Reklama

Geopolityka

Burza po słowach Morawieckiego [KOMENTARZ]

Nie milkną echa wywiadu premiera Mateusza Morawieckiego na temat bieżących relacji z Ukrainą. Ile z nich to merytoryczne opinie, a ile to manipulacje, które jeszcze bardziej zaogniają stosunki polsko-ukraińskie?

Reklama

Czołowe media na całym świecie rozpisują się na temat ostatniego wywiadu polskiego premiera, który wypowiedział się na temat ostatnich słów prezydenta Zełeńskiego oraz dalszego wspierania państwa ukraińskiego w jego walce z Federacją Rosyjską.

Reklama

Czytamy w BBC:

Jeden z największych sojuszników Ukrainy, Polska, oznajmił, że nie dostarcza już broni swojemu sąsiadowi w związku z rosnącym sporem dyplomatycznym dotyczącym zbóż (...) Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska skupia się teraz na obronie swojego terytorium przy użyciu nowocześniejszej broni. Polska już wcześniej dostarczyła Ukrainie 320 czołgów radzieckiego pochodzenia oraz 14 myśliwców MiG-29 i ma niewiele więcej do zaoferowania.

Czytaj też

Dalej w Guardianie:

Reklama
Polska przestanie dostarczać broń Ukrainie, oznajmia premier - eskalacja sporu dotyczącego zbóż (...) Wypowiedzi premiera Polski, Mateusza Morawieckiego, następują po oskarżeniu przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, że Warszawa w praktyce wspiera Rosję w kwestii eksportu zbóż (...) Polska była kluczowym sojusznikiem od rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku i jest jednym z głównych dostawców broni dla Kijowa. Ponadto przyjmuje milion uchodźców z Ukrainy, którzy otrzymali różne formy pomocy państwa.

Kolejno w amerykańskim CNBC:

Jeden z najważniejszych sojuszników Ukrainy ogłasza, że już nie będzie dostarczać broni Kijowowi (...) Polska oznajmiła, że nie będzie już dostarczać Ukrainie broni, w miarę pogłębiania się sporu dotyczącego eksportu produktów rolnych.

Czy też w TIME:

Przyjaźń między Ukrainą a Polską zaczyna wykazywać oznaki osłabienia z powodu sporu dotyczącego zbóż oraz dostaw broni. Polska ogłosiła, że zatrzymuje dostawy broni dla Ukrainy, co jeszcze bardziej zaostrza konflikt dotyczący eksportu zbóż, który zagraża kluczowemu sojuszowi w walce Kijowa z Rosją.

Czytaj też

Sytuację skomentowało również Deutsche Welle:

Polska ogłosiła, że nie będzie już dostarczać broni Ukrainie. Premier Polski, Mateusz Morawiecki, oznajmił w środę, że jego kraj przestaje zbroić Ukrainę i będzie skupiać się na własnej obronie.

Pojawiły się komentarze także na stronie Al-Jazeery:

Polska zatrzyma dostawy broni dla Ukrainy w miarę narastania sporu dotyczącego zbóż (...) Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział lokalnym mediom, że Polska musi skoncentrować się na budowaniu własnego arsenału (...) Polska przestaje dostarczać broń Ukrainie - takie informacje pojawiły się w mediach - w miarę narastającego napięcia między Warszawą a Kijowem w związku z sporem dotyczącym eksportu zbóż.

Słowa premiera

Warto w takiej sytuacji cofnąć się do samego wywiadu premiera Morawieckiego oraz zobaczyć, co dokładnie zostało wypowiedziane podczas rozmowy:

Jeśli chodzi o wsparcie, na pewno będziemy utrzymywali tranzyt ukraińskich towarów (...) Na pewno nie będziemy ryzykowali bezpieczeństwa Ukrainy. W związku z tym nasz hub w Rzeszowie, w porozumieniu z Amerykanami i z NATO cały czas pełni taką samą rolę, jaką pełnił (...) Jakbym miał szukać czegoś na usprawiedliwienie (Ukrainy przyp.red.), to tylko właśnie tego, o czym wszyscy doskonale wiemy: że Ukraina broni się przed bestialskim atakiem rosyjskim i rozumiemy, że ten atak tworzy sytuację zupełnie niebywałą, taką z którą nie mierzyliśmy się od czasu II wojny światowej.

Kluczowymi dla całej rozmowy były następujące słowa:

My już nie przekazujemy żadnego uzbrojenia na Ukrainę z tego względu, że my teraz sami się zbroimy w najnowocześniejszą broń. Jeśli nie chcesz się bronić, musisz mieć się czym bronić.

To jest fragment, który wzbudził największe kontrowersje, natomiast trzeba na niego spojrzeć również od strony liczb i tego czym dysponowało Wojsko Polskie przed 24.02.2022. Gdyby spojrzeć na to ile i jaki sprzęt został wysłany na Ukrainę w przeciągu ostatniego półtorarocza to okazuje się, że ubytek w naszych siłach zbrojnych może sięgać 30-40%. To luka, którą trzeba wypełnić i tutaj słowa premiera mają sens. Nie przekazujemy sprzętu, ponieważ też sami go potrzebujemy, a dostawy nowego są dopiero w trakcie realizacji.

Czytaj też

Co do samych szacunków przekazanego uzbrojenia to do dziś ciężko znaleźć oficjalny spis dostaw. Natomiast znane są przybliżone szacunki. Nawet przy założeniu minimalnych liczb to i tak ilościowo Polska przekazała niekiedy najwięcej poszczególnych rodzajów uzbrojenia spośród wszystkich państwa wspierających Ukrainę.

Polska jako jedno z niewielu, jeśli nie jedyne państwo NATO, oddało Ukrainie sprzęt, który de facto służył w pierwszej linii. Z oficjalnie posiadanych 861 czołgów na Ukrainę zostało wysłanych od 294 do 354 sztuk, w tym PT-91 "Twardy", wyremontowane T72M1/M1R czy nowsze Leopardy 2. To w przybliżeniu 40% naszych zasobów w tym segmencie. Do tego można doliczyć również do 150 BWP-1, około 54 Krabów (ponad 60% naszego ówczesnego stanu), do 20 Gradów czy od 8 do 14 MiG-29. Nie wspominając już o w milionach liczonej amunicji czy szacowanych w dziesiątkach tysięcy sztukach broni i wyrzutni naramiennych.

Innymi słowy, nakładają się tutaj trzy elementy na całą sytuację. Pierwszym jest oczywiście kampania wyborcza, więc polskie władze muszą, przynajmniej, sprawiać wrażenie stanowczych w swoich decyzjach. Druga kwestia to sprawa zbóż. Tu faktycznie istnieje realny problem, który wynika z wielu czynników, w tym decyzji Ukrainy, Polski oraz Unii Europejskiej. Trzecia kwestia to znowu sprawa samego uzbrojenia, które w zasadzie jest jedynie dodatkiem do całej sytuacji. Jego dostawy, niezależnie od aktualnych relacji Warszawa-Kijów, musiałyby zostać zmniejszone czy też wstrzymane, ponieważ ciężko jest oszukać matematykę oraz zasoby magazynów.

Czytaj też

Natomiast istotny jest też przekaz płynący z tej pierwszej wypowiedzi premiera, który pokazuje, że Polska nadal będzie pełnić funkcję zaplecza dostaw dla Ukrainy. W podobnym duchu brzmiały również wypowiedzi prezydenta Dudy, który też stwierdził podczas niedawnej sesji ONZ, że "musimy dalej wspierać Ukrainę, by pokonać rosyjski imperializm i zagwarantować pokój".

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (23)

  1. rwd

    „Niewdzięczność Kijowa wobec Polski przerodziła się w aktywną wrogość” – czytamy na łamach „The Telegraph”

  2. DBA

    Można powiedzieć, że czymś Ukraińcy zawinili Bogu, ze im rozum odebrał. Bo za co wpisuja się kampanię wyborczą w Polsce po stronie Brukseli czy Berlina? Za to co Niemcy obiecali a nie dają.? ( i pewnie nie dadzą) Z 3 krajów dających bezpieczny tranzyt na Ukrainę zrażaja sobie ostatniego - Węgry wiadomo, Słowacja po wyborach stanie obok Węgier, pozostaje Polska. Czy nie zdaja sobie sprawy, że oczywiscie amerykański sprzęt będzie bez przeszkód przekazywany przez Rzeszów, ale pozostaje mnóstwo towarów cywilnych bedzie musiało być odprawione na polskiej granicy. A może chodzi zupełnie o coś innego - wywołanie sztucznego konfliktu przez UA aby usprawiedliwić brak widocznych postepów na froncie na zasadzie - widzicie Polacy się na nas obrazili, blokuja pomoc zachodu i dlatego nie mamy sukcesów. Tym bardzie, że Polska juz nie ma co dać UA z uzbrojenia

    1. mick8791

      UA się wpisuje w kampanię wyborczą w Polsce? Co ta za wierutne bzdury! UA walczy o swoje interesy co jest całkowicie normalne - na tym polega polityka międzynarodowa! Tak dla przypomnienia to Polska chce blokować transport ukraińskiego zboża, a nie odwrotnie. I PiS robi to stricte w calach wyborczych! Bo się nagle posrali spadkiem poparcia na wsi. Tyle, że sami są temu winni, bo nie potrafili dopilnować tranzytu ukraińskiego zboża i te zamiast do Afryki trafiało na polski rynek (można zakładać, że część tych co są przy korycie i mieli na tym zarobić to zarobili...)! A jak obrażona Polska nie będzie odprawiać cywilnych towarów na granicy to przestanie zarabiać na tranzycie - takie "na złość babci odmrożę sobie nos"... "Słowacja po wyborach stanie obok Węgier" <--- a wiesz co powiedział Fica? Ano „teraz jest faza tzw. folkloru politycznego, który nazywa się kampanią wyborczą, ale po 30 września kraj znów się wyciszy i uspokoi” I co mądralo?

    2. Davien3

      DBA Słowacja to sie własnie dogadała z Ukraina wiec nic ci nie staną obok Wegier po wyborach.

    3. ryko

      @mick8791 każdy walczy o własny interes - OK. To teraz za wszystko Ukraina będzie musiałą nam dobrze zapłacić.... a jak nie będzie miała to niech wspomogą ją bardzo bogate Niemcy, w końcu na nich postawili. Co do zboża.... przed wojną to zboże nie wjeżdżało do UE i Polski. Ukraińskie rolnictwo zagraża rolnictwo państw UE (nie tylko Polski) i nie może być traktowane tak samo jak z UE. Generalnie obecność Ukrainy zagraża naszym żywotnym interesom i nie wiem co będzie musiałą zrobić aby nas do tego przekonać.

  3. Jan z Krakowa

    Po przeczytaniu artykułu i komentarzy widać jedno. Trochę już widać jakie tendencje będą dominować na Ukrainie. RP ma już sojusznika -- jest to NATO i przede wszystkim USA (jesteśmy także w UE). Nie wychodźmy przed szereg: patrzmy co robi USA i trzymajmy się tego: nie deklarujmy pomocy gdyby USA o tym nie mówiły. Nie bądźmy niczyimi adwokatami czy ambasadorami. Dajmy spokój z tą doktryną Giedroycia, nie stosujmy jej bezkrytycznie, Słuchajmy ludzi znających sprawy ukraińskie. Oni ostrzegali, mówili o potrzebie ekshumacji, zwrotu ruchomych dzieł sztuki ze zbiorów chocby we Lwowie. Racjonalny umysł stawia pytanie: dlaczego po tej wojnie RP ma pakować ludzi, sprzęt, materisały i pieniadze na odbudowę tego kraju. Którego sojusze w przyszłości mogą być bardzo różne, a interesy historyczne są odmienne od 1918 roku (i wcześniej). I to kombinowanie obencego rządu ukraińskiego z UE ponad głowami RP.

    1. mick8791

      Ukraina niczego nie kombinuje z UE ponad głowami RP chłopcze, bo Polska do tej organizacji należy! To Polska od 8 lat idzie pod prąd i w kontrze do UE. Taka zasadnicza różnica...

    2. kowalsky

      Dodatkowo przy panoszącej się korupcji obecnej władzy nasze państwo wymaga takiej samej odbudowy jak sąsiad walczący z agresją Putina. Niestety Churchill miał rację co do wyboru przywódców jakich sobie wybieramy. Nikt nie chce tworzyć silnego państwa - woli tworzenie silnych koterii "swoich". Gdyby przyjrzeć się czasowi realizacji inwestycji w Polsce można wysnuć wniosek że technologia robót jest niezmienna od 50 lat - słowem, chodzi o to żeby "gonić króliczka" lecz go nie złapać.

  4. Grzyb

    Proponuję za dr. Szewko przeprowadzić remont płyty lotniska w Jasionce. Zobaczymy jak szybko zorientują się, jak wielkie znaczenie ma głębia strategiczna w postaci Polski. Czasami tak trzeba, żeby ktoś cię docenił.

    1. wojghan

      Nie zdąży zacząć przed 15 października a potem wszystko wróci do status quo.

    2. mick8791

      To wtedy transporty pójdą przez Rumunię i się gościu zdziwisz! Przecież to nasi zabiegali żebyśmy byli hubem transportowym i remontowym i zawsze było wielkie hao jak coś z tego było lokowane w Rumunii...

    3. bezreklam

      Nie my decdujemy a amerykanie.

  5. DRB

    no i dobrze - ukry się rozzuchwaliły, bo stawiają na niemców a wiedzą, że od nas już za bardzo nie mają czego wyyciągnąć za darmo - daliśmy im mnóstwo sprzętu, a oni w swej bezczelności mają to gdzieś - należy więć skończyć z darowiznami - jak czgoś chcą niech zapłacą i poczekują aż się wyprodukuje. Z drugiej strony ich totalna bezczelność zaskakuje, bo wojna przecież wcią trwa.

    1. mick8791

      Dokładniej to daliśmy im mnóstwo sprzętu o wartości muzealnej, takiego który już lata temu powinien być wycofany z wyposażenia naszej armii i trochę sprzętu nowego (Kraby). Za inny sprzęt, który się u nas produkuje UA płaci (chociaż niekoniecznie ze swoich pieniędzy) i czeka aż ten sprzęt się wyprodukuje. Zadowolony? I na koniec - nie daliśmy im niczego za darmo. Ten przekazany sprzęt jest ceną naszego spokoju baranie! Dzięki temu nie mamy ruskich wojsk na naszych granicach...

  6. Harpia

    Ciekawe jak to wygląda w przypadku OPL krótkiego i średniego zasięgu (przekazaliśmy Kub i Osy), bo w przypadku czołgów to coś kupujemy, a w przypadku OPL zgrupowań wojsk nic.

    1. Hmmm.

      Wszystko spadło na barki popradów i hibernytów.

    2. johnny_93

      te dwie jednostki "malej" Narwii, ktore juz dotarly, maja wieksza wartosc niz 20 jednostek kubow czy os. plus 2 baterie patriota juz sa (chociaz druga jeszcze nie zlozona u nas chyba)

    3. mick8791

      @Harpia jak nic? A Wisła, Narew i Pilica+ to jest niby nic?

  7. patriota39

    Burzliwe relacje polsko-ukraińskie, a inne państwa po cichu już negocjują udział własnych firm w odbudowie Ukrainy. Tej zachodniej. Tak jest w przypadku Niemiec (dużo różnych projektów: energetyka, przetwórstwo żywnościowe, transport), ale też np. Francji i Włoch. Proszę napisać dlaczego wybuchła teraz afera wizowa, a na świecie promowany jest kolejny antypolski film. Trzeba ukryć fakt, że Polska przyjęła 2 mln uchodźców wojennych, udzieliła im pomocy w wysokości kilku miliardów euro przy odmowie takiego wsparcia ze strony UE. Bez tworzenia obozów dla uchodźców i gett na przedmieściach...

    1. ciekawy1

      Przecież Ukraina już nam zaproponowała obszar, na którym mieliśmy prowadzić odbudowę. Było to bodajże w czerwcu ubiegłego roku, czyli wtedy gdy nasz kraj pomagał na najwyższym poziomie. Wówczas jedynym regionem, który wskazano na mapie odbudowy z polskim oznaczeniem był okupowany jeszcze od 2014r. dobrze okopany, z koszarami oraz prorosyjską ludnością Donbas. Teren, który na tamten czas (i póki co chyba teraz też) nie miał realnych planów szybkiego odbicia z rąk rosyjskich.

    2. mick8791

      1/2 @patriota39 afera wizowa wybuchła teraz, bo "teraz" do tych informacji dotarli dziennikarze. Gdyby nie to pajace z rządu dalej robili by biznesy na uchodźcach! I nikt nigdzie nie ukrywa tego ilu uchodźców z Ukrainy przyjęła Polska. Co za denne insynuacje! Idąc dalej UE nie odmówiła wsparcia uchodźcom z Ukrainy, bo tak informacyjnie chociażby w Niemczech jest ich więcej niż w Polsce! To tak dla wiedzy... I również informacyjnie - w Polsce jak najbardziej były obozy i miejsca zgrupowania uchodźców tylko jak widać starasz się to wyrzucić z pamięci! Były w początkowym okresie hale sportowe itp gdzie zbiorowo nocowali, były dla nich przeznaczone hotele i pensjonaty gdzie byli gromadzeni!

    3. mick8791

      2/2 @patriota39 A, że ich przyjęcie nie przybrało bardziej drastycznych form można zawdzięczać tylko naszym rodakom i ich spontanicznej pomocy ale na pewno nie rządowi, bo (znowu) jakbyś nie pamiętał po stronie rządowej był kompletny chaos, a ciężar pomocy wzięły na siebie samorządy, organizacje humanitarne i co najważniejsze zwykli ludzie! Ale nie rząd! I nie określaj chłopcze filmu, którego nie widziałeś na oczy antypolskim. Może najpierw zadaj sobie trud żeby go obejrzeć! Tak samo zresztą jak ci wszyscy politycy z PiS...

  8. Andrzej X

    w innych środkach, których Polska nie zdąży wydać w latach 2021- 2027 co będzie miało wpływ na brak poprawy infrastruktury np. do Ukrainy, brak przyspieszenia w OZE, czy bezzasadne zabieranie nam kasy poprzez TSUE. Powiem tak - nasza powyższa kasa już jest w budżecie KE i zostaje przekazywana na Ukrainę. Więcej już nie musimy z własnego budżetu, bo Polska nie ma nieograniczonego worka I gospodarka kraju cierpi co widać w sposób rażący w małych miastach i miasteczkach. Z perspektywy aglomeracji niestety tego za bardzo nie widać. Czas na zadbanie o własne interesy i odbudowę swojego kraju, bo na KE nie można liczyć.

  9. Dziki

    Niemcy po przeanalizowaniu hipotez reakcji obu rządów ,wykorzystujac naiwność i niedoswadtczenie rządu Ukrainy i przyszlych wyborów u nas . Urzyli siły nacisku w K.E.(ilosc głosów proniemieckich zadziwiajonco durza za usunieciem ebarga ) Interes Niemiecki.

  10. rwd

    Obudzili się z ręką w nocniku a wyglądają jak po ciężkim nokdaunie. Tak to jest jak zamiast racjonalnej polityki, "słudzy Ukrainy" prowadzą politykę romantyczną, oderwaną od realnych zdarzeń i opartą o senne marzenia. Żadnych złudzeń panowie, jak powiedział pewien król Polski.

  11. Sorien

    Ukrainca puszczają nerwy bo dobrze wiedzą że są na łasce nastrojów społecznych zachodu - jak w jakimś show z horroru . Wiedzą że jak społeczeństwa zachodu to się znudzi (jakby to brutalnie nie brzmialo) to jest po nich to duża ich część straci życie, domy , rodziny , biznesy i miejsce na ziemi a zwłaszcza wolności. Sam ruskim się nie opra - a każdy wie że prędzej czy później naiwne społeczeństwa zachodu się odwroca bo "inteligentnie" wola mieć nowa fontannę i chodnik zamiast ua w nato . Demokracja nie nadaje się do rywalizacji geopolitycznej

  12. easyrider

    Prawidłowo. To ukraińscy oligarchowie mają się opamiętać. Czy ich zyski, czy interes ich państwa. Jeśli postępowcom z Brukseli zależy na żywieniu Afryki, niech dają kasę i niech ich żywią. Nie naszym kosztem.

  13. Paweł P.

    Wybory.

    1. X

      ...ale głupota powinna mieć jakieś granice.

    2. wojghan

      Głupotą było to co rząd warszawski robił do dzisiaj. I to co robi dalej pomimo wyborczych deklaracji. Jeśli myślicie, że zboże nie wjeżdża do Polski to jesteście naiwni jak dzieci. Całe pociągi wjeżdżają.

    3. P9

      wojghan@, co to jest rząd warszawski? ratusz masz na myśli, bo tam to zboże wjeżdża jeszcze chyba metrem ;)))) Ale skoro wg ciebie zboże cały czas wjeżdża to powiedz to Żełeńskiemu, bo on ma chyba nieco odmienne zdanie ;)

  14. Andybuba

    Krótki komentarz. Powiedział polityk w czasie kampanii wyborczej. Koń by się uśmiał.

    1. wojghan

      100%

  15. bezreklam

    Wlasnie obejrzalem BBC- to o dziwo byli po naszej stronie. Az sie zdziwlem. Zobacmz co dalej

    1. wojghan

      Ale jesteś naiwny. Aż ręce opadają. Człowieku! Wybory idą. Wybory a nie żadne BBC czy Ukraina.

  16. Hmmm.

    Bardzo dobrze, że Warszawa mówi "sprawdzam". Ukrainie wydaje , że sami Niemcy wystarczą, więc niedługo przekonają się, na jak długo wystarczą Niemcy. Kolejnym krokiem powinno być czasewe wstrzymanie hubu w Rzeszowie i remont torów w Medyce. Wówczas oczy otworzą się szeroko.

    1. ciekawy1

      Już mają problem, aby wywiązać się ze swoich obietnic względem Ukrainy...

    2. ciekawy1

      Oczywiście remont lotniska czy torów byłby nieodpowiedzialnym rozwiązaniem, bo stalibyśmy się niewiarygodnym partnerem dla Stanów Zj. Tutaj emocje trzeba jednak odłożyć na bok i spełnić swoje zobowiązania wobec Amerykanów oczywiście w zamian za dozbrajanie, kontrakty na Apache itd. Sytuacja się jednak zmieniła, co może dla nas oznaczać pewne wzmocnienie w negocjacjach ze Stanami Zj. W końcu nie jesteśmy tym jedynym, któremu zależy na wspieraniu Ukrainy...

    3. wojghan

      Warszawa NIE MÓWI "sprawdzam". Warszawa mówi, że za 3 tygodnie są wybory i musimy zadbać przez chwilę o naszych wyborców. Za 3 tygodnie wszystko będzie OK.

  17. wsw13

    Mądry polityk umiał by odróżnić czas wyborów ,od czasu wojny i dobrać właściwe słowa.

    1. rED

      I tak zrobił

    2. wojghan

      Za mądrego go nie uważam bo znam go osobiście od dzieciaka ale użył odpowiednich słów do odpowiedniej sytuacji. Są wybory i trzeba grać pod wybory.

  18. Jan z Krakowa

    Eskalować nie ma sensu, ale trzeba trzymać się z grubsza jednej linii postępowania. W obecnej sytuacji byłaby taka sugestia: zmienić strukturę naszej pomocy dla Ukrainy, pomocy wojskowej na obecnym poziomie utrzymać się nie da, ponieważ nasze wojsko w zasadzie nie ma już sprzętu do przekazania, a nowy sprzęt trzeba wyprodukować-- a kto zapłaci -- polski budzet z gumy nie jest; ograbiczyć środki na podtrzymywanie kursu hrywny, część z tych pieniędzy przeznaczyć na pomoc rannym żołnierzom ukraińskim, a część na pomoc humanitarną dla Polaków na Ukrainie . Wreszcie.

  19. KAR

    USA zaskoczyło tym, że powstrzymało się od krytycznych komentarzy względem Polski. Zresztą w USA republikanie też krytykują kwestię pomocy finansowej dla Ukrainy i nie wiadomo do końca w jakim kierunku to pójdzie. Ukraina musi mieć świadomość, że coraz więcej państw (także z naszego regionu) kwestionuje dalszą pomoc w obecnym wymiarze. Sam Zełeński też już na nikim nie robi wrażenia tak, jak jeszcze rok temu. Jednocześnie ma coraz więcej oponentów we własnym kraju.

  20. gregoz68

    'Jeśli nie chcesz się bronić, musisz mieć się czym bronić.' Chyba powinno być: Jeśli chcesz się bronić, musisz mieć itd. Jeśli nie chcesz to nawiązujesz wiernopodańcze stosunki z FR. Nawet Jaruzelski przesadnym rusofobem nie był:)

    1. hermanaryk

      Chodzi o to, żebyś nawet nie musiał się bronić. "Chcesz pokoju, szykuj się do wojny".

    2. johnny_93

      to jest srednio sformulowane Si vis pacem, para bellum. chodzilo o to, ze jesli nie chcesz byc najechanym ("bronic sie") to musisz byc uzbrojony po zeby (zeby Cie nikt nie chcial najechac). ale ja sie facetowi nie dziwie ze czasem ma problem zebrac mysli. jest cala partia, jedna z najwiekszych w Polsce, a na objazdy wyborcze wysylaja 70+ Kaczynskiego i premiera, ktory ma wazniejsze rzeczy na glowie niz kampania, szczegolnie w tych czasach.

  21. PPPM

    Ukraina chce niemiec jako stałego członka w RB ONZ

  22. madness

    Niemcy z takim samych uśmiechem na ustach z jakim obiecali Ukrainie Taurusy, sprzedadzą ich ruskim za pokój i jakiś Mińsk III bez mrugnięcia okiem.

  23. ALBERTk

    Po tym co powiedział zelenski o Polsce i po tym jak Ukraina za plecami USA i Polski robi dziwne interesy, jakiekolwiek relacje z Ukrainą byłyby nie na miejscu.

Reklama