Reklama

Geopolityka

Marynarki wojenne Rosji, Chin i Iranu rozpoczęły ćwiczenia na Morzu Arabskim

Chińska fregata “Yulin” eskortuje transportowiec “Tuvalu” w Zatoce Adeńskiej. Fot. Chińska marynarka wojenna
Chińska fregata “Yulin” eskortuje transportowiec “Tuvalu” w Zatoce Adeńskiej. Fot. Chińska marynarka wojenna

Rosja, Chiny i Iran rozpoczęły wspólne manewry morskie w Zatoce Omańskiej – poinformowało we wtorek rosyjskie ministerstwo obrony. Ćwiczenia, które potrwają do 15 marca, odbywają się na tle rosnącego napięcia na Bliskim Wschodzie i pogłębiającej się współpracy Rosji i Iranu w kontekście wojny na Ukrainie.

Reklama

„Praktyczna część ćwiczeń odbędzie się na wodach Zatoki Omańskiej Morza Arabskiego” – podało rosyjskie ministerstwo. Jak zapowiedziano „głównym celem manewrów jest wypracowanie bezpieczeństwa morskiej działalności gospodarczej”.

Reklama

Przedstawiciele marynarki wojennej Pakistanu, Kazachstanu, Azerbejdżanu, Omanu, Indii i RPA będą pełnić rolę obserwatorów.

Podobne trójstronne ćwiczenia odbywały się już w przeszłości, w tym w marcu ubiegłego roku.

Reklama

Czytaj też

Do irańskiego portu Czabahar wpłynęły okręty rosyjskiej floty Pacyfiku, na czele z krążownikiem rakietowym „Wariag” i niszczycielem „Marszałek Szaposznikow”.

Chiny wysłały 45. eskortową grupę zadaniową, w której skład wchodzą niszczyciel rakietowy „Urumchi”, fregata „Linyi” oraz okręt zaopatrzeniowy „Dongpinghu”.

To już drugi raz, kiedy Chiny przeprowadzają ćwiczenia na Oceanie Indyjskim od wybuchu wojny w Strefie Gazy po niespodziewanym ataku terrorystycznej organizacji Hamas na Izrael 7 października ub.r. W listopadzie Chiny i Pakistan przeprowadziły - jak pisał chiński nacjonalistyczny tabloid Global Times - „największe w historii” ćwiczenia tych dwóch państwa.

Tegoroczne trójstronne manewry odbywają się w obliczu rosnących napięć na Morzu Czerwonym.

Wspierani przez Iran rebelianci Huti w Jemenie od listopada prowadzą ataki rakietowe i z użyciem dronów w okręty wojenne i statki handlowe na Morzu Czerwonym, tłumacząc to chęcią wsparcia palestyńskiego Hamasu walczącego z wojskami izraelskimi w Strefie Gazy. To skłoniło koalicję pod przywództwem USA do rozpoczęcia kontrataków na grupę bojowników.

Czytaj też

Chiny oficjalnie nie potępiły Huti. Jednak według agencji Reuters chińscy urzędnicy zwrócili się do swoich irańskich odpowiedników o pomoc w powstrzymaniu ataków na statki na Morzu Czerwonym przeprowadzanych przez tę organizację zbrojną.

Z kolei Iran i Rosja pogłębiły współpracę wojskową i polityczną od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę na pełną skalę.

Iran dostarczył Rosji tysiące dronów typu Shahed wykorzystywanych w nalotach na Ukrainę i pomaga Moskwie w budowie fabryki dronów w Rosji.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Marcin12

    Chiny są krajem neutralnym, ale Chiny nigdy nie zapomną Władywostoku i Dalekiego Wschodu okupowanego przez Rosję. Kiedy Rosja słabnie, Chińczycy wiedzą, co robić. . . . . . Obecne ćwiczenia wojskowe to tylko przedstawienie, ale ich relacje są bardziej skomplikowane, niż sobie wyobrażaliśmy.

  2. Monkey

    Ciekawe co wystawi Iran? Bo zbyt wiele nie mają na stanie.

Reklama