzi wybór pomiędzy szprycowaniem się coraz większą ilością rosyjskich węglowodorów przez gigantyczne nowe rurociągi, a staniem w obronie Ukrainy i bronieniem sprawy pokoju i stabilności".
Żołnierz
Brawo Wlk.Bryt.!oby więcej ich tam pojechało z Amerykanami ,z żołnierzami z Rumuni i z Polski.
Polak
Z krajów zachodnio europejskich tylko UK naprawdę działa w temacie bezpieczeństwa Europy. Reszta co najwyżej wyraża oburzenie, po czym wraca do robienia biznesu z Rosją nie przejmując się skutkami. Tyle warta jest ta cała UE. Na szczęście dla nas jest jeszcze NATO, a NATO to głównie USA. I z tego kierunku możemy liczyć na zdecydowanie więcej realnej pomocy niż z UE.
GB
Słusznie, trzeba bronić integralności, suwerenności Ukrainy przed agresją rosyjska.
KrzysiekS
Ukraina broni się sama swoja krwią i decyzjami liczenie na innych to tylko bonus. Polska powinna te zasady już dawno zrozumieć dziwi mnie ślepe patrzenie na NATO i UE czy naprawdę żądzą nami głupcy?
Roshedo
No wreszcie zaczyna coś do zachodnich mózgów docierać. Na razie do UK.... Pytanie co zrobi UE ( a właściwie Niemcy, Francja i Hiszpania bo reszta krajów to "przystawki" bez większego znaczenia i możliwości.