Reklama

Geopolityka

Kolejne ofiary wojny w Jemenie

Fot. Media Center of Yemeni Armed Forces
Fot. Media Center of Yemeni Armed Forces

Co najmniej 90 osób zginęło w ciągu ostatniej doby w walkach, których areną jest gubernatorstwo Marib w zachodnim Jemenie. O wyrwanie tego terytorium spod kontroli legalnego rządu walczą rebelianci Huti - podała w sobotę AFP powołując się na jemeński rząd.

W walkach o stolicę regionu Marib - oddalony o 135 km na wschód od kontrolowanej przez Huti stolicy Jemenu, Sany - zginąć miało 32 żołnierzy z lojalnych wobec władz formacji wojskowych oraz 58 rebeliantów. Ci ostatni mieli ucierpieć podczas piątkowych nalotów lotnictwa Arabii Saudyjskiej.

Jemen pogrążony jest od sześciu lat w wyniszczającej wojnie domowej, która spowodowała bezprecedensową katastrofę humanitarną w tym kraju i pociągnęła za sobą wiele ofiar. 

Reklama
Reklama

Rozpoczęła się ona w 2014 r., gdy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Rebelianci Huti od tamtego czasu kontrolują zachodnią część kraju ze stolicą w Sanie włącznie. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła część państw arabskich pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej, ratując obóz jemeńskich przeciwników Huti. Od tego czasu Huti znani są z prowadzenia ostrzałów rakietowych Królestwa Arabii Saudyjskiej oraz wykorzystania amunicji krążącej lub odpowiednio przygotowanych w tym celu BSP.

Wojna domowa w Jemenie jest przez wielu obserwatorów postrzegana jako wojna zastępcza - prowadzona przez szyicki Iran i sunnicką Arabię Saudyjską w rywalizacji o dominującą pozycję w regionie. Huti są zajdytami (odłam szyizmu) i cieszą się stałym poparciem Teheranu.

PAP/Defence24pl

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Darek S.

    Ktoś zapomniał dopisać, marionetkowy rząd, który utrzymuje się przy władzy tylko i wyłącznie dzięki np. nalotom dywanowym organizowanym przez super demokratyczne państwo Arabię Saudyjską.

  2. Riddler

    Mają Saudowie nauczkę na przyszłość, po co kupowali ruski szmelc? Trzeba było brać od Amerykanów, to by tą wojenkę zakończyli w 5 minut.

  3. Darek S.

    Dyktatorski rząd popierany przez Arabię Saudyjską to było wszystko na co zasługiwali ludzie w Jemenie według opinii publicznej ? Jak już Jemeńczycy nie chcieli opieki Arabii Saudyjskiej, to dostali naloty dywanowe lotnictwa Arabii Saudyjskiej i to ma być sprawiedliwość. A każda osoba która próbuje bronić Jemen przed reżimem narzuconym przez Arabię Saudyjską nazywana jest terrorystą. I tak wygląda bezstronność mediów, żałosne.

Reklama