Geopolityka
Koniec wojny w Gazie? Zawieszenie broni
Izrael i Hamas, po długotrwałych negocjacjach za pośrednictwem Kataru i innych państw, zaakceptowały warunki zawieszenia broni - donoszą media. W prace nad rozejmem była mocno zaangażowana administracja Joe Bidena, ale też zespół prezydenta-elekta Donalda Trumpa.
Z doniesień agencyjnych wynika, że Izrael i Hamas zaakceptowały warunki zawieszenia broni, mającego na celu uwolnienie zakładników i wycofanie sił izraelskich ze Strefy Gazy. Porozumienie będzie realizowane najprawdopodobniej w trzech etapach, pierwszy z nich ma objąć uwolnienie około 33 lub 34 zakładników (spośród mniej niż 100 przetrzymywanych, z których co najmniej jedna trzecia prawdopodobnie nie żyje) i „setek” palestyńskich więźniów. Jest ono postrzegane jako szansa na zakończenie trwającego od 7 października 2023 roku konfliktu, rozpoczętego przez atak Hamasu na Izrael wyprowadzony ze Strefy Gazy. Po pierwszym szoku Izrael rozpoczął zmasowane uderzenia na cele w Strefie Gazy.
Od 27 października Izrael prowadził w Gazie operację lądową przeciwko Hamasowi, a terytorium Izraela było też ostrzeliwane przez Hezbollah z Libanu (trwa zawieszenie broni) oraz wspieranych przez Iran jemeńskich Hutich. W ataku z 7 października zginęło około 1200 osób (w większości cywilów), łączne straty armii izraelskiej to prawie 900 zabitych (w tym 405 w operacji lądowej w Gazie) i 5,6 tys. rannych. W konflikcie śmierć poniosło 46 tys. Palestyńczyków, są sprzeczne dane co do tego ilu z nich to przedstawiciele terrorystycznego Hamasu a ilu to cywile.
Czytaj też
Działania w Strefie Gazy spowodowały rozległe zniszczenia infrastruktury, odbudowa może potrwać kilkanaście lat. Izraelowi udało się w trakcie prowadzonych działań wyeliminować najważniejszych przywódców palestyńskiego Hamasu oraz szyickiego Hezbollahu w Libanie, ale nie wiadomo czy rozejm utrzyma się oraz w jakim zakresie Hamas i Hezbollah zdołają odbudować swoje struktury.
Przyszłość
wroca do getta zniszczonego? I to ma byc koniec?