Reklama

Geopolityka

Egipt odebrał niemiecki okręt podwodny

Fot. www.mod.gov.eg
Fot. www.mod.gov.eg

Niemiecki koncern TKMS przekazał egipskiej marynarce wojennej drugi z czterech zamówionych okrętów podwodnych typu 209/1400.

Uroczystość przejęcia przez Egipt nowego okrętu podwodnego „S42” została zorganizowana 8 sierpnia 2017 r. w niemieckiej stoczni TKMS w Kilonii. Teraz jednostka ma być przygotowywana do rejsu do bazy morskiej w Aleksandrii, który ma się odbyć we wrześniu 2017 r. Nowy okręt dołączy w Aleksandrii do stacjonującego tam od 19 kwietnia 2017 r. okrętu podwodnego „S41”.

Zobacz także: Egipt: Powstała największa baza wojskowa na Bliskim Wschodzie [WIDEO]

Dostawy są efektem dwóch kontraktów podpisanych z koncernem TKMS: z 2011 r. za 900 milionów euro (na dwie jednostki typu 209/1400) i z 2014 r. za 500 milionów euro (na dostawę kolejnych dwóch jednostek typu 209/1400). Oznacza to, że pierwsze dwa okręty zostały dostarczone sześć lat po podpisaniu pierwszej umowy.

Egipt otrzymał najnowszą wersję jednostek typu 209, które są obecnie wykorzystywane w 14 siłach morskich na całym świecie. Wersja 1400 to okręt podwodny o wyporności 1586 ton posiadający osiem wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm. Załogę stanowi 30 marynarzy.

Czytaj także: Na horyzoncie francusko-niemiecki gigant stoczniowy? Debata o TKMS

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. kil

    zlikwidowalismy swoj przemysł, nie prowadzimy zadnych prac B+R, tylko decydenci leza na lezakach i czekaja az ktos przyjdzie , da i dostarczy

    1. CB

      To my posiadaliśmy jakiś przemysł okrętów podwodnych? Nawet nawodnych nie bardzo, bo nigdy w historii (licząc od Piasta Kołodzieja) nie wybudowaliśmy sami porządnego okrętu wojennego.

    2. dropik

      serio ? nasz przemysył nigdy nic takiego nie budował i nigdy by nie zbudował nawet jakbyś dał na do worek pieniedzy i złota :P

  2. andrzej.wesoly

    Zwróćmy uwagę ; doświadczony w budowie OP, zaawansowany technologicznie i produkcyjnie koncern, a dostawa po sześciu latach od podpisania umowy...Zgaduj-zgadula: ile lat będzie trwała budowa OP w Polsce?

    1. Boczek

      Kolejka! W Kilonii się stoi w kolejce! - bez mała jak kiedyś po lodówki. To nie Scorpène, który możesz mieć od ręki. W normalnych warunkach 209-kę miałbyś 2-3 lata po umowie. Tam lecą równolegle 3 państwa i 3 typy OP i bieżący serwis. A w pipeline są już następne umowy. Co prawda w naszym przypadku pójdzie prędzej, bo od początku będą budowane u nas. Jedyne opóźnienie, to będzie kupno maszyn i przeniesienie części linii produkcyjnej z Kilonii do którejś z naszych stoczni + szkolenia (ale te mają się rozpocząć już na obcych jednostkach budowanych aktualnie w Kilonii - tudzież niektóre komponenty w ramach szkolenia pod nadzorem Kilonii też u nas) - najtaniej i najszybciej SMW bo jest najbardziej zaawansowana, najgorzej, najdrożej Szczecin, bo nakłady inwestycyjne będą ca. 10 razy wyższe - abstrahując od tego, że akwen się nie nadaje, dlatego Niemcy wybudowali tam chyba tylko 2 sztuki (o połowę mniejsze). Ale, gdyby podpisać w tym roku umowę (co jest raczej już niemożliwe, ale możliwe jest go), to 2023-2025 pierwszy mógłby być gotowy. Jednak aby pracować w takim tempie, management projektu musieliby prowadzić przynajmniej na 2 pierwszych Niemcy - to zresztą ważniejsze niż wszystko inne. Ale to chyba raczej koliduje z naszymi "wartościami i tradycjami".

  3. greg

    Działania MON to tylko pozoracja,pokazanie,ze coś sie dzieje w zakresie modernizacji.A w rzeczywistosci nie dzieje się nic.Konczą to,co zaczeli poprzednicy,a i tak nie wszystko....

  4. ccc

    Tymczasem w Polsce ... remontujemy Kobbeny !!!

    1. Jasio

      A po co kupować okręty podwodne jak mamy tak nowoczesne Kobbeny,po co kupować nowe okręty nawodne jak można kupić w Austrii dwie zezłomowane korwety.Brawo MON,Polska Marynarka Wojenna szrotem stoi

    2. dimitris

      Lepiej sprawdź ile kosztuje taki okręt, ale z pełnym nowoczesnym wyposażeniem. Bo znów czytaj jakieś dziwne (śmiesznie niskie) cyfry, jakby miała to być propaganda, w miejsce rzetelnej, pełnej info. Powtarzam - my już to z Grecji znamy, a koszt okazał się dwakroć wyższy od wcześniej podawanego parlamentowi i mediom, a i tak jeszcze nie wystarczyło tych środków na przykład na maksymalnie nowoczesny typ torped.

    3. dimitris

      Na czymś trzeba uczyć się namierzania op. Umiejętności następnie do podszlifowanua na 'wrogich' nowoczesnych okrętach, w ramach ćwiczeń NATO. + + + A słyszałem, że to moi rodacy "udają" wtedy ruskich ? Nic nie szkodzi, a to zapewne jedyny sposób, w jaki przeciw Rosji Grecy mogą być przydatni ;-)