Reklama

Technologie

Estonia stawia na robotyzację armii

Fot. Milrem Robotics
Fot. Milrem Robotics

Estońskie centrum zajmujące się inwestycjami obronnymi przyznało kontrakt na realizację projektu „Automatyczne systemy na polu walki”. Jak podkreślają Estończycy, jego celem jest dokonanie siłami rodzimego przemysłu oceny, jak systemy bezzałogowe i automatyczne wpłynął na siłę bojową armii oraz jak można ten wpływ zmierzyć.

Badanie wskazanych zagadnień wiązać się będzie z przeprowadzeniem serii eksperymentów w terenie, w których organizację zaangażowana zostanie 2 Brygada Piechoty – będąca w trakcie formowania. Oznacza to, że projekt obejmie na razie wojska lądowe. Testom koordynowanym przez Centrum Nauk Stosowanych estońskiej Akademii Obrony Narodowej podlegać będą lądowe i powietrzne systemy bezzałogowe. W ich trakcie szczególna uwaga zwrócona ma zostać na ryzyko związane z wymianą danych między platformami oraz usprawnieniem ich współpracy, poprzez rozwinięcie ich interoperacyjności.

Czytaj też: Automatyzacja i robotyzacja pola walki odpowiedzią na zagrożenia militarne [ANALIZA]

„Systemy robotyczne i inteligentne systemy pola walki zmieniają prowadzenie działań wojennych na całym świecie. Ich efektywność daje znaczącą przewagę nad konwencjonalnymi systemami uzbrojenia” – podkreślał Kuldar Väärsi, CEO of Milrem Robotics, jednej z firm cywilnych biorących udział w projekcie. Jak dodał, krajowe przedsiębiorstwa chcą być partnerem rozwoju estońskich zdolności obronnych i wszechstronnych inteligentnych systemów pola walki. W badaniach wezmą również udział takie podmioty, jak: Marduk Technologies OÜ, OÜ ELI, Threod Systems OÜ, Smart Defence Systems OÜ, AS Telegrupp, GuardTime AS, OÜ Rantelon.

Zainicjowany przez estońskie siły zbrojne projekt jest pierwszym w dziejach kraju programem badawczo-rozwojowym, który zakłada oparcie się o eksperymentalne ćwiczenia. Wykorzystane podczas testów systemy bezzałogowe, niezbędne do zebrania danych, zostaną wynajęte w ramach oficjalnej procedury.

Większa automatyzacja procesu sterowania skomplikowanymi systemami uzbrojenia, samodzielność ich działania, czy nawet ograniczenie roli człowieka jako najsłabszego ogniwa systemu walki, może w niedalekiej przyszłości zdecydować o zupełnie nowych możliwościach armii, które pójdą tą drogą na polu walki.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (4)

  1. Jaś

    My natomiast odpowiemy potencjalnemu agresorowi intensyfikacją i pogłębieniem faz analityczno-koncepcyjnych.

    1. bender

      A kolega czytal artykul? Przeciez Estonczycy wlasnie rozpoczynaja badania nad przydatnoscia robotow. Taka faze analityczno-koncepcyjna.

  2. Harry 2

    Na ostatniej wystawie MSPO taki idący za plutonem pojazd zaprezentował polski producent i... cisza.Wojsko nie zainteresowane?

  3. Xd kek

    Po-prostu Estonia widzi swoje ograniczenia głównie ludnościowe I stara je niwelowac poprzez stosowanie robotów. Np w logistyce czy w transporcie można ograniczyć bardzo kapitał ludzki.

  4. inż.

    Przecież tam u tych Estów co trzeci to rosyjski Słowianin. Po co przyśpieszać własną samozagładę.

Reklama