Reklama

Geopolityka

Bułgaria opublikuje raport ws. zamachu w Burgas - Hezbollah winny?

Wrak autokaru zniszczonego przez zamachowca na lotnisku w Burgas - fot. Dano Monkotovic/Flash90
Wrak autokaru zniszczonego przez zamachowca na lotnisku w Burgas - fot. Dano Monkotovic/Flash90

5 lutego br. bułgarski minister spraw wewnętrznych zapozna członków bułgarskiego rządu z raportem nt. wyników śledztwa w sprawie zamachu w Burgas z 18 lipca ub.r. Jak dowiedział się dziennik Wall Street Journal, odpowiedzialnością za atak zostanie obciążony libański Hezbollah oraz Iran.



Zarówno amerykański Kongres, jak i Biały Dom oczekują, że w raporcie znajdą się dowody wskazujące na zaangażowanie w zamach szyickiej organizacji uważanej przez niego za terrorystyczną. Miałoby to stanowić element nacisku na Unię Europejską, która nie chce wciągnąć Hezbollahu na listę organizacji terrorystycznych.

Defence24.pl informował w zeszłym miesiącu, że szefowa wydziału śledczego z Burgas Stanelia Karadżowa ujawniła, iż ustalono tożsamość 1 z 3 podejrzanych - wiadomo, że nie jest Bułgarem i jest ścigany międzynarodowym listem gończym.

Karadżowa, która została zwolniona niedługo po udzieleniu tych wypowiedzi, nie sugerowała jednak związku zamachowców z Hezbollahem, co Izrael i Stany Zjednoczone uznają niemal za pewnik. Zaraz po zamachu, Izrael złożył nawet skargę na Iran do Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Tymczasem, anonimowe źródło zachodnie przekazało agencji Associated Press, że jednym z podejrzanych o dokonanie zamachu jest obywatel Australii. Stawia to nowe znaki zapytania, dlatego pozostaje nam czekać do ostatecznego wyjaśnienia sprawy.

(MMT)
Reklama

Komentarze

    Reklama