Plotka o wycofaniu okrętu BRP „Rajah Humabon” wzbudziła duże zaniepokojenie wśród miłośników okrętów. Świadczy o tym chociażby liczba przedruków tej „uspokajającej” informacji, przekazanej przez filipińską marynarkę wojenną. Zaciekawienie jest tym większe, że cały czas mówimy tutaj o jednostce aktywnej operacyjnie, ostatnio wykorzystywanej przez Filipiny np. do ochrony rafy Scarborough, do której roszczą sobie również prawo Chiny.
Według Filipińczyków jest to jednostka w bardzo dobrej kondycji technicznej, ze sprawnymi systemami nawigacyjnymi, mechanicznymi i dobrze działającym uzbrojeniem. Paradoksalnie, w tym przypadku brak zaawansowanych systemów elektronicznych działa na korzyść tego wiekowego okrętu.
Mówimy bowiem o jednostce, która w samej tylko filipińskiej marynarce wojennej jest wykorzystywana przez 37 lat (od 1978 r.). Wcześniej służyła jeszcze w amerykańskich siłach morskich jako niszczyciel USS „Atherton” (od 1943 do 1955 r.), a później została przekazana do japońskich, morskich sił samoobrony jako JDS „Hatsuhi” (od 1955 do 1975 r.).
Pogłoski o wycofaniu starego okrętu pojawiły się po wprowadzeniu do filipińskich sił morskich w latach 2011 i 2013 dwóch nowszych i większych okrętów typu Hamilton, dawniej wykorzystywanych w amerykańskiej straży przybrzeżnej: BRP „Gregorio Del Pilar” (eks - USCGC „Hamilton”) i BRP „Ramon Alcaraz” (eks - USCGC „Dallas”).
Podróż w czasie
Podczas służby okręt wielokrotnie przechodził remonty, jednak nie przeprowadzano na nim żadnej poważnej modernizacji. Dzięki temu fregata BRP „Rajah Humabon” generalnie zachowała sylwetkę i charakter niszczyciela z czasów II wojny światowej, tym bardziej, że pozostawiono na nim trzy sprawne do dzisiaj, armaty główne Mk 22 kalibru 76,2 mm.
Uzbrojenie artyleryjskie uzupełniają dodatkowo trzy podwójne armaty Bofors Mk 1 Mod 2 kalibru 40 mm, sześć działek Oerlikon Mk 10 kalibru 20 mm i cztery karabiny maszynowe Browning M2 kalibru 12,7 mm. Wymieniono jednak całą siłownię montując dwa nowe silniki diesla General Motors General Motors EMD 16-645E7 – każdy o mocy 3070 KM. Pozwalają one na rozwijanie przez fregatę maksymalnej prędkości 21 w.
Okręt USS „Atherton” był jednym z 72 niszczycieli eskortowych typu Cannon, zbudowanych w latach czterdziestych. Po wojnie były to jednostki, które Amerykanie przekazywali różnym siłom morskim praktycznie na całym świecie - trafily do Francji, Grecji, Holandii, Włoch, Japonii, Peru, Urugwaju, Filipin, Korei Południowej, Tajwanu i Tajlandii.
Niszczyciel USS „Atherton” zbudowano w ciągu ośmiu miesięcy w stoczni Federal Shipbuilding and Drydock Company w Nowym Yorku. Od 29 sierpnia 1943 r. okręt działał w siłach zabezpieczających atlantyckie konwoje. Ochraniając jeden z nich (GUS 84), 5-6 maja 1945 roku, USS „Atherton” zatopił u wybrzeży Rhode Island, wspólnie z fregatą USS „Moberly”, niemiecki okręt podwodny U-853 (typu IXC). Ostatni atak na niemieckieo U-Boota niszczyciel przeprowadził 9 maja 1945 r. podczas przejścia z Nowego Jorku do Bostonu. Później okręt działał na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim.
Lis
Paradoksalnie, w tym przypadku brak zaawansowanych systemów elektronicznych działa na korzyść tego wiekowego okrętu.... Jakie zalety może mieć taki okręt na współczesnym morzu??
Triari
A co to jest współczesne morze ćwiartko intiligencji? To są moża dawne i współczesne? Przeczytaj to co napisałeś :)
W
Amerykanie około roku 2000 robili symulację ataku na swoje pancerniki. Okazało się że żadna z ówczesnych rakiet p-okrętowych nie jest w stanie go zatopić ... Nawet uderzenie 30-40 sztuk nie pozbawiło by ten okręt podstawowych cech bojowych. Taka ciekawostkę kiedyś wyczytałem...
Gosc_z_onetu
Np. całkowitą odporność na impuls elektromagnetyczny :D
Wisla
Okręt mało podatny na ataki elektroniczne, a do zwalczania piratów czy strzeżenia porządku w pobliżu wybrzeża wystarczy. Ważne, że może przywalić z dział i wtedy piraci/bandyci/rewolucjoniści będą mieli nad czym myśleć. Za czasów gdy uprowadzono kilka większych statków przy płw Somalijskim mówiono, że tam nie trzeba super nowoczesnych okrętów, tylko kilkunastu starych niszczycieli, które lepiej patrolowałyby morze niż inne okręty, a siłę ognia i tak miałyby wystarczająca, żeby piraci uciekali gdzie pieprz rośnie.
As
Jeżeli coś wygląda na głupie ale działa - nie jest głupie...
szyszka
to ze cos działa nie znaczy ze jest użyteczne w innym wypadku przesiadka z telewizora lampowego na LCD była by nonsensem
Polska Partia Prawicowo Lewicowa
A to nasza Marynatka Wojenna jest według was przestarzała?
Łukasz
Tak 50 letnie o.p. 40 letnie fregaty.... a nowy okręt po 15 latach budowy i miliardach weń wpakowanych to pordzewiały kadłub.... Mamy przestarzałą marynarkę wojenną !!!
arek
No to widze, ze gonimy ich z naszymi Kobbenami:)
Przemo
Siła tradycji xD
Tomasz Czarnecki
W 1996 roku zdemontowano uzbrojenie do zwalczania okrętów podwodnych. W efekcie dziś całe uzbrojenie to jest to wymienione w tekście. A do tego jest ono w dużej części sterowane ręcznie. A do tego dodając bardziej niż ubogie (iw części już nie działajace wyposażenie radarowe) to tak myśle, jakie zadanie taka łajba może dziś spełniać? szczególnie w towarzystwie takich okrętów jak przedstawione na zdjęciach niszczyciele typu Arleigh Burke lub śmigłowcowce? :D No chyba, e to takie azjatyckie myślenie ekonomiczne :D Na zasadzie, że w takim towarzystwie taki okręt ze swym odbiciem radarowym ma służyć za piękny cel/przynetę dla nadlatujących rakiet, by zamiast zatapiać coś nowszego i droższego, wybierały za cel i posyłały na dno coś niewiele więcej wartego od tej rakiety :)
kzet69
Ma piękną, klasyczną sylwetkę,mam nadzieję że ocaleje nawet po wycofaniu z linii, zabytki świadczą o naszej historii, nie powinno się ich niszczyć..