Reklama

Geopolityka

Iran wprowadza drony do uderzeń na Izrael

DIO Arash
DIO Arash
Autor. Tasnim (CC BY 4.0)

Armia Islamskiej Republiki Iranu otrzymała tysiąc nowych dronów dalekiego zasięgu – informuje agencja Tasnim. Nowa broń ma być zdolna do penetracji systemów obronnych Izraela.

Ceremonia przyjścia nowego typu broni odbyła się w obecności dowódcy wojsk lądowych generała majora Abdolrahima Mousawiego i ministra obrony Iranu Aziza Nasirzadeha, co świadczy o randze wydarzenia.

Nowy dron ma cechować się „zasięgiem ponad 2000 km”, a zatem trochę tylko większym niż w przypadku Szahida i innych irańskich konstrukcji podobnej klasy. Informacja o wyprodukowaniu tysiąca sztuk, o ile prawdziwa, świadczy, że opanowano już technologie jego masowej produkcji.

    Silna ma być ich głowica bojowa umożliwiająca niszczenie fortyfikacji. A zatem także schronów czy wzmocnionej infrastruktury w bazach wojskowych. Chodzi więc raczej na pewno o drona dokonującego uderzenia poprzez atak samobójczy, na podobnej zasadzie jak niesławne Szahidy-136, których Iran używa przeciwko Izraelowi i niektórym krajom arabskich (za pośrednictwem Huti), a Rosja przeciwko Ukrainie.

    Reklama

    Nowe bezzałogowce mają być zdolne do wypełniania „operacji dalekiego zasięgu” i „misji strategicznych”. Irańska agencja informacyjna podaje, że są w stanie przenikać przez nowoczesne (w domyśle izraelskie) systemy obrony dzięki obniżonej sygnaturze radarowej. Jest też trudniejszy do zniszczenia z uwagi na możliwość dokonywania długotrwałych samodzielnych lotów, a zatem bez potrzeby łączenia się z własnymi ośrodkami dowodzenia. To zaś sprawia, że maszyna ta powinna być znacznie trudniejsza do oszukania o maszyn rodziny Szahid, które obecnie masowo padają ofiarą ukraińskiej broni WRE.

      Nie jest jasne do jakiego typu należą nowe drony, ale w Iranie powstaje wiele typów dronów samobójczych, w oparciu o które mógł zostać stworzony nowy dron. Całe uroczyste wprowadzanie nowego typu broni może być też zabiegiem propagandowym. Mającym na celu zapewnienie swojego społeczeństwa o posiadaniu przynajmniej równowagi sił z Izraelem, z którym Iran przegrał w ubiegłym roku dwie wymiany ciosów.

      Reklama

      CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

      Reklama

      Komentarze (4)

      1. wojghan

        I to jest właściwy kierunek. Teraz czas żeby Polska wyposażył się w takie drony.

      2. Zam Bruder

        Iran szykując się do konfrontacji z Izraelem popełnił błąd który kosztuje go teraz ciężki nokaut ze strony tego przeciwnika - nie można państwa będącego w posiadaniu broni "A" i zaawansowanej technologi militarnej szachować konwencjomalnymi środkami napadu powietrznego - choćby nie wiem jakiej wielkości to były ich zasoby.i w dodatku jak dowiodły obydwie wymiany ciosów - o dość marnej skuteczności. Teheran zaniedbał obronę swojego terytorium poprzez brak efektywnej OPL i nowoczesnego lotnictwa będącego w stanie nawiązać walkę skutkującą wymiernymi stratami przeciwnika i własnymi ofensywnymi zdolnościami do projekcji siły. Ukierunkowanie polityki odstraszania (straszenia) tylko do deklaracji za którą nie poszedł realny skuteczny potencjał dało Izraelowi przewagę absolutną, którą wkrótce z pewnością wykorzysta. Nowe perskie drony uderzeniowe nic a nic tu nie zmienią.

      3. Jerzy

        Zauważyłem, że wiele przechwyceń następuje już nad miastami i ciekaw jestem czy zastanawiali się nad dronami z odrzucaną w locie głowicą - płatowiec leciałby dalej ściągając na siebie OPL, a w tym czasie głowica spadałaby na cel - taki dron/bomba szybująca.

      4. Chyżwar

        Nie bardzo rozumiem czemu broń tego typu nazywa się dronami. Wszak znacznie bliżej jest im do CM.

        1. Nordx

          może dlatego, że istnieje możliwość korekty lotu przez operatora.

      Reklama