- Wiadomości
Jeden Su-35 za 100 latajacych bomb przeciw Ukrainie?
Uderzenia w cele ukraińskie dronami typu Szahid, głównie Szahidami-136, stały się już w Ukrainie codziennością. Tym samym Iran, który dostarczył Rosji także większe bojowe bezzałogowce, stał się jedynym na świecie państwem, który oficjalnie przekazał Moskwie broń w tej wojnie. Czym jednak zapłacił Putin? Istnieje poważna teoria, że myśliwcami Su-35.

Autor. mil.ru
Oczywiście, Rosja ma jeszcze na tyle dużo środków finansowych, że mogłaby zapłacić pieniędzmi. Biorąc jednak pod uwagę kurczenie się tych zasobów wydaje się, że mogło dojść do handlu wymiennego. Po klęskach ostatnich ośmiu miesięcy i przy rosnących niedoborach amunicji precyzyjnej i bezzałogowców, Rosja rozpaczliwie potrzebuje takiego sprzętu sprzętu. Z kolei lotnictwo wojskowe Iranu ma inny problem – ostatecznie kończą się możliwości eksploatacyjnych wielu posiadanych samolotów, w tym wszystkich maszyn produkcji amerykańskiej pozyskanych w latach 70.
Zobacz też
Do kasacji trafią więc wszystkie ciężkie i niemal wszystkie średnie myśliwce, a nowe będą tylko myśliwce lekkie, będące lokalnymi klonami F-5E Tiger II. Do niedawna Irańczycy rozważali w związku z tym pozyskanie rosyjskich samolotów wielozadaniowych Su-30, jednak we wrześniu oficjalnie informowali o rezygnacji i zainteresowaniu się samolotem przewagi powietrznej Su-35.
Co ciekawe, Rosjanie mają właśnie na zbyciu 24 takie samoloty i to w eksportowej wersji SE. Zrezygnował z nich Egipt zniechęcony amerykańską polityką CAATSA (Countering America's Adversaries Through Sanctions Act), a być może także testami porównawczymi z francuskim samolotem Dassault Rafale. Francuz miał zablokować radar Su-35, udowadniając swoją przewagę elektroniczną. Tak czy inaczej 24 Su-35SE, będące kłopotliwym i niechodliwym majątkiem, mogłyby szybko zostać przekazane Iranowi. Teheran z kolei mógłby odwdzięczyć się posiadanymi licznymi - i nie najgorszymi biorąc pod uwagę doświadczenia jemeńskie i syryjskie – systemami bezzałogowymi.
Zobacz też
Pierwsze informacje na temat możliwego przekazywania irańskich dronów Rosji pojawiły się w lipcu, a w sierpniu były już pierwsze informacje o kursowaniu między Rosją i Iranem ciężkich samolotów transportowych. Od kilku tygodni uderzenia na ukraińskie cele, głównie przy pomocy samobójczych BSP Szahid-136, stały się codziennością. Do tej pory spekulowano, że przekazano Rosjanom "kilkaset" albo "do tysiąca" Szahidów, jednak w przemówieniu 11 października prezydent Zełenski podał ciekawą liczbę 2400. Wychodziłoby więc 100 samobójczych BSP za jeden rosyjski myśliwiec. Oczywiście kurs po jakim sprzedano Su-35 byłby korzystny dla Iranu, jednak trzeba pamiętać, że stroną w potrzebie była tu Rosja i to ona miała zbędny towar, z którym nie miała co zrobić. Su-35SE po wcieleniu do służby w rosyjskich siłach powietrzno-kosmicznych, nie przydałyby się na wiele . Rosji brakuje amunicji, a do bombardowania celów w Ukrainie nie przydadzą się zbytnio samoloty przeznaczone do uzyskiwania przewagi powietrznej. Co innego 2400 latających bomb.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS