Geopolityka
Prezydent Korei Południowej rozmawiał z Bidenem
Prezydent Korei Płd. Mun Dze In, który już w poniedziałek pogratulował zwycięstwa Joe Bidenowi w wyborach prezydenckich, rozmawiał z nim w czwartek przez telefon - poinformowało biuro prasowe prezydenta Korei Płd. na Twitterze.
"W trakcie rozmowy amerykański prezydent-elekt zapewnił przywódcę Korei Płd. o swym przywiązaniu do idei bliskiego sojuszu w relacjach dwustronnych i współracy w sferze bezpieczeństwa przy rozwiązywaniu problemów wynikających z nuklearnych ambicji Korei Północnej" - wskazano w komunikacie.
I just spoke to @JoeBiden and congratulated him on his election. We reaffirmed our firm commitment to a robust ROK-US alliance and peaceful and prosperous Korean Peninsula. Going forward, I will work closely with him to meet global challenges including COVID19 and climate change.
— 문재인 (@moonriver365) November 12, 2020
Obaj mężowie stanu wyrazili nadzieję, że w nieodległej przyszłości dojdzie do spotkania na szczycie. Zarówno Korea Płd., jak i Stany Zjednoczone będą po inauguracji Joea Bidena blisko współdziałać w walce z pandemią koronawirusa i z konsekwencjami zmian klimatycznych.
Podobnie jak we wcześniej rozmowie z premierem Japonii, w dyskusji Bidena z Munem padła deklaracja o bliskiej współpracy na rzecz rozwoju wielostronnej współpracy handlowej w regionie Oceanu Spokojnego i Oceanu Indyjskiego. Media w Seulu od kilku dni publikują komentarze, z których wynika, że władzom Korei Płd. zależy na tym, by odbudować system handlu międzynarodowego oparty na multilateralizmie, co byłoby korzystne dla Korei Płd. i innych gospodarek eksportujących. Wyrażana jest nadzieja na rozwiązanie problemów poprzez dialog i kompromis, a nie sankcje i działania odwetowe, jakie podejmował Donald Trump.
Czytaj też: Korea Północna: dwa nowe okręty podwodne
Po złożeniu w poniedziałek gratulacji Baidenowi, Mun Dze In wyrażał nadzieję, że zwycięstwo Demokraty stworzy "nową okazję i rozwiązanie" w kwestii relacji z Koreą Północną. "Upewnimy się szczególnie, że nie będzie żadnej próżni w umacnianiu sojuszu Korei Płd. z USA i postępie koreańskiego procesu pokojowego" – powiedział.
Obecny prezydent Donald Trump pomagał Korei Płd. w próbach nawiązania dialogu z Koreą Płn. i jako pierwszy amerykański przywódca osobiście spotkał się z północnokoreańskim dyktatorem Kim Dzong Unem. Relacje Waszyngtonu z Seulem utrudniały jednak spory handlowe i wysuwane przez Trumpa żądania, by Korea Płd. więcej płaciła za obecność amerykańskiego wojska.
Joe Biden, który jest według amerykańskich mediów zwycięzcą wyborów prezydenckich w USA, rozmawiał już z przywódcami Wielkiej Brytanii, Kanady, Francji i Niemiec. Wcześniej w czwartek Biden miał rozmowę telefoniczną z premierem Japonii, Yoshihide Sugą.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie