Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartkowy przegląd prasy-Sienkiewicz o aferze taśmowej; Koziej o wojnie na Ukrainie; Śląski gangster ma haki na Czepińskiego?

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Bartłomiej Sienkiewicz w Rzeczpospolitej- Afera taśmowa nie odkryła żadnych nieprawidłowości ani żadnych naruszeń prawa. To jest wydarzenie w kategoriach bardziej obyczajowych i językowych niż odkrycie jakiejś mrocznej strony państwa polskiego (...) Uważam, że w obrębie jednego resortu powinny znaleźć się wszystkie instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo wewnętrzne - policja, ABW, BOR, Straż Graniczna i straż pożarna. Wojna na Ukrainie i afera taśmowa potwierdzają słuszność tej decyzji. Podporządkowanie tych wszystkich instytucji MSW i ich koordynacja zwiększają bezpieczeństwo Polski (...) Znajdujemy się w bardzo niebezpiecznym momencie, i to nawet mniej ma związek z samym systemem władzy w Rosji. Otóż Rosja przegrywa militarnie wschodnią Ukrainę. Im bardziej będzie przegrywać, tym mniej będzie obliczalna. To oznacza, że dojdzie do eskalowania konfliktu zbrojnego, a nie jego uspokojenia. Sygnały, które płyną o przygotowywaniu wojsk rosyjskich jako tak zwanych mirotworców (wojsk pokojowych - red.), uważam za szczególnie niebezpieczne. Rosja znalazła się w logice działań, które sama stworzyła, lecz z którymi nie potrafi sobie poradzić. A jedynym pomysłem, który ma, jest użycie jeszcze więcej siły (...) Jestem zwolennikiem twierdzenia, że im ciszej o służbach specjalnych, tym lepiej dla nich. Każda komisja śledcza poświęcona służbom, nawet dotycząca przeszłych działań Antoniego Macierewicza, to nie jest dobre rozwiązanie, bo nie będzie służyło stabilności ich pracy.

Marcin Pietraszewski, Gazeta Wyborcza Katowice, Co zabójca wie o korupcji?-Według śledczych Andrzej P. oraz Jan Sz., nieżyjący już szef departamentu prywatyzacji w Ministerstwie Skarbu, założyli „spółdzielnię", której członkowie mieli brać pieniądze od firm chcących kupić polskie przedsiębiorstwa. Łapówki były ukryte jako wynagrodzenie za usługi doradcze. Zdaniem prokuratury miał w tym uczestniczyć generał Czempiński. W 2002 r. przy prywatyzacji Stoenu działał jako przedstawiciel firmy reprezentującej niemiecki koncern (...) Wyborcza" ustaliła, że dwa lata po akcji CBA i CBS z katowicką prokuraturą nieoczekiwanie skontaktował się znany gangster Ryszard B. Twierdził, że ma ważne informacje na temat sprawy, w której zarzuty mają Czempiński i Andrzej P. (...) Z naszych ustaleń wynika, że B. opowiadał katowickim śledczym o Andrzeju P. W tej sprawie był co najmniej kilka razy przesłuchany przez funkcjonariuszy CBA. - Kiedy jednak zaczęto mu zadawać bardziej szczegółowe pytania, stwierdził, że wie, ale na nie nie odpowie - mówi jeden z byłych oficerów służb specjalnych.

Stanisław Koziej w Rzeczpospolitej- Rosja w sposób ostentacyjny przeszła z fazy jedynie werbalnej asertywności swojego prezydenta do praktycznego użycia siły w stosunkach międzynarodowych. Znaleźliśmy się w okresie wyraźnego wzrostu prawdopodobieństwa dojścia do regularnej wojny na dużą skalę (...) Punktem wyjścia tej alarmującej oceny sytuacji są dla nas przede wszystkim prognozy i przewidywania co do dalszych możliwych działań Rosji. Nie wydaje się prawdopodobne, aby założyła sobie ona minimalistyczny cel, jakim byłoby jedynie utrzymanie i zagospodarowanie zajętego Krymu. Na pewno nie można wykluczyć przyjęcia przez nią strategii mocno ryzykownej, wręcz awanturniczej, polegającej na otwartej politycznej konfrontacji z Zachodem. Najbardziej prawdopodobny wydaje się jednak scenariusz, w którym Rosja obierze strategię "ambitnego", długiego marszu. Tym samym Ukraina jeszcze na długo pozostać może obszarem wzmożonego ryzyka, swego rodzaju "czarną dziurą bezpieczeństwa" tuż przy granicach NATO.

Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, Bruksela w zasięgu rosyjskich myśliwców- Deklarując poparcie dla Kijowa, Łukaszenko zacieśnia współpracę wojskową z Rosją. W odwecie za obecność amerykańskich F-16 w Polsce w marcu do Baranowicz na prośbę białoruskiego prezydenta przyleciało sześć rosyjskich myśliwców bojowych SU-27. Według ostatnich ustaleń między białoruskim i rosyjskim resortami obrony do 2015 roku na Białorusi ma powstać rosyjska baza wojskowa, gdzie będzie stacjonowało kilkadziesiąt takich myśliwców (...)  Na swoim wyposażeniu myśliwiec SU-27 ma rakiety i bomby o zasięgu 300 kilometrów, które są przeznaczone wyłącznie do ataku celów naziemnych, więc jest to raczej krok zapobiegawczy przeciwko ewentualnej tarczy antyrakietowej w Polsce.

 

Reklama

Komentarze

    Reklama