Reklama

Geopolityka

Amerykanie zintensyfikowali działania przeciw asz-Szabab w Somalii. Likwidacja kolejnych liderów

Fot.U.S. Air Force-Staff Sgt. Brian Ferguson
Fot.U.S. Air Force-Staff Sgt. Brian Ferguson

W związku z zauważalnym w ostatnich miesiącach wzrostem potencjału oraz zintensyfikowaną aktywnością organizacji terrorystycznej asz-Szabab, Stany Zjednoczone rozszerzyły zakres własnych tajnych operacji w Somalii. Chodzi zarówno o uderzenia za pomocą bezzałogowych statków powietrznych, jak i rajdy sił specjalnych, przeprowadzane zgodnie z metodą „zatrzymaj lub zabij”.

W ostatnich dniach kilka uzbrojonych w rakiety oraz bomby amerykańskich bezzałogowych statków powietrznych miało nadlecieć nad bazę somalijskich terrorystów z asz-Szabab. Zgodnie z informacjami płynącymi ze źródeł w samej Somalii, w tym czasie odbywała się tam ceremonia zakończenia kursu wojskowego dla nowych rekrutów organizacji. Wybór celu oraz informacje co do daty zebrania się w jednym miejscu nowych członków organizacji oraz ważnych dowódców i liderów asz-Szabab dokonano na podstawie wskazań amerykańskiego wywiadu, współpracującego ze źródłami osobowymi w Somalii.

W czasie uderzenia amerykańskich bezzałogowych statków powietrznych w Somalii śmierć miało ponieść ponad 150 terrorystów z asz-Szabab. Wszyscy znajdowali się w jednym z obozów szkoleniowych - w tym przypadku chodziło o tzw. obóz Raso, podobnie jak pozostałe położony na terytorium pozostającym poza kontrolą władz w Mogadiszu oraz formacji AMISOM.

Uderzenia potwierdziły zarówno Stany Zjednoczone, jak i szejk Abdiasis Abu Musab, pełniący funkcję rzecznika prasowego terrorystów w Somalii. Organizacja terrorystyczna nie sprecyzowała poniesionych strat.

Operacja wymierzona w obóz Raso przyniosła, najprawdopodobniej, skutek w postaci eliminacji ważnych dowódców oraz liderów całej organizacji somalijskich islamistów. Przede wszystkim, najprawdopodobniej zabito szejka Abukara Ali Adena. Był on jednym z najważniejszych strategów asz-Szabab, zajmował się sprawami militarnymi, w tym planowaniem operacji wojskowych. Innym dowódcą wojskowym somalijskich terrorystów, wyeliminowanym w Raso, ma być Mohamed Mire. Oprócz Ali Adena i Mire w ataku z użyciem bsp śmierć miał ponieść nieoficjalny gubernator regionu Hiiraan z ramienia asz-Szabab, Yusuf Ali Ugas.

Zaledwie kilka dni później amerykańskie oraz pochodzące z Somalii (lub innego państwa) siły specjalne miały próbować zatrzymania lub eliminacji kolejnego ważnego celu osobowego z asz-Szabab. Dwa śmigłowce miały przerzucić nocą komandosów do dystryktu Awdigle. Komandosi wzięli udział w zażartej walce z lokalnymi terrorystami. Ostatecznie jednak, według niepotwierdzonych danych, nie było możliwości zatrzymania bliżej nieokreślonego dowódcy/lidera terrorystów.

Cytowane w mediach źródła, pochodzące z kręgów Somalijskiej Narodowej Agencji Wywiadowczej i Bezpieczeństwa (NISA), stwierdzają jednak, że pierwotny cel akcji mógł zostać ostatecznie unieszkodliwiony. W innych rajdach mieli również zostać zatrzymani wysocy rangą terroryści z asz-Szabab.

Amerykańskie służby specjalne oraz żołnierze sił specjalnych są od dawna obecni w Somalii. Ich misją jest w głównej mierze wspieranie odbudowy lokalnych struktur antyterrorystycznych, stąd m.in. ukrywana bardzo długo rotacyjna obecność małego kontyngentu wojskowego w Mogadiszu. Pojawiają się sugestie, że obecne, zmasowane działania Stanów Zjednoczonych w Somalii mogą być odpowiedzią na przechwycone przez wywiad plany terrorystów, dotyczące przygotowywania ataku lub ataków na amerykańską infrastrukturę wojskową w rejonie Rogu Afryki.

Co więcej, Asz-Szabab miało dążyć do przeprowadzenia uderzeń właśnie na amerykańskie bazy, z których co dnia startują bsp. Jednocześnie terroryści coraz częściej zagrażają konwencjonalnie siłom AMISOM oraz jednostkom podlegającym rządowi w Mogadiszu, a także przeprowadzają zamachy terrorystyczne również w pilnie strzeżonych dzielnicach stolicy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. cctv

    Zawsze mnie zastanawia kwestia prawna odnosnie wyboru celu ataku w suwerennym panstwie (Pakistan, Afganistan, Irak) ktore nie ma informacji nt. ataku. Wiem, ze silny ma w d.. prawo, ale chociaz pozory. To wyglada na morderstwo i naruszenie przestrzeni powietrznej. Pozatym atak na cywilow (zbrodnia wojenna), sianie terroru wsrod cywilow (terroryzm).

    1. Tomo

      Państwa na terenie których odbywają sie ataki najcześciej wyrażają na to zgodę. Wyjątkiem jest Syria.

Reklama