Reklama
  • Wiadomości

Dyplomacja i dyplomacja wojskowa - Indonezja i USA chwalą współpracę

Najwyżsi rangą dyplomaci, ale też zwykli żołnierze z U.S. Army i indonezyjskich sił zbrojnych (Tentara Nacional Indonesia) pracują właśnie nad pogłębieniem kooperacji między oboma państwami. Stany Zjednoczone i Indonezja dążą bowiem, przynajmniej taki przekaz płynie z oficjalnych komunikatów po wizycie minister spraw zagranicznych Indonezji w Waszyngtonie, do pogłębienia strategicznego partnerstwa. Jednym z narzędzi mają być bilateralne ćwiczenia wojskowe, które zgromadziły rekordową liczbę żołnierzy z obu państw.

Fot. U.S. Army, Spc. Joshua Oller, US INDOPACOM
Fot. U.S. Army, Spc. Joshua Oller, US INDOPACOM

Indonezja chwali się wejściem na nowy etap bilateralnej współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi. Wszystko ma być pokłosiem rozpoczęcia największych, w dotychczasowej historii relacji obu państw, manewrów wojskowych. W sumie, Indonezja i Stany Zjednoczone zaangażowały w ćwiczenia wojskowe ok. 3 tys. żołnierzy. Manewry otrzymały nazwę Garuda Shield 21 i mają trwać od 1 do 14 sierpnia tego roku. Szef sztabu indonezyjskiej armii generał Andika Perkasa i gen. Charles A. Flynn, dowódca sił U.S. Army w regionie IndoPacyfiku, wspólnie zapewnili, że mają nadzieję, iż wspólne ćwiczenia zwiększą zdolności ćwiczących sił, a także przełożą się na stosunki dwustronne między państwami.

ćwiczenia trwają  już na indonezyjskim poligonie Baturaja (Południowa Sumatra), ale według komunikatu Dowództwa IndoPacyfiku (US INDOPACOM) mają one również rozgrywać się w innych miejscach Indonezji (Północnym Celebesie i Wschodnim Borneo). Jednostki amerykańskie, dyslokowane na ćwiczenia działają jako Task Force Warrior i w sumie mają składać się z 1 tys. żołnierzy U.S. Army (głównie wojskowi z 2nd Infantry Brigade Combat Team, 25th Infantry Division pod dowództwem płk. Neala Mayo). W amerykańskich komunikatach mowa była pierwotnie o zaledwie 850 wojskowych z Indonezji (Tentara Nacional Indonesia) jednakże komunikaty prasowe mówią o w sumie 3 tys. wojskowych, więc możliwe było zwiększenie uczestników ćwiczeń lub branie pod uwagę dodatkowych żołnierzy z logistyki oraz zabezpieczenia manewrów.

image
Fot. U.S. Army, SSG Thomas Calvert

 

Podstawowym celem szkolenia jest przygotowanie sił obu państw do zwalczania zagrożeń konwencjonalnych, niekonwencjonalnych, i hybrydowych. Organizatorzy manewrów podkreślają również dążenie do przećwiczenia współpracy na wypadek katastrof naturalnych oraz wspólnego działania sił zbrojnych obu państw w przypadku potrzeb dostarczania pomocy w sytuacjach kryzysu. W ramach Garuda Shield 21 planowane są zarówno ćwiczenia dowódczo-sztabowe, jak również ćwiczenia w trenie. Oczywiście istotnym elementem tych ostatnich jest możliwość wymiany doświadczeń z zakresu taktyki zielonej w specyficznych warunkach terenowych indonezyjskich dżungli. Na dostępnych materiałach wideo z ćwiczeń widać chociażby szkolenie z zakresu wykrywania i neutralizacji pułapek w dżungli. W mediach społecznościowych można również zauważyć, że na indonezyjskim poligonie Batu Raja doszło teżdo zrzutu spadochronowego żołnierzy z 82nd Airborne Division oraz indonezyjskich spadochroniarzy. Jednostki 82. Dywizji U.S. Army wcześniej brały udział w ćwiczeniach na Guam, stąd też pewnie zwiększenie zakresu ćwiczeń również o epizody powietrznodesantowe, szczególnie, że amerykańscy spadochroniarze testowali właśnie możliwość szybkiego wzmocnienia sił sojuszniczych w regionie.

image
Fot. U.S. Army, SSG Thomas Calvert

 

Za kooperacją wojskową idą również sygnały o wzmocnieniu relacji politycznych lub próbach ich wzmocnienia. Indonezyjska minister spraw zagranicznych odbyła właśnie wizytę w Waszyngtonie. Po rozmowach z z sekretarzem stanu Antony Blinkenem Retno Marsudi wskazała, że władze Indonezji z zadowoleniem przyjęły większe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na rzecz bezpieczeństwa w regionie. Co więcej, przedstawicielka administracji prezydenta Joko Widodo wyraziła nadzieję, że nastąpi pogłębienie relacji między oboma państwami w okresie rządów Joe Bidena. Jest to oczywiście bezpośrednie odwołanie się indonezyjskiej polityczki do planów nowej administracji w Waszyngtonie, wyrażanych jeszcze w toku kampanii prezydenckiej, że należy oprzeć się na bliskich relacjach z partnerami regionalnymi. 

Retno Marsudi stwierdziła też, że Indonezja ze swoją silną gospodarką może być ważnym partnerem strategicznym dla Waszyngtonu, rozszerzając współpracę w zakresie bezpieczeństwa i obronności o nowe segmenty takie jak handel, bezpieczeństwo zdrowotne (zauważa się przede wszystkim możliwość zwiększenia amerykańskiej pomocy względem walki z pandemią koronawirusa, gdzie dotychczas władze Indonezji raczej bazowały na pomocy ze strony Chin i ich szczepionkach), etc. Zaś amerykański sekretarz stanu pochwalił Indonezję za pracę jaką wykonało to państwo w trakcie przewodzenia w ASEAN (m.in. w sprawie kryzysu w Mjanmie), a także z zadowoleniem przyjął nadchodzącą prezydencję Indonezji w G20. Zauważa się, że wizyta minister spraw zagranicznych w Waszyngtonie była jednym z pierwszych tego rodzaju działań na rzecz ustanowionego w 2015 roku strategicznego partnerstwa. Konkludując, swego rodzaju "walka o Indonezję" między Stanami Zjednoczonymi i Chinami trwa w najlepsze. W dodatku, zawiera w sobie nową skalę kooperacji wojskowej, a za chwilę być może również kontruderzenie Waszyngtonu jeśli chodzi o tzw. politykę szczepionkową (szczególnie, że chińskie szczepionki są obecnie szeroko kontestowane pod względem ich skuteczności).

Reklama
link: https://sklep.defence24.pl/produkt/ekstremalne-przywodztwo/
Reklama 

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama