Reklama
  • Wiadomości

Macron: Turcja prowadzi niebezpieczną grę w Libii

„Turcja prowadzi niebezpieczną grę w Libii”- stwierdził prezydent Emmanuel Macron po spotkaniu z prezydentem Tunezji Kaisem Saiedem oraz podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Donaldem Trumpem w poniedziałek.

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Macron potępił w poniedziałek podczas spotkania z Saiedem „niebezpieczną grę” Turcji w Libii. Dodał, że stanowi ona bezpośrednie zagrożenie dla regionu i Europy.

„Dziś uważam, że Turcja prowadzi niebezpieczną grę w Libii i narusza wszystkie zobowiązania podjęte na konferencji w Berlinie” - powiedział Macron po spotkaniu ze swoim tunezyjskim odpowiednikiem w Pałacu Elizejskim w Paryżu. Francja i Tunezja wezwały w poniedziałek, do zawieszenia broni w Libii. Macron wezwał także do „zakończenia zagranicznej ingerencji i jednostronnych działań w Libii”. Sytuacja jest „nie do zniesienia” – podkreślił francuski prezydent.

Macron stwierdził, że wygłosił „to samo stwierdzenie” podczas rozmowy telefonicznej poniedziałek po południu z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

W ostatnich dniach doszło do poważnego spięcia dyplomatycznego na linii Paryż-Ankara. Jak twierdzi francuskie ministerstwo sił zbrojnych, 10 czerwca francuski okręt wojenny „Le Courbet” podczas misji identyfikowania statku towarowego podejrzanego o udział w handlu bronią, był celem trzech ataków tureckiej fregaty.

„Zgodnie z zasadami panującymi w NATO taki akt uważa się za wrogi”- poinformowało dziennik „Le Figaro” ministerstwo sił zbrojnych Francji. Ankara jednak zaprzeczyła tym doniesieniom. NATO wszczęło dochodzenie w sprawie incydentu. Turcja z kolei oskarżyła Paryż o wspieranie marszałka Chalifa Haftara w Libii.

Od 2011 r. żadnemu politykowi nie udało się przejąć kontroli nad Libią, która została podzielona na strefy wpływów kontrolowane przez Haftara i premiera rządu uznanego przez ONZ i popieranego przez Turcję, Fayeza al-Sarraja. W niedzielę Egipt udzielił oficjalnego poparcia Haftarowi. Rząd jedności narodowej Fayez al-Sarraja uznał stanowisko Egiptu za „wypowiedzenie wojny”.

Macron powiedział w poniedziałek po spotkaniu z prezydentem Tunezji, że obawy Egiptu są „uzasadnione”. Ostatnie wydarzenia są, według Macrona, „jedną z dobitnych demonstracji, że doszło do +śmierci mózgowej Sojuszu+ ” „Odsyłam was do moich wypowiedzi z końca ubiegłego roku”- stwierdził Macron w poniedziałek.

Prezydent Macron potępia również „agresję” Turcji wobec Kurdów w Syrii, co stanowi kolejny element sporu między Paryżem a Ankarą. Paryż twierdzi, że społeczność Kurdów, będąca głównym sojusznikiem w walce z terroryzmem, jest regularnie atakowana i bombardowania przez Turcję na północy Iraku i w Syrii. „Nie chciałbym za sześć miesięcy, rok, dwa lata zobaczyć, że Libia znajduje się w takiej sytuacji, jak Syria” – stwierdził w poniedziałek Macron.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama