Reklama

Geopolityka

Amerykanie wykupią tureckie S-400? Szansa na przecięcie węzła gordyjskiego [KOMENTARZ]

S-400 po przetransportowaniu do Turcji. Fot. MO Turcji
S-400 po przetransportowaniu do Turcji. Fot. MO Turcji

Republikański senator John Thune wystąpił z projektem ustawy, zgodnie z którym Amerykanie mogliby wykupić od Turcji systemy obrony powietrznej S-400. Dostarczone w ubiegłym roku uzbrojenie jest kością niezgody pomiędzy Waszyngtonem a Ankarą i przyczyną odmówienia sprzedaży Turcji myśliwców 5. generacji F-35.

Pozyskanie systemów S-400 Triumf przez Turcję dla USA i Sojuszu Północnoatlantyckiego było problematyczne z wielu powodów. Po pierwsze rozwiązanie to zostało zakupione zamiast systemów produkcji zachodniej, a co za tym idzie nie może zostać włączone w sieć defensywną NATO. Jak na razie nie ma informacje, żeby Turcy zakupili drugiego, kompatybilnego systemu i wygląda na to, że przewidywane na niego środki finansowe zostały spożytkowane na rozwiązanie rosyjskie.

W tej sytuacji zagrożeniem była też sprzedaż Turcji myśliwców  F-35. W kraju mającym i Lightninga II i S-400 można byłoby łatwo przetestować możliwości wykrywania i śledzenia tego samolotu przez rosyjski system obrony na różnych kątach podejścia, pułapach odległościach itp. Jeżeli takie informacje przedostałyby się potem do Rosji (a w dzisiejszych czasach wydaje się to prawdopodobne) wówczas wartość bojowa F-35 jako myśliwców przełamywania obrony nieprzyjaciela, w znaczący sposób by spadła.

Sprzedając Erdoganowi Putin zarobił w dwójnasób. Nie tylko zarobił rosyjski przemysł, ale Turcja została wydalona z programu F-35, mimo że była jego ważnym partnerem. USA straciło też jednego z lepszych klientów eksportowych, który planował zakup przynajmniej 120 maszyn wersji A, a być może później także pewnej ilości F-35B dla śmigłowcowca TCG Anadolu. Turcja miała być czwartym co do wielkości klientem na ten samolot po USA, Japonii (147 maszyn zamówionych) i Wielkiej Brytanii (138 maszyn planowanych).

Dla USA to także kłopot, podobnie jak byłoby nim zapowiadane obłożenie Turcji sankcjami i wyłączenie tureckich firm z programu F-35. Ani jednego ani drugiego nie zrobiono, a prezydent Donald Trump postawił jak na razie na łagodzenie stosunków z Turkami.

Zakup S-400 jest też równoznaczny z problemami dla rodzimego tureckiego myśliwca TF-X i innych przedsięwzięć, które nie będą mogły w związku z tym czerpać z zakupionych rozwiązań technicznych.

Do strat finansowych i wizerunkowych doliczyć należy polityczne, w postaci odrywania Turcji od sojuszu z państwami zachodnimi. Wystarczy spojrzeć na działania tureckie w Libii i Syrii z ostatniego półrocza. Działania, które delikatnie mówiąc nie idą w parze z globalną polityka USA i Unii Europejskiej.

Otwarte pozostaje jednak pytanie jak na tym wszystkim wychodzi Turcja. Chwilowy sojusz z Rosją nie wyszedł jej na dobre i obecnie następują tarcia między oboma mocarstwami w Syrii i Libii. Trwa także ich rywalizacja o wpływy w krajach Azji Centralnej. Niewykluczone, że prezydent Erdogan żałuje dzisiaj decyzji o zakupie S-400, ale ze względu na poniesione koszty i potrzebę zachowania twarzy nie może nagle wycofać ich ze służby i zakupić w zamian np. Patriotów.

W tej sytuacji projekt ustawy senatora John Thune wydaje się rozwiązaniem prawdziwie salomonowym. Republikanin chciałby, żeby systemy S-400 zostały od Turcji odkupione za środki budżetowe na rok fiskalny 2021, dokładnie z funduszy US Army na zakup pocisków, a zatem bez większych rewolucji budżetowych, chociaż zapewne kosztem innych zakupów. Nie wiadomo w jakiej cenie Amerykanie chcieliby odkupić S-400, ale jeżeli Erdogan miałby wyjść z sytuacji „z twarzą”, musiałyby to być pieniądze zbliżone do kwoty 2,5 mld USD, a zatem tej którą Turcy zapłacili Rosjanom.

Wydaje się, że nawet takie pieniądze byłyby dla USA środkami dobrze zainwestowanymi. Po pierwsze pozbyto by się problemu politycznego. Po drugie mogłaby to być transakcja wiązana, a Turcy odzyskane środki szybko zainwestowaliby np. w systemy obrony powietrznej produkcji USA. Poza tym oddalałoby to zagrożenie wycofania tureckiego przemysłu z programu F-35 (co jest niewygodne dla obydwu stron) i otwierałoby drogę do tureckich zamówień. Już one same miałyby wartość co najmniej kilkunastu mld USD (polskie 32 egzemplarze z towarzyszącym pakietem kosztowały 4,6 mld). Trudna do oszacowania finansowego jest możliwość zbadania działania systemów S-400. Mimo że to wersja eksportowa, zapewne w jakiś sposób zubożona w porównaniu do używanej przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej, to będzie można uczyć się jak takie systemy przełamywać. I wykorzystać podpatrzone rozwiązania w tworzonych obecnie własnych systemach obrony powietrznej.

Nie wiadomo na razie czy plan Johna Thune się ziści. Po pierwsze wielkim zapytania jest czy na transakcję zgodzą się sami Turcy. Po drugie w senacie jest jeszcze druga propozycja postępowania względem Turcji, w której zamiast marchewki został przewidziany kij. Chodzi o wprowadzenie w życie, zgodnej z amerykańskim prawem zresztą procetury CAATSA (Countering America’s Adversaries Through Sanctions Act), zgodnie z którą każdy kraj dokonujący dużych zakupów uzbrojenia od Rosji ma być obejmowany amerykańskimi sankcjami. Wdrożenie procedury CAATSA to konkurencyjny projekt w amerykańskim senacie. Trzecia możliwość to brak zgody Turcji i dalszy impas.

Ze względu na potrzebę zgody w świecie zachodnim, i tak rozdzieranym obecnie licznymi problemami, wydaje się że osiągnięcie kompromisu i odkupienie S-400 to najlepsze rozwiązanie, na którym mogą skorzystać obydwie strony.

Reklama

Komentarze (43)

  1. Olo

    Pan senator nie zna prawa obrotu bronią.... Tfu, co ja wypisuję, przecież USA żadne prawo nie obowiązuje, więc i senator znać go nie musi.

  2. andys

    Moim zdaniem, sprawa ta ma inny , ważniejszy aspekt, nie tylko dla Turcji, ale i wiekszosci krajów budujacych swój system militarny. Chodzi o odpowiedź na pytanie- co jest ważniejsze dla systemu obronnego (załóżmy, że obronnego) kraju - najnowoczesniejsze i najbardziej efektywne samoloty, czy efektywny system obrony przeciwlotniczej, przeciw dronom i rakietom? Pojawia się refleksja - to pytanie jest teraz ważne również dla Polski. Turcja, kraj średni, ale regionalne mocarstwo nie zamierza walczyc z mocarstwami globalnymi. Na lokalnych przeciwników , a najwiekszymi , natężajac wyobraźnię i faztazję, mozna wskazać Grecje i Francje ( w związku z Libią) wystarczą F-16 i własny samolot 5-generacji (może sie uda wyprodukować, wtedy bedzie pełna kontrola nad jego oprogramowaniem itd, jesli nie uda-wtedy SU-57 z własnym wkładem radioelektronicznym i informatycznym).

  3. rzeszow

    Erdogan żałuje dzisiaj decyzji o zakupie S-400,--Turecki polityk: Chcieliśmy Patriotów, USA powiedziały "nie" -Iran i Turcja nie tylko sąsiadują ze sobą. Kraje te łączą również braterskie stosunki. Iran jest drugim po Federacji. Rosyjskiej dostawcą gazu ziemnego do Turcji.Turcja coraz bardziej pogłębia swoje relacje gospodarcze zIranem, na który Stany Zjednoczone nałożyły sankcjegospodarcze.. Powoduje to niezadowolenie strony amerykańskiej.W 2010 roku Turcja wspólnie z Brazylią pomogła Iranowi uniknąćpoważniejszych sankcji ze strony ONZ, przyjmując częściowowzbogacony uran na swoje terytorium i nie wprowadzając żadnychzapisów ograniczających jego dalsze wzbogacanie. Sankcje takiewprowadziły Stany Zjednoczone i Unia Europejska Stany Zjednoczone uważają jednak, że rosnąca współpracapomiędzy Turcją a Iranem stanowi pogwałcenie sankcjimiędzynarodowych. W odpowiedzi amerykański Departament Skarbuma zamiar umieścić na czarnej liście te tureckie banki, którełamią sankcje nałożone na Iran przez USA ... "Krwawy tyran" kontra "antysemicki dyktator". Premier Izraela i prezydent Turcji obrzucili się obelgami .israel sprzeciwil sie sprzedawaniu patriotow dla turcji....... Turcja ma przestarzały system obrony powietrznej bazujący na amerykańskim systemie średniego zasięgu MIM-23 (przyjętym do służby na początku lat 60. XX wieku), w tym jego zmodernizowanej wersji MIM-23 K/P Hawk XXI. Decyzja Turcji o kupnie S-400 wynika jednak zarówno z tureckiej potrzeby szybkiego pozyskania nowoczesnego systemu obrony powietrz

    1. gnago

      dlatego angażuje się w Syrii Kaukazie i Afryce pół. w ramach czynnego żalu pewnie?

  4. Stefan

    LM nie wyrabia z produkcja F-35 na potrzeby amerykańskie (remedium to między innymi zakupy F-15 i F-18) i kolejka do F-35 będzie się tylko wydłużać (np. Korea, Japonia, Polska chcą dodatkowe nieplanowane volumeny a wielu potencjalnych nowych klientów jest odsyłana z kwitkiem). W tym momencie wyrzucenie Turków raczej ratuje sytuację, niż stanowi problem. W żadnej nadającej się do przewidzenia przyszłości (do 2050 r.) nie ma wariantu, żeby LM miał wolne moce i biegał za klientami aby łaskawie kupili ich samolot. Głaskanie Turków jest konieczne jedynie z powodu ich strategicznego położenia a nie z potrzeby ratowania amerykańskiej gospodarki. Bardzo wesoło byłoby jeśli Amerykanie położyliby rękę na S-400, wartość bojowa tego sytemu stanełaby po znakiem zapytania w konfrontacji z systemami NATO.

    1. gnago

      no ponad 500 sztuk prototypów i kolejka za gotowymi od razu seryjnymi maszynami to fakt

  5. Realista

    Najbardziej mnie rozbawiły protesty Rosji przeciw sprzedaży S-400 USA. Inna rzecz, że jeżeli się taki deal odbędzie, to zapewne pod stołem - po cichu maksymalna inżynieria rewersyjna, a oficjalnie wszystko zgodnie z umowami międzynarodowymi. Nie dając Rosji pretekstu do twardych działań, a jednocześnie Turcja ugra swoje z USA [części do F-16, odblokowanie F-35 dla Turcji, utrzymanie produkcji modułów kadłubowych F-35 przez Turcję, TF-X - teraz prawdopodobnie razem z Tempestem, SOM-J itd]. Wszystko kosztem Rosji. Postawa Turcji z ostatnich dni - np. odblokowanie wetowanego planu wsparcia Wschodniej Flanki - wskazuje na to, że do deal'u dojdzie.

    1. !

      Nie było żadnych protestów Rosjan a to dlatego że jakiś tam senator coś zaproponował jakby rządy reagowały za każdym razem za takie lub inne słowa senatorów to nie starczyło by im czasu na inne sprawy

    2. gosc

      ale polglowek,rosja zastrzegla sobie zakaz odsprzedazy,ale polski palant wie lepiej.

  6. rzeszow

    Turkish General Celem USA jest zakłócenie relacji Turcji i Rosji. Stara się zepchnąć oba kraje przeciwko sobie w Syrii, Libii i kilku innych kierunkach. Propozycja Waszyngtonu dotycząca S-400 nie powinna zostać zaakceptowana, ponieważ w przeciwnym razie zaszkodziłoby to stosunkom turecko-rosyjskim. Tak właśnie dąży strona amerykańska ... Jest to absolutnie niedopuszczalna propozycja dla Ankary. Rosja zaufała nam i postanowiła zaopatrzyć nas w te systemy. Ta pozycja Moskwy, podobnie jak systemy obrony powietrznej, jest dla nas cenna. Dlatego Turcja nie powinna w żadnym wypadku utracić zaufania Rosji z powodu USA. Szanowane są tylko te państwa, którym zaufano na międzynarodowej arenie politycznej. A propozycja USA narusza suwerenność kraju i podważa jego wiarygodność jako partnera ”. Karakus podkreślił ponadto, że po tym, jak USA wykluczyły Turcję z programu F-35, jest mało prawdopodobne, aby problem został wkrótce rozwiązany. „Uważam, że stanowisko USA wobec Turcji jest w dużej mierze związane z wyborami. Być może Trump, wywierając presję na Ankarę, zamierza uzyskać przewagę w wyborach ”, stwierdził. Turecka decyzja o zakupie S-400 w porównaniu z systemami produkowanymi na Zachodzie, takimi jak systemy Patriot i THAAD, była powszechnie postrzegana jako poważne zażenowanie dla zachodnich producentów zbrojeniowych, przy czym rosyjski system nie tylko jest tańszy, ale także oferuje wiele bardzo istotnych korzyści w zakresie wydajności, od sytuacji zakres świadomości i zaangażowania między innymi w zakresie mobilności i wszechstronności.

  7. wrrrrrrr

    Wydaje mi sie ze Turcja wyszla najlepiej bo pomimo maly czesciowy kryzys w relacjach z NATO i USA to pewnie przeskanowala S400 od A do Z ...

    1. fifi

      maly,częściowy kryzys ?Że nikt do nich nie będzie miał zaufania?Małą masz głowę. Ale próbujesz myśleć. Częściowy sukces.

  8. jozek

    Tak amerykanom potrzebne s 400 jak jak łysemu grzebień a Turcja już nigdy nie dostanie dostępu do wiodących technologi amerykańskie systemy jak wykazał Izrael przełamują wszelkie anty dostępy ruskie a co za tym idzie i chińskie różnica technologiczna to dwie generacje.

    1. hend

      Gdzie to te "anty dostępy " ruskie przełamują te Izraelskie wynalazki ?

    2. khe khe

      W Syrii synek. W Syrii.

  9. Yugol

    Artykuł do rozbawiania dzieci.

  10. Krzysztof

    Erdogan jest świrem. Może sprzedać Amerykanom łamiąc umowę z Rosją.

  11. Niuniu

    SF.

  12. algi

    Nie myślałem że dożyję czasów kiedy Rosyjskie systemy opl będą bronić Amerykańskiego nieba :)

    1. Koba

      I zapewne nie będą bronić. Amerykanie przekażą je (oczywiście odpłatnie) jednemu z uboższych sojuszników mającemu doświadczenie ze sprzętem rosyjskim. A jeżeli już starasz się pisać po polsku - to pamiętaj - przymiotniki, których użyłeś - z małej litery. Rosja, Rosjanin - z dużej, ale rosyjski - z małej.

    2. algi

      "Rosyjskie" - ci przeszkadza ale "Amerykańskiego" już nie , zaiste dziwne .

  13. ronin

    hahahahaha Zakładałem że tak się skończy polityka obrotowa Turcji a dokładniej Erdogana. Również nie wykluczałem że Erdogan aby odzyskać zaufanie USA ... przekaże USA zakupione od Rosji systemy S400. Erdogan szybo przekonał się że wszelkie relacje z Rosją to jest totalna katastrofa. Dodatkowo skoro USA wycofało wojska z tego rejonu niema już tak dużego punktu spornego pomiędzy Turcją a USA związanego z Kurdami.

    1. fifi

      Czyli USA za Kurdów...to daje do myślenia:)...

  14. Dalej patrzący

    ...no i turecka lira po takim deal'u z USA [choć obstawiam inżynierię rewersyjną S-400 pod stołem przez USA - żeby nie tworzyć przyczynku a la "casus belli" dla drażliwego Kremla] ] - "nagle" i "niespodziewanie" zaczęła by odrabiać straty...

    1. Wolodia

      Lira,na SZTYWNO alecwrobel w DÓŁ DLACZEGO?

    2. mick8791

      A możesz napisać to jeszcze raz ale tym razem już tak żeby to było zrozumiałe? Jak nie możesz wkleić do posta słów typu "saturacyjny", "sieciocentryczny", "bańka antydostępowa" to Twoje wywody stają się już zupełnie niezrozumiałe... A tak btw - nie ma czegoś takiego jak inżynieria rewersyjna.

    3. Wawiak

      Pewnir jest w tłumaczu Google ;-)

  15. Andrzej

    To było wiadomo od początku. Zrobili Ruskich w konia, i amerykanie zyskają na dostępie do niedostępnych dla siebie technologi. Inna sprawa ze Ruscy maja możliwość wykasowania zdalnego zawartości pamięci w komputerach sterujących.

    1. kierowca bombowca

      Skoro mają takie możliwości to nie sprzedadzą swojego uzbrojenia nikomu więcej. Jeszcze to "Ruscy" z dużej litery i "Amerykanie" z małej - zupełnie jak w podręczniku trolla.

    2. fifi

      Ponoć to szmelc.Stoicie chłopcy w bardzo szerokim rozkroku.

    3. fifi

      Boże:),nie bierzesz pod uwagę że gość moze mieć takie same problemy z jezykiem polskim jak wy ?

  16. Victor

    Czy autor artykułu słyszał kiedyś o deklaracji końcowego użytkownika uzbrojenia? Jeśli nie to niech się zapozna. To podstawowy dokument sporządzany przy międzynarodowych transakcjach uzbrojenia. Turcja nie może sprzedać USA systemu S-400 bez zgody Rosji.

    1. as

      Nie czepiaj się autora artykułu - pomysł przedstawił amerykański senator i to on zapewne nie zna się na procedurach licencjonowania eksportu sprzętu wojskowego.

    2. mc.

      Chyba że Turcja chce iść na wojnę polityczną z Rosją. W zasadzie już są na wojnie gospodarczej - Rosjanie zbudowali gazociąg, Turcja miała kupować gaz, ale... się rozmyśliła i nie nic płacić (formuła: take and pay). W Libii i Syrii też im nie po drodze. Turcja niczego nie eksportowała do Rosji (pomidory i jabłka), za to Amerykanie zrobią dużo by Turcja ponownie stała się aktywnym uczestnikiem NATO.

    3. Pankracy

      Turkish Stream to mial być HIT ORIENTU

  17. LOTAR

    Kupić od Turków i sprzedać Ukraińcom.

    1. Chwała

      Którzy zamienią je na kontener gorzałki .

  18. Hanys

    Bardzo wątpliwe delikatnie mówiąc, żeby Turcy poszli na taki "układ, bo wtedy ani Rosja, ani Chiny niczego zaawansowanego już by do Turcji nie sprzedały, a jest co jeszcze sprzedawać, iskandery, kalibry, Su-57 też nabiera powoli docelowego kształtu, w przyszłości T-14, także no wątpię żeby Turcja chciała zostać takim Polinem, skazanym na jeden ośrodek za kupno u którego musiałaby potem 30% przepłacać :) Oni tam są dużo mądrzejsi w tym względzie, no ale papier na ustawy wszystko przyjmie, USA może sobie zrobić ustawę że Arktyka to strefa tropikalna, ale rzeczywistości to nie zmieni :)

    1. Davien

      Taak, a po kiego Hanysku Turcji Iskandery o zasiegu 280km( zasieg wersji eksportowych) czy pzrestarzałe kalibry gorsze od jej własnych pocisków manewrujących mające tez zasięg maks 300km, Su-57 tak nambiera kształtu że musza teraz przeprojektować FBW albo kolejne będa spadac. Nawet już waszego gazu Turcy nei chca:)

    2. ubawiony

      Problem jest taki, że Rosja ani Chiny nie mają nic specjalnie interesującego dal Turcji na sprzedaż bo mają lepsze czołgi, będą z powrotem móc mieć lepsze samoloty bo lepsze pociski manewrujące i drony już mają. Jak dokończą własny system rakietowy plot we współpracy z europejskimi koncernami to sobie poradzą i bez przestarzałego S-400 i drogiego Patriota...

    3. Marek

      Zapotniałeś dodać, że sprawa silników do Altaya zostanie znów otwarta, więc Turcy ciepłym moczem zleją ruski tank.

  19. Andrettoni

    I co Turcja ma odsprzedać S-400? Przyczyna kupna S-400 to nie sprzedanie Patriotów. Należałoby więc raczej wymienić S-400 na Patrioty, a nie odkupić.

    1. Smuteczek

      Wymienic nie da rady bo Patriot jest duzo drozszy. Pomijam tez ze w dalszym ciagu nie ma zgody Izraela .. a co za tym idzie Hameryki tez nie

    2. Davien

      A co ma Izrael do Patriotów i Turcji to sam nie wiesz zapewne:))

    3. No

      Ty wiesz wszystko. To znaczy nic

  20. Lukas113

    Dla usa to generalnie najlepsze wyjście. Po pierwsze nie mają nic lepszego niż s-400 więc uzyskają praktycznie za darmo transfer technologii po drugie f-35 ma tyle kłopotów, że utrata klienta gdzie w sumie ten złom powstał tylko by zarabiać się dużym kłopotem dla ichszego marketingu

    1. Alchemik

      "transfer technologii" Ty tak na serio??

    2. Davien

      Dziecko S-400 to tak moze poziom pomiędzy PAC-1 a PAC-2 wiec sie nei osmieszaj:)) A ile warta rosyjska technologia to ładnie pokazały Chiny przy S-300 tworzac HQ-9: zostawili same rakiety a cała elektronike i radary wywalili i zastosowali swoje wzorowane no popatrz na Patriocie;)

    3. Wawiak

      Stary, co brałeś? Zdecydowanie ci szkodzi.

  21. dawo

    Hmmm... jeżeli tak by się stało, to byłaby to długofalowa polityka Waszyngtonu i Ankary. Rodziłoby to z miejsca pytanie, czy sprzedaż, jakiejś badziewnej wersji S-400, nie byłaby długofalową polityka Anakry i Moskwy. I tak dalej możemy sobie gdybać, że to ruchy polityczne itd. a w rzeczywistości to może być zwyczajna kolej losu. Tak czy inaczej, po co USA S-400, co mieliby podpatrzeć, co mieliby testować czy badać? Izrael radzi sobie z tym systemem, bez większego problemu- i z tym faktem nie ma dyskusji. Pytanie czy S-400 jest tak słabe, czy np. Patriota żydzi też maja tak rozpracowanego. Odnośnie "ogarnięcia S-400" -dlatego USA, tak bardzo nie chciało powstania wersji F-35I. Chcieli mieć panowanie nad żydami, aby sami nie mogli prowadzić rozległych działań w regionie.

    1. Davien

      Dawo, Izrael ma zestawy Patriot więc nie musza nic rozpracowywać a skad ty wziałes to ze USA nie chciała powstania F-35I,...

    2. Dawo

      Po raz kolejny. Ogólnie dostępna informacja. Po raz kolejny nie rozumiesz. Wiem ze Izrael ma system Patriot.

    3. Davien

      I po raz kolejny zero konkretów panei Dawo u ciebie:) Norma;)

  22. Dalej patrzący

    Z jednej strony wiarygodność Ankary wobec Kremla - to akurat Ankara wobec pójścia na ostre z Rosją [Syria, Libia] może spokojnie poświęcić - natomiast druga rzecz - to wiarygodność wobec Pekinu. Długofalowa. Z drugiej strony - formalnie Turcja dalej w NATO - a sygnały z Waszyngtonu - że mosty niespalone. Odsprzedanie S-400 dałoby "odkucie" się Turcji wobec Rosji - ale i wyjście z twarzą wobec Waszyngtonu. I z konkretnymi bonusami - odblokowania tureckich F-35, odblokowanie produkcji modułów F-35 w Turcji, odblokowanie programu TF-X [znowu silniki RR stałyby się "dostępne" i "spełniające wymagania"], nawet możliwe byłoby połączenie prac nad Tempestem i TF-X. No i Patrioty dla Turcji - a może i THAAD, jakby Erdogan policytował. I modernizacja F-16 do Vipera - i niezagrożony stok serwisowy. Tudzież ponowne otwarcie tureckich rakiet SOM-J dla F-35. Zobaczymy - być może sprzedaż S-400 będzie pod stołem - w postaci poufnego dostępu speców i laboratoriów amerykańskich - a oficjalnie będzie "wszystko po staremu" - tylko Turcja skasuje bonusy...

    1. mick8791

      Po co piszesz dokładnie to samo co już zostało opisane w artykule? Poza tym z punktu widzenia USA nieakceptowalna jest opcja pt. my sobie potajemnie "obejrzymy" S-400, Turcja będzie ich normalnie używać dalej, a my im damy F-35! Cała afera wybuchła właśnie przez możliwość operacyjnego używania S-400 równolegle z F-35!

  23. Wirtuti

    A ciekawe jakby Polska kupiła Patrioty i sprzedała Rosji. Dziwne to byłoby i oczekiwanie tego od Turcji jest zaskakujące.

    1. Kiks

      Może mało rozumiesz..

    2. Czytelnik

      "A ciekawe jakby Polska kupiła Patrioty i sprzedała Rosji" - to wtedy jeśli wiceprzewodniczący PO został by prezydentem. A na szczęście na to się nie zanosi.

    3. Cesar

      No za to podlokietnik Kaczora z PiS, oslawiony "Dlugopis" to jest Duce naszych lat... Ty Czytelnik, wypad z tymi komuchami na Sybir, do kolegi Putlera

  24. R

    Juz widze te S400 w US :)

  25. eskimos

    ;) A kto zapłaci za wykupienie przez USA S400? No kto?

Reklama