Geopolityka
Amerykańskie rozmowy z talibami "są szczere"
Prowadzone w Katarze przez USA rozmowy z talibami, pierwsze od czasu przejęcia przez nich kontroli nad Afganistanem, były „szczere i profesjonalne” - oświadczył w niedzielę rzecznik Departamentu Stanu Ned Price.
Ned Price zapewnił jednocześnie, że Stany Zjednoczone nie będą oceniać talibów po ich słowach, lecz działaniach.
Rzecznik Departamentu Stanu poinformował, że rozmowy w Katarze koncentrowały się na kwestiach bezpieczeństwa, terroryzmu i praw człowieka, w tym w szczególności kobiet, oraz bezpiecznego opuszczenia Afganistanu przez obywateli USA i innych państw.
Price powiedział, że obie strony omówiły również zapewnienie przez Stany Zjednoczone znacznej pomocy humanitarnej bezpośrednio dla ludności afgańskiej.
Natomiast sami talibowie ogłosili w niedzielę, że rozmowy z Amerykanami w Katarze "poszły dobrze". Jak sprecyzowali, Stany Zjednoczone zgodziły się zapewnić pomoc humanitarną Afganistanowi, stojącemu na krawędzi katastrofy ekonomicznej, jednocześnie odmawiając formalnego uznania nowych władz tego kraju.
Stany Zjednoczone dały także wyraźnie do zrozumienia, że rozmowy nie były w żaden sposób wstępem do uznania talibów, którzy doszli do władzy 15 sierpnia po upadku rządu sprzymierzonego z USA.
To było pierwsze spotkanie przedstawicieli USA i talibów od czasu przejęcia przez nich kontroli nad Afganistanem i - jak zauważa Associated Press - chaotycznego wycofania wojsk amerykańskich z tego kraju pod koniec sierpnia.
Czytaj też: Afganistan: zamach bombowy w szyickim meczecie
kaczkodan
Talibowie już się zorientowali że będą potrzebować części zamiennych do "darmowego" sprzętu ;)
Herr Wolf
Tak pięknie zielono jest w Katarze?
Grom
Tyle że to nie jest zdjęcie z kataru. Rozmowy w katarze prowadzone są w budynku . Na zdjęciu masz Afganistan. Jeśli myślisz że takich krajobrazów tam niema to musisz mniej filmów oglądać a bardziej zainteresować się samym afganistanem
Luk
Widać, że Talibowie wolą USA niż ruskich. Rosja nie ma im nic do zaoferowania, bo nic nie ma, a bez USA nie zaistnieją na forum międzynarodowym.
Talibowie maja zapewne wiecej inteligencji i postaraja sie ulozyc z kazdym, nie to co polska, co kasa po kostkach wszystkich w poblizu..aby dostac chociaz kosc z talerza usa
Janusz
USA i szczere rozmowy ale się uśmiałem
Sailor
Amerykanie zwyczajnie obiecają Talibom, że jak będą zachowywać się w miarę poprawnie i jak na nich w sposób cywilizowany i będą kąsać zachodu po kostkach to nie będą się mieszać i nie wdeptają ich ziemię jak poprzednio gdy zaczną zwoje idee szerzyć w Rosji i Chinach gdzie muzułmanie jakby nie było są prześladowani. Szczególnie w Chinach.