Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartek z Defence24.pl: Wywiad z tajwańskim politykiem; Specustawa dotycząca budowy muru na granicy już w sejmie; Relacja ze Zgromadzenia Parlamentarnego NATO; ABW zatrzymała byłego funkcjonariusza służb pod zarzutem szpiegowania na rzecz Białorusi

Fot. MON
Fot. MON

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Karolina Wójcicka, Dziennik Gazeta Prawna, „Pekin nie jest gotów do inwazję. Na razie”: Wywiad z Wang Ting-yu, tajwańskim politykiem, posłem rządzącej Demokratycznej Partii Postępowej, współprzewodniczący parlamentarnej komisji spraw zagranicznych i obrony przestrzeni powietrznej. „To, że władze komunistyczne chcą inwazji, nie jest nowością. Gdy tylko ich wojsko osiągnie pełnię możliwości, a społeczność międzynarodowa da zielone światło, wezmą się do roboty. Najważniejsze będzie najbliższe pięć lat. Przez ten czas będą wkładać ogromne pieniądze w rozwój obronności i różnego rodzaju inwestycje militarne. Zbudują potęgę, która umożliwi im bezproblemowe przerzucenie wojsk na Tajwan. Sekretarz Xi ma przygotowany dokładny harmonogram. Ogłaszał już przecież, że jego celem jest 2027 r. […] Produkujemy świetnej jakości urządzenia, np. czipy. Dominujemy w tej dziedzinie. Otwierając mapę, można zobaczyć, jak ważną rolę Tajwan odgrywa w łańcuchu dostaw. Świata zwyczajnie nie byłoby stać na taką stratę. Wybuch konfliktu w naszym regionie doprowadziłby do ruiny całą światową gospodarkę.”


Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Mur na granicy powstanie na mocy specustawy”: W sejmie przedstawiono specustawę na mocy które zostanie zbudowany mur na granicy polsko – białoruskiej. „Do budowy zapory, której szczegóły techniczne nie zostaną ujawnione, nie będą potrzebne pozwolenia na budowę czy zgody środowiskowe, a wykonawcy nie zostaną wybrani na podstawie prawa zamówień publicznych. Za to Komendant Główny Straży Granicznej wyznaczy do tego zadania pełnomocnika. Wsparciem, monitorowaniem i oceną inwestycji ma się zająć zespół, którym będzie kierował minister odpowiedzialny za sprawy wewnętrzne (lub jego zastępca), a w jego skład wejdą m.in. przedstawiciele ministerstw obrony, finansów, środowiska czy zastępca komendanta Straży Granicznej. Budowa muru będzie się odbywać pod nadzorem Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Tak wynika z rządowego projektu ustawy o zabezpieczeniu granicy państwowej, o którym wczoraj debatowano w Sejmie na wspólnym posiedzeniu komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz komisji obrony.”


Hubert Kowalski, Gazeta Polska Codziennie, „Zatrzymać napływ imigrantów ze Wschodu”: Liczba imigrantów na granicy polsko – litewskiej wciąż rośnie. „Ponad 18,3 tyś. prób nielegalnego przekroczenia granicy wykryli polscy celnicy od początku 2021 r. Tylko w październiku było ich już ponad 7 tyś. Aby zatrzymać tę falę imigrantów, wkrótce rozpocznie się budowa zapory. Wczoraj zwiększona została liczba żołnierzy, którzy będą wspierać Straż Graniczną. […] Jak podkreśla resort, ustawa powinna wejść w życie możliwie jak najszybciej ze względu na pilną potrzebę zabezpieczenia granicy. Formalnym inwestorem budowy bariery będzie komendant główny Straży Granicznej, który zostanie uprawniony do powołania pełnomocnika w tej sprawie. Zostanie też powołany zespół do przygotowania i realizacji inwestycji.”


Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Szef NATO apeluje o jedność”: W skład Zgromadzenia Parlamentarnego NATO wchodzą 269 członków z 30 państw sojuszniczych, przedstawiciele 12 krajów stowarzyszonych i cztery delegacje krajów stowarzyszonych regionu Morza Śródziemnego, a także osiem delegacji parlamentarnych o statusie obserwatorów. „Podczas odbywającej się w Portugalii 67. sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO sekretarz generalny Jens Stoltenberg zaapelował, by wyzwania dla bezpieczeństwa nie doprowadziły do podziałów i sporów wewnątrz organizacji. W tym kontekście wymienił m.in. stale napiętą sytuację w Afganistanie. […] Przedmiotem obrad były m.in. przygotowania do przyjęcia strategii NATO 2030 oraz sprawy związane z kontrolą zbrojeń i dezinformacją. Rozmawiano także o Rosji, Chinach, Afryce Północnej oraz sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym o udziale NATO w Afganistanie. Ostatnią z wymienionych kwestii poruszył szef Sojuszu Jens Stoltenberg. - Sojusznicy nie zawsze zgadzają się w każdej kwestii (...), ale ostatecznie wszyscy zgadzamy się co do tego, że jesteśmy silniejsi, gdy stoimy razem - powiedział Stoltenberg. - Potrzeba sojuszu transatlantyckiego jest teraz najsilniejsza od zakończenia zimnej wojny – wskazał.”


Piotr Nisztor, Gazeta Polska Codziennie, „Furtka dla obcych wywiadów”: Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali mężczyznę pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Białorusi. Podejrzany, zatrzymany na polecenie Prokuratury Krajowej, to członek ZOMO z czasów stanu wojennego, później Milicji Obywatelskiej, a nawet policji. Służbę zakończył w 2001 r. jako porucznik Straży Granicznej. „Od lat nie jest tajemnicą, że białoruski wywiad wspierany przez rosyjskie służby prowadzi agresywnie rozpoznanie w Polsce. Obecna sytuacja na granicy tylko zaostrzyła te działania. Wczorajsze zatrzymanie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz białoruskiego wywiadu emerytowanego funkcjonariusza Straży Granicznej, wcześniej policji i Milicji Obywatelskiej, pokazuje, że Białorusini i Rosjanie mają doskonałe rozpoznanie szczególnie w środowisku funkcjonariuszy PRL-owskich służb - zarówno specjalnych, jak i mundurowych. Są oni do dziś łakomym kąskiem. Wszystko przez brak lustracji i dezubekizacji, co spowodowało, że wielu z nich doskonale odnalazło się w strukturach III RP i mimo przejścia na emeryturę utrzymuje relacje (pewnie głównie towarzyskie) z częścią czynnych funkcjonariuszy, a to zapewnia większy bądź mniejszy dostęp do aktualnej, bardzo istotnej wiedzy.”


Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Pełzająca wojna przy granicy”: Presja migracyjna narasta. Coraz częstsze są prowokacje ze strony białoruskiej. „Od skierowania armii do zabezpieczenia granicy z Białorusią na terenach tych trwają permanentne manewry wojskowe. Prowadzona jest operacja informacyjna. Sytuację w pasie objętym stanem wyjątkowym znamy powierzchownie i wycinkowo - wynika to z faktu, że dziennikarze zostali potraktowani jak intruzi i nie mają tam wstępu. Jednak z okruchów informacji i obrazków pokazywanych przez wojsko, mieszkańców i imigrantów wynika, że na tym terenie wojsko ćwiczy warianty działania w sytuacji realnego zagrożenia wybuchem konfliktu zbrojnego. Szef resortu obrony Mariusz Błaszczak ogłosił, że na granicy polsko-białoruskiej służy ok. 3 tyś. żołnierzy, ale ich liczba może wzrosnąć. Wojskowi określają stan, z którym mają do czynienia, jako wojnę hybrydową.”


Romuald Szeremietiew, Nasz Dziennik, „Białoruś wypowiedziała nam wojnę”: Wywiad z byłym wiceministrem obrony narodowej oraz wykładowcą Akademii Sztuki Wojennej. „To, co obserwujemy, to już otwarty konflikt? - Oczywiście. Na co w tej sytuacji mamy jeszcze czekać, aż zaczną oddawać nie puste strzały - jak do tej pory, ale będą strzelać ostrą amunicją do naszych żołnierzy? Przecież mamy niszczenie zabezpieczeń na naszej granicy, są próby wpuszczania na terytorium tabunów nielegalnych imigrantów i tym samym próby rozszczelnienia naszej granicy państwowej. Uważam, że Polska powinna poinformować opinię publiczną, organizacje międzynarodowe, do których należy, że stała się obiektem agresji ze strony Republiki Białorusi, i zażądać poprzez instytucje międzynarodowe, aby Białoruś wstrzymała tego typu działania. Zdefiniowanie tego, co robi reżim Łukaszenki, jako atak na Polskę, jako stan wojny, spowodowałby rozmaite konsekwencje dla Białorusi. Po pierwsze, inna byłaby podstawa, jeśli chodzi o obronę naszej granicy. Można byłoby podjąć bardziej zdecydowane kroki - również te określane jako środki przymusu bezpośredniego. [...]”


Reklama

Komentarze

    Reklama