Reklama

Geopolityka

Bitwa o Słowiańsk będzie kluczowym momentem wojny na Ukrainie

Autor. Nexta/Twitter

Bitwa o Słowiańsk, do zdobycia którego dążą rosyjskie wojska, to kluczowy moment wojny na Ukrainie; opanowanie tego miasta stworzy Rosjanom możliwość otoczenia ukraińskich sił w Donbasie - ocenił w poniedziałkowym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (Institute for the Study of War - ISW)

Reklama

"Jeżeli wojska najeźdźcy nacierające z Iziumu (miasta w obwodzie charkowskim, zdobytego przez rosyjskie wojska 1 kwietnia - PAP) opanują położony 50 km dalej na południowy wschód Słowiańsk, będą mogły próbować połączyć się z siłami walczącymi w Rubiżnem w obwodzie ługańskim lub posuwać się w kierunku Gorłówki i Doniecka.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

"Drugi wariant umożliwiłby szersze okrążenia sił ukraińskich. W sytuacji, gdyby rosyjskie wojska nie zdobyły Słowiańska, nie będą w stanie samodzielnie przełamać ukraińskiej obrony. Wówczas kampania Moskwy, mająca na celu opanowania całego obwodu ługańskiego i donieckiego, prawdopodobnie zakończy się niepowodzeniem" - stwierdzili analitycy z ISW.

Reklama

W ocenie amerykańskiego think tanku, dotychczasowe postępy rosyjskich wojsk w Donbasie są ograniczone. Rosyjskie jednostki mają coraz większe problemy z morale i zaopatrzeniem. Nie został też zrealizowany kluczowy cel na tym kierunku operacyjnym - zdobycie Mariupola nad Morzem Azowskim. Według ISW, wysiłki Moskwy na rzecz przerzucenia na wschód Ukrainy formacji walczących dotąd w okolicach Kijowa, Czernihowa i Sum, jak również mobilizacji rezerwistów, nie zwiększą w znaczący sposób możliwości Rosjan w Donbasie.

Czytaj też

Rozbite siły rosyjskie na północno-wschodniej Ukrainie (walczące dotąd w obwodach żytomierskim, kijowskim, czernihowskim i sumskim - PAP) wycofują się do Rosji. Nie wydaje się prawdopodobne, aby można było skutecznie użyć tych wojsk na innym kierunku operacyjnym - mimo wysiłków Moskwy, by przerzucić te formacje na wschodnią Ukrainę - oceniono.

Instytut Studiów nad Wojną to amerykański niezależny think tank, utworzony w 2007 roku w Waszyngtonie. Zajmuje się analizami z zakresu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w tym kwestii

militarnych

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Stary_sternik

    Pierwszy i zasadniczy błąd Ukraińców to że pozwolili Rosjanom wycofać się z okolic Kijowa. Polacy w 1920 roku po bitwie pod Warszawą nie dopuścili do powrotu sił rosyjskich na ich teren gdzie mogłyby się spokojnie przegrupować i uderzyć ponownie. Pokonaliśmy Rosjan w Bitwie nad Niemnem co doprowadziło do całkowitego zniszczenia wojsk Armii Czerwonej na tym kierunku. Druga sprawa to Śłowiańsk. Tylko kompletny wariat lub idiota zdobywałby Słowiańsk. To miasto jest tak położone, że jego zdobycie to masakra. Same rzeki i jeziora z każdej strony. Idealne do obrony. Słowiańsk trzeba zablokować i minąć bokiem.

    1. Gnom

      Jak się dobrze przyjrzysz, to zobaczysz, że Ukraina nie miała sił na dużą kontrofensywę pod Kijowem, a zatem i na pościg. Siedli na kark kacapom ile mogli i natłukli ich sporo. Dalej musieliby wejść na teren Rosji albo Białorusi, a to byłby błąd polityczny. Teraz muszą utrzymać bezpieczeństwo Kijowa i nie dać się pobić na wschodzie. Szkoda, że nie mają sil na odblokowanie Mariupola, bo dopiero przecięcie linii nadmorskiej pozbawiłoby moskiewskich zbrodniarzy marzeń o Odessie i pokonaniu Ukrainy już w tym roku. .

    2. Mosparko

      Też myślę, że robią ile mogą. Wszyscy byśmy chcieli, żeby mieli siły mogące przeprowadzić miażdżącą kontrofensywę, ale życie to nie poradnik pozytywnego myślenia gdzie wystarczy chcieć żeby wszystko stało się możliwe.

Reklama