Reklama

Geopolityka

Ambasador USA w Polsce: Chiny utajniały informacje o COVID-19

Fot. US Embassy Poland
Fot. US Embassy Poland

Władze ChRL uczyniły wszystko, co w ich mocy, aby zataić wszelkie informacje o rozprzestrzenianiu się COVID-19 - oceniła ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, która w poniedziałek dla portalu Onet skomentowała reakcję Chin na epidemię koronawirusa.

"Władze ChRL uczyniły wszystko, co w ich mocy, aby zataić wszelkie informacje o rozprzestrzenianiu się COVID-19, nawet wówczas, gdy chińscy lekarze w bohaterski sposób starali się ratować życie dziesiątkom, setkom, a następnie tysiącom chorych" - napisała dla Onetu Georgette Mosbacher. Przypomniała etapy rozprzestrzeniania się koronawirusa od wybuchu epidemii, do którego doszło w grudniu ub.r. w mieście Wuhan w prowincji Hubei.

Lekarze, którzy znaleźli się na pierwszej linii frontu, gorączkowo próbowali leczyć pierwszych pacjentów, informując jednocześnie władze prowincji i przedstawicieli rządu ChRL o pojawieniu się nowego wirusa o "charakterystyce przypominającej wirus SARS". Na Chinach spoczywała szczególna odpowiedzialność, by zachować pełną transparentność w sprawie tego, co wiedzieli eksperci w tym kraju (...) Jednak już na początku stycznia chińskie władze nakazały zniszczenie próbek wirusa

Georgette Mosbacher, ambasador USA w RP

Jak dodała, władze chińskie aktywnie cenzurowały i karały "tych odważnych Chińczyków, którzy próbowali powiedzieć prawdę". "W miarę gdy mijały cenne tygodnie, a powaga sytuacji stawała się oczywista, przedstawiciele Chińskiej Republiki Ludowej czynili szeroko zakrojone przygotowania w celu ochrony własnej ludności, a równocześnie jedynie wybiórczo dzielili się informacjami, takimi jak genetyczna sekwencja wirusa. Jednocześnie stosowali obstrukcję wobec międzynarodowych organów ochrony zdrowia, które oferowały pomoc, zwracały się o dostęp i zabiegały o uzyskanie dalszych informacji. Gdyby te same władze postąpiły właściwie i na czas zaalarmowały o tej chorobie, Chiny - a także cała reszta świata, w tym Polska - mogłyby uniknąć jej negatywnego wpływu na naszą ludność. Chińczycy wiedzą, że winę za tę pandemię ponosi ich rząd" - dodała Mosbacher.

Nie miejmy żadnych wątpliwości: bohaterami tej historii są lekarze i pielęgniarki – wielu spośród których przebywa w Chinach – którzy ryzykują życie, aby powstrzymać tę straszliwą chorobę i ostrzec świat przed wiążącymi się z nią zagrożeniami. Konieczna jest swobodna cyrkulacja rzetelnych informacji – zwłaszcza w trakcie kryzysów. Obowiązkiem rządu jest ratowanie życia, a nie ratowanie twarzy

Georgette Mosbacher, ambasador USA w RP

Podała też, że rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej wysunął - jak napisała - "fałszywe oskarżenia wobec Stanów Zjednoczonych w kontekście wirusa SARS-CoV-2".

Ambasador USA w Polsce zaapelowała, żeby zdwoić wysiłki "na rzecz współpracy i szybkiego oraz transparentnego dzielenia się prawdziwymi informacjami o chorobie wywoływanej przez tego wirusa". Zwróciła uwagę, że w Polsce rząd USA niesie pomoc obywatelom amerykańskim w powrocie do domu, a ambasada i konsulat USA w Polsce pracują nad usprawnieniem pilnych podróży dzieci, które wymagają ratującej życie opieki medycznej w Stanach Zjednoczonych.

Przypomniała też, że Amerykański Urząd ds. Żywności i Leków współpracuje z Europejską Agencją Leków w celu usprawnienia procedur regulacyjnych dotyczących wytworzenia szczepionki oraz że USA są światowym liderem w zakresie pomocy w dziedzinie zdrowia publicznego.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. Janusz

    Wszyscy powinni zaskarżyć Chiny i zablokować ich towary na Świat!!!

  2. Shsh

    Co ten news robi na stronie o defense? Co to ma wspólnego z wojskiem ? Czy defence 24 jest finansowana z amerykańskiego budżetu?

    1. Pawel

      Bo to może być test militarny i ktoś kto go przygotował zlicza rezultaty jej działania. Dziwnie ten wirus nie atakuje Rosji. Są przypadki zakarzen ale tylko takie które przywleczona z zachodu. Czemu nie z Chin. Może ten kierunek był monitorowany i uszczelniony? Może to prezent Putina na współczesnego świata?

    2. Polarny Miś

      Kolega to ja finansuje Ale wstęp wolny

  3. Pankracy

    Bardzo dzielna Pani Ambasador

    1. Pentagram

      Dzielna i Piękna Przekaz jasny Ambasady USA wprowadzają plan wyborczy

  4. SOWA

    No tak w demokracjach zbliżają się wybory. Od stycznia z Chin docierały niepokojące informacje, a wywiady poszczególnych państw wiedziały więcej niż opinia publiczna. Nikt w Europie ani w USA nie zablokował połączeń komunikacyjnych z Chinami. Dlaczego? Każdy liczył kasę. Teraz wielki płacz i udawanie Greka ( przepraszam Greków).

    1. Davien

      SOWA, pierwsze przypadki były w Chinach w listopadzie, ale Chiny zamiast cos z tym zrobic zamiatały sprawę pod dywan i uciszały lekarzy alarmujacych władze wiec żaden wielki płacz ale ewidentna wina Chin.

    2. Katon

      Pierwsze przypadki były znane już w listopadzie. I po pierwszych przypadkach mieli ogłosić epidemię i stan klęski żywiołowej? Winne Chiny, tylko... . Pierwsze przypadki w Europie i w USA miały miejsce już w styczniu, i Europa wraz z USA, po tym co działo się w Chinach, wiedziała już mniej więcej z czym ma do czynienia. Dlaczego zamiatano sprawę pod dywan? Jeszcze dwa tygodnie temu Włosi siedzieli po knajpach i mieli gdzieś opinię alarmujących opinię publiczną lekarzy. W zeszłym tygodniu jeszcze we Francji, USA, Polsce, też wszędzie było pełno ludzi, dlaczego nie posłuchano podnoszących alarm lekarzy tylko zamiatano sprawę pod dywan, a dzisiaj wielki płacz? Czyja to wina? Też Chin? Widzisz Davienku, w dzisiejszym skomercjalizowanym świecie kilka tysięcy ludzi ma dla władz niewielkie znaczenie, ważniejsza jest gospodarka. Chiny podjęły drastyczne kroki dopiero wówczas, gdy okazało się, że powstrzymanie epidemii jest jednak ważniejsze od gospodarki, która w w przypadku wybuchu wielkiej epidemii i tak poniesie ciężkie straty. A co zrobiły cywilizowane państwa zachodu? DOKŁADNIE TO SAMO, pomimo wieści i doświadczeń z Chin. Dla Trumpa i Europy też gospodarka była ważniejsza, ocknęli się dopiero gdy wyłożyło się już praktycznie wszystko. Na co czekał Trump? Bo na co np Borys to wiadomo, na osiągnięcie odporności stadnej, czyli przeżyją tylko ci, którzy będą silni i zdołają się uodpornić. Ocknął się dopiero po tym, gdy mu uzmysłowiono że tych którzy nie przeżyją będzie jednak zbyt wielu.

    3. Fanklub Daviena

      Jakby to Davienku USA nie ukrywały, to wyda się, że pierwsze przypadki w USA były w sierpniu, tylko USA ich nie rozpoznało i uznały za ciężkie przypadki grypy. Specjaliści prześledzą mutacje wirusa i USA tego nie ukryje! Nie da się też ukryć, że 300m od targu Huanan Seafood Market mieszkało 300 wojskowych "sportowców" amerykańskich. 5 z tych amerykańskich żołnierzy trafiło do szpitala chorób zakaźnych już 25 października. Temu też nie zaprzeczysz. Tych 300 żołnierzy mieszkało w Oriental Hotel. Wśród 42 pracowników tego hotelu, którzy NIGDY NIE BYLI NA TARGU RYBNYM zdiagnozowano koronawirusa, gdy w tym czasie tylko u 7 bywalców tego targu zdiagnozowano koronawirusa. Ta 300 osobowa amerykańska reprezentacja w USA trenowała w Fort Detrick, gdzie znajdowało się w tym czasie wojskowe laboratorium mikrobiologiczne, zaraz potem zatknięte z powodu rażących uchybień bezpieczeństwa i regulaminów. Gdy szef WHO chciał się zająć wyśledzeniem początku epidemii koronawirusa w USA, Amerykanie zagrozili jego odwołaniem. Pompeo dzwonił do Chin i żądał milczenia w sprawie tych faktów. Ale Davienku to już nie te czasy gdy USA mogą ukryć takie zdarzenie i świat dowie się prawdy! :)

  5. Piotr

    Ludzie ogarnij IE się ten koronowirus został stworzony przez człowieka a nie jak pisali że od nietoperzy czy węży powstał on w Kanadzie a nie w Chinach poszukajcie sobie w necie .

  6. PiotrEl

    W tym co powiedziała jest chociaż słowo prawdy?

  7. ech

    Akurat Chiny sobie poradzly. Zamknelu miasta. WYbidwaly w tydzien gigatczne szpitale. To Turum mowil ze "epidemia to wielka sciema" a nawet wczraj ze "kfarntanna jest gorsza niz sama epidemia".

  8. Pawel

    A może to był wstyd z powodu braku możliwości powstrzymania epidemi. Wielki kraj, potentat a nie potrafi sobie poradzić z epidemia. Mysle jednak, ze trzeba spojrzeć na to inaczej. Może to był prezent od wielkiego przyjaciela. Zaskakującym jest niski poziom zachorowań w Rosji i są to zakarzenia wyłącznie za pośrednictwem obywateli przybywających z Europy Zachodniej i żadne przytargane z Chin, pomimo wielkiej diaspory chińczyków w azjatyckiej części Rosji. Może to Rosja testuje swoją nowa broń biologiczna. Bo tak niski procent zachorowań i wysoki poziom osób wyleczonych, prawie 30%, może wskazywać, ze posiadają „cudowny lek„ na tego wirusa. Moze to do tego kraju należy kierować pozwy o odszkodowania.

  9. Chinol

    USA szykują pozew na 250 mld usd To chyba mało?

    1. Kiks

      Pytanie ile zażądają inne kraje. Bo komuchy mataczyły od samego początku i uciszały niewygodnych.

    2. Olo

      a jakie to ma znaczenie skoro nigdzie nie ma wtórnych zarażeń mutacją z Chin? Mutacja z Chin jest tylko w Chinach. To mutacje z USA są na całym świecie.

    3. SOWA

      Pewnie, że mało. Polin ma do zapłacenia 300 mld.