Reklama
  • Komentarz

Bałtowie pokazują, jak pomagać Ukrainie [KOMENTARZ]

Litwa, Łotwa i Estonia to państwa, które swoją pomocą dla Ukrainy niezmiennie zaskakują. Choć wielkość geograficzna, PKB, zdolności wojskowe, a przede wszystkim wieloletnia zależność od rosyjskich surowców sugerują, że nie mają one zdolności do wspierania Kijowa, działają na przekór tym opiniom. Na aż tak duże zaangażowanie nie decyduje się nikt z Europy Zachodniej, a tutaj – w pobliżu granic z Federacją Rosyjską – rodzi się nowy sojusz, którego Polska jest aktywnym członkiem.

Strzelanie z haubicy D-30
Strzelanie z haubicy D-30
Autor. Siły zbrojne i ministerstwo obrony Estonii
Reklama

Blisko dwa miesiące rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kluczowe starcia wkrótce nadejdą, a Ukraińcy (przy wydatnym wsparciu zagranicznego legionu) będą walczyć nie o swoją suwerenność i terytorium, ale też o przyszłość swoją i Europy. W takich miastach jak Mariupol walki są już całkowicie bezwzględne, a Donbas stał się wielkim polem bitwy. Nie byłoby jednak tych ważnych momentów dla Ukrainy (teoretycznie odparli drugą armię świata), gdyby nie odwaga, niezłomność i ogromne wsparcie sojuszników. Sukces Kijowa, to również sukces tych, którzy również widzą Federację Rosyjską, jako zagrożenie i potencjalnego agresora.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Rola Polski w pomoc Ukrainie jest niepodważalna, oczywista, wydatna i zasługująca na uznanie w oczach świata. Niemniej, zaangażowanie Litwy, Łotwy i przede wszystkim Estonii jest zjawiskowe i powinno zostać uwydatnione. Prawdą jest, że wszystkie ww. państwa mają ogromne chęci, ale czasami istnieją ograniczenia finansowe, technologiczne lub logistyczne. Na pewno nie polityczno-dyplomatyczne, gdyż takich kraje bałtyckie nie biorą pod uwagę.

Reklama

To jak na przekór przeciwnościom angażuje się np. Tallinn na rzecz Kijowa, jest warte podkreślenia. Ilość sprzętu oraz wsparcie medyczne i humanitarne sprawia, że Estonia jest światowym liderem w udzielanej – wszelkiego rodzaju – pomocy dla Ukrainy w przeliczeniu na krajowe PKB (Polska zajmuje drugie miejsce). Lista pomocy jest bardzo długa, wsparcie jest częściowo niejawne, ale na uwagę zasługuje kilka transportów.

Estonia przekazała Ukrainie sprzęt wojskowy o wartości ok. 240 mln USD: m.in. FGM-148 Javelin, haubice 2A18 (D-30) (dostawy haubic były blokowane przez kilka tygodni przez Niemcy), pociski przeciwpancerne i miny, broń automatyczną, amunicję, granaty ręczne. Następnie wysłała na Ukrainę ponad 2000 europalet towarów o masie około 2000 ton, w tym broń i amunicję, pomoc medyczną i humanitarną. Ponadto wysłała Ukrainie różne akcesoria do linii energetycznych (głównie kable, przewody trakcyjne, przewody wysokiego napięcia), aby zapewnić sprawne działanie ukraińskich systemów elektroenergetycznych o łącznej masie 10 ton.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Litwa zadeklarowała pomoc Ukrainie w eksporcie produktów rolnych, który to załamał się z powodu blokady ukraińskich portów morskich przez Rosjan. Co ważne, to m.in. Litwa szkoli ukraińskich żołnierzy z zakresu obsługi broni przeciwpancernej na terenie swojego kraju. Trzeba zauważyć, że to Łotwa i Litwa przekazały wyrzutnie Stinger i urządzenia termowizyjne oraz amunicję. Wartość pomocy Litwy, jeszcze w połowie marca, wynosiła prawie 30 mln USD. Przez ten czas Łotwa wysłała ponad 14 transportów pomocy humanitarnej Ukrainie.

Zobacz też

Wszystkie trzy państwa wraz z Polską jako pierwsze zadeklarowały odejście od rosyjskich surowców oraz przyjęły odpowiednie dokumenty w tej sprawie (ustawy, rozporządzenia, itd.). Również one wiodą prym w postulowaniu i wywieraniu presji na własnych sojusznikach w sprawie nakładania nowych sankcji na Rosję. Co kluczowe, wspierają Ukrainę w jej europejskich aspiracjach. To Litwa, Łotwa, Estonia i Polska są zgodne, że Ukraina powinna natychmiast otrzymać status państwa kandydującego do UE.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Na uwagę zasługuje także kwestia pomocy społeczeństw dla przybywających uchodźców z Ukrainy oraz dość jednoznaczne postrzeganie rosyjskiej inwazji. W każdym z czterech państw obywatele zdecydowali się – nawet jeszcze przed decyzjami własnych rządów – zaangażować na rzecz udzielenia schronienia Ukraińcom. Co więcej, pomimo mniejszości rosyjskich zamieszkujących terytoria tych państw, a zwłaszcza dużej diaspory w Estonii, postrzeganie sytuacji w Ukrainie jest niepodważalne, tj.: Rosja podjęła działania zbrojne na terytorium innego państwa, prowadzi działania dezinformacyjne oraz stanowi zagrożenie dla państw w regionie.

Kraje bałtyckie mają dość spójną politykę względem Ukrainy. Udzieliły już teraz ogromnego wsparcia, ale będą dalej czynnie brać udział w międzynarodowych wysiłkach na rzecz zakończenia wojny, a następnie ukraińskiej akcesji do struktur UE i NATO. Dla wielu państw na zachodzie postawa Litwy, Łotwy i Estonii może stanowić przykład wartościowego sojusznika w trakcie kryzysu.

Reklama

Zobacz też

Reklama

autorzy: dr Aleksander Olech i Natalia Matiaszczyk

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama