- Wiadomości
- Ważne
- Komentarz
- Polecane
Burza po słowach Morawieckiego [KOMENTARZ]
Nie milkną echa wywiadu premiera Mateusza Morawieckiego na temat bieżących relacji z Ukrainą. Ile z nich to merytoryczne opinie, a ile to manipulacje, które jeszcze bardziej zaogniają stosunki polsko-ukraińskie?
Czołowe media na całym świecie rozpisują się na temat ostatniego wywiadu polskiego premiera, który wypowiedział się na temat ostatnich słów prezydenta Zełeńskiego oraz dalszego wspierania państwa ukraińskiego w jego walce z Federacją Rosyjską.
Czytamy w BBC:
Jeden z największych sojuszników Ukrainy, Polska, oznajmił, że nie dostarcza już broni swojemu sąsiadowi w związku z rosnącym sporem dyplomatycznym dotyczącym zbóż (...) Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska skupia się teraz na obronie swojego terytorium przy użyciu nowocześniejszej broni. Polska już wcześniej dostarczyła Ukrainie 320 czołgów radzieckiego pochodzenia oraz 14 myśliwców MiG-29 i ma niewiele więcej do zaoferowania.
Zobacz też
Dalej w Guardianie:
Polska przestanie dostarczać broń Ukrainie, oznajmia premier - eskalacja sporu dotyczącego zbóż (...) Wypowiedzi premiera Polski, Mateusza Morawieckiego, następują po oskarżeniu przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, że Warszawa w praktyce wspiera Rosję w kwestii eksportu zbóż (...) Polska była kluczowym sojusznikiem od rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku i jest jednym z głównych dostawców broni dla Kijowa. Ponadto przyjmuje milion uchodźców z Ukrainy, którzy otrzymali różne formy pomocy państwa.
Kolejno w amerykańskim CNBC:
Jeden z najważniejszych sojuszników Ukrainy ogłasza, że już nie będzie dostarczać broni Kijowowi (...) Polska oznajmiła, że nie będzie już dostarczać Ukrainie broni, w miarę pogłębiania się sporu dotyczącego eksportu produktów rolnych.
Czy też w TIME:
Przyjaźń między Ukrainą a Polską zaczyna wykazywać oznaki osłabienia z powodu sporu dotyczącego zbóż oraz dostaw broni. Polska ogłosiła, że zatrzymuje dostawy broni dla Ukrainy, co jeszcze bardziej zaostrza konflikt dotyczący eksportu zbóż, który zagraża kluczowemu sojuszowi w walce Kijowa z Rosją.
Zobacz też
Sytuację skomentowało również Deutsche Welle:
Polska ogłosiła, że nie będzie już dostarczać broni Ukrainie. Premier Polski, Mateusz Morawiecki, oznajmił w środę, że jego kraj przestaje zbroić Ukrainę i będzie skupiać się na własnej obronie.
Pojawiły się komentarze także na stronie Al-Jazeery:
Polska zatrzyma dostawy broni dla Ukrainy w miarę narastania sporu dotyczącego zbóż (...) Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział lokalnym mediom, że Polska musi skoncentrować się na budowaniu własnego arsenału (...) Polska przestaje dostarczać broń Ukrainie - takie informacje pojawiły się w mediach - w miarę narastającego napięcia między Warszawą a Kijowem w związku z sporem dotyczącym eksportu zbóż.
Słowa premiera
Warto w takiej sytuacji cofnąć się do samego wywiadu premiera Morawieckiego oraz zobaczyć, co dokładnie zostało wypowiedziane podczas rozmowy:
Jeśli chodzi o wsparcie, na pewno będziemy utrzymywali tranzyt ukraińskich towarów (...) Na pewno nie będziemy ryzykowali bezpieczeństwa Ukrainy. W związku z tym nasz hub w Rzeszowie, w porozumieniu z Amerykanami i z NATO cały czas pełni taką samą rolę, jaką pełnił (...) Jakbym miał szukać czegoś na usprawiedliwienie (Ukrainy przyp.red.), to tylko właśnie tego, o czym wszyscy doskonale wiemy: że Ukraina broni się przed bestialskim atakiem rosyjskim i rozumiemy, że ten atak tworzy sytuację zupełnie niebywałą, taką z którą nie mierzyliśmy się od czasu II wojny światowej.
Kluczowymi dla całej rozmowy były następujące słowa:
My już nie przekazujemy żadnego uzbrojenia na Ukrainę z tego względu, że my teraz sami się zbroimy w najnowocześniejszą broń. Jeśli nie chcesz się bronić, musisz mieć się czym bronić.
To jest fragment, który wzbudził największe kontrowersje, natomiast trzeba na niego spojrzeć również od strony liczb i tego czym dysponowało Wojsko Polskie przed 24.02.2022. Gdyby spojrzeć na to ile i jaki sprzęt został wysłany na Ukrainę w przeciągu ostatniego półtorarocza to okazuje się, że ubytek w naszych siłach zbrojnych może sięgać 30-40%. To luka, którą trzeba wypełnić i tutaj słowa premiera mają sens. Nie przekazujemy sprzętu, ponieważ też sami go potrzebujemy, a dostawy nowego są dopiero w trakcie realizacji.
Zobacz też
Co do samych szacunków przekazanego uzbrojenia to do dziś ciężko znaleźć oficjalny spis dostaw. Natomiast znane są przybliżone szacunki. Nawet przy założeniu minimalnych liczb to i tak ilościowo Polska przekazała niekiedy najwięcej poszczególnych rodzajów uzbrojenia spośród wszystkich państwa wspierających Ukrainę.
Polska jako jedno z niewielu, jeśli nie jedyne państwo NATO, oddało Ukrainie sprzęt, który de facto służył w pierwszej linii. Z oficjalnie posiadanych 861 czołgów na Ukrainę zostało wysłanych od 294 do 354 sztuk, w tym PT-91 "Twardy", wyremontowane T72M1/M1R czy nowsze Leopardy 2. To w przybliżeniu 40% naszych zasobów w tym segmencie. Do tego można doliczyć również do 150 BWP-1, około 54 Krabów (ponad 60% naszego ówczesnego stanu), do 20 Gradów czy od 8 do 14 MiG-29. Nie wspominając już o w milionach liczonej amunicji czy szacowanych w dziesiątkach tysięcy sztukach broni i wyrzutni naramiennych.
Innymi słowy, nakładają się tutaj trzy elementy na całą sytuację. Pierwszym jest oczywiście kampania wyborcza, więc polskie władze muszą, przynajmniej, sprawiać wrażenie stanowczych w swoich decyzjach. Druga kwestia to sprawa zbóż. Tu faktycznie istnieje realny problem, który wynika z wielu czynników, w tym decyzji Ukrainy, Polski oraz Unii Europejskiej. Trzecia kwestia to znowu sprawa samego uzbrojenia, które w zasadzie jest jedynie dodatkiem do całej sytuacji. Jego dostawy, niezależnie od aktualnych relacji Warszawa-Kijów, musiałyby zostać zmniejszone czy też wstrzymane, ponieważ ciężko jest oszukać matematykę oraz zasoby magazynów.
Zobacz też
Natomiast istotny jest też przekaz płynący z tej pierwszej wypowiedzi premiera, który pokazuje, że Polska nadal będzie pełnić funkcję zaplecza dostaw dla Ukrainy. W podobnym duchu brzmiały również wypowiedzi prezydenta Dudy, który też stwierdził podczas niedawnej sesji ONZ, że "musimy dalej wspierać Ukrainę, by pokonać rosyjski imperializm i zagwarantować pokój".
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS