- Wiadomości
Czechy kupują kolejne Caesary. Sukces eksportowy Francuzów
Bardzo dużo dzieje się w kwestii zakupów w Europie Środkowo-Wschodniej. Nie próżnują także sąsiedzi Polski. Czechy domówiły właśnie 10 sztuk systemów artyleryjskich Caesar, w ramach aneksu do umowy, zwiększając zamówienie do 62 sztuk w wersji 8x8 na podwoziu Tatry. Jest to kolejny sukces francuskiego Nextera, ponieważ niedawno ten system wybrali Belgowie oraz Litwini.

Potwierdzają się doniesienia, że Praga dalej chce wzmacniać swoje zdolności w wymiarze militarnym, co ma być odpowiedzią na konflikt w Europie Wschodniej. Potwierdzeniem tego jest podpisany w ostatnich dniach aneks na zakup dodatkowego uzbrojenia przez wiceministra obrony Republiki Czeskiej odpowiedzialnego za zakupy uzbrojenia Lubora Koudelke oraz dyrektora sprzedaży zagranicznej w Nexter Systems Oliviera Traverta.
Zobacz też
Czeski minister stwierdził „decydując się na dodatkowe systemy Czechy nie tylko reagują na pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa na świecie i konieczność modernizacji armii, ale także na potrzeby wojska, które prosi o zwiększenie ilości pozyskiwanych systemów artyleryjskich. Ma to pozwolić Czechom na realizowanie wszystkich misji, zarówno w kraju, jak i za granicą. Wszystko to w obronie terytorium".
Dodanie 10 sztuk armatohaubic – wycenianych na 73 mln euro – zwiększa całość zamówienia do kwoty ok. 425 mln euro. Po fazach obowiązkowych testów, pierwsze Caesary trafią do czeskiej armii w 2026 roku. Mają zastąpić samobieżne haubice Dana, opracowane w byłej Czechosłowacji i produkowane w latach 1979-1989. Znajdują się one jeszcze w uzbrojeniu m.in. Czech, Słowacji, Libii, a od 1983 roku również Wojska Polskiego.
Zobacz też
Ministerstwo Obrony Czech poinformowało również o planie zakupu amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm. Zakupy o wartości 420 mln euro, których dostawy będą realizowane w latach 2025-2029, to ponad 65 tys. pocisków i 280 tys. ładunków miotających. Co ważne, zamówienie zostanie zrealizowane przez krajowego producenta STV Group.
Caesary świetnie sprawdzają się w Ukrainie, a blisko 300 francuskich armatohaubic zostało sprzedanych do Arabii Saudyjskiej, Danii, Indonezji, Tajlandii, Czech, Maroka i Belgii. Pojawiają się zatem pytania, a gdyby tak sprzedawać świetnie sprawdzające się polskie Kraby?
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]