Geopolityka
Amerykanie w Rumunii
Pierwsza partia amerykańskich żołnierzy stacjonujących dotychczas w Niemczech dotarła do Rumunii. Celem wzmocnienie sojuszników na wschodniej flance NATO.
Żołnierze z dywizjonu kawalerii (batalionu zmotoryzowanego z KTO Stryker) armii amerykańskiej stacjonujący dotychczas w Vilseck w Niemczech 8 lutego wyruszyli do Rumuni by wzmocnić sojuszników na wschodniej flance NATO i będą chronić sojuszników przed potencjalnym zwiększeniem kryzysu na Ukrainie. Żołnierze ci dołączyli do liczącego 900 żołnierzy kontyngentu na terenie Rumunii w ramach Atlantic Resolve - jak informuje U.S. Army Europe and Africa w komunikacie.
Czytaj też
Ministerstwo Rumunii poinformowało, że cześć żołnierzy dywizjonu Stryker będzie stacjonować w bazie wojskowej Mihail Kogalniceanu we wschodnim okręgu Konstanca. Siły amerykańskie korzystają z bazy lotniczej Mihail Kogalniceanu nad Morzem Czarnym od 1999 roku.
Najpierw do Rumuni przybyła grupa 100 żołnierzy specjalizujących się w logistyce, którzy mieli przygotować bazę na przybycie reszty dywizjonu - przekazuje Reuters.
Czytaj też
Radca Departamentu Stanu USA, Derek Chollet powiedział w Bukareszcie, że USA będą się starały wzmacniać NATO i wspierać wysiłki NATO do zbudowania grupy bojowej.
"Wzmocnienie wschodniej flanki z północy na południe jest głównym punktem programu NATO, nie ma co do tego wątpliwości. Jedną rzeczą, którą bardzo jasno przedstawiliśmy stronie rosyjskiej, jest to, że jeśli będą kontynuować ten kurs eskalacji i jeśli wybiorą ścieżkę militarną dotyczącą Ukrainy, zobaczą więcej zdolności NATO na wschodniej flance." – powiedział Derek Chollet.
Czytaj też
Francja zapowiedziała, że również planuje wysłać wojska do Rumunii i zaoferowała, że będzie liderem przyszłej misji NATO, w której może wziąć udział około 1000 żołnierzy z różnych krajów. Decyzja to mogłaby zapaść na kolejnym spotkaniu ministrów obrony NATO w połowie lutego. Francuscy eksperci przygotowujący rozmieszczenie już przybyli do Rumunii - poinformowała w zeszłym tygodniu w stolicy, Bukareszcie, francuska minister obrony Florence Parly.
Chyżwar
@fifi Trzy posty jeden po drugim? Wciekasz się niczym szaman, który biegając wokół ogniska bez opamiętania tłucze w bębenek.
fifi
Fajnie że pan redaktor powiększył fotkę Teraz nie ma wątpliwości, to jednak nie stodoła
fifi
Ze stodolą ?Dobrostan kóz nie ucierpiał!
fifi
Na pierwszy rzut oka wygląda to tak jakby się znowu z czymś zderzyli.