Reklama

Siły zbrojne

Amerykańskie niszczyciele będą dalej chronić francuski lotniskowiec

USS „Mason". Fot. US Navy
USS „Mason". Fot. US Navy

Amerykanie zadecydowali, że w zespole lotniskowcowym, mającym w składzie francuski lotniskowiec „Charles de Gaulle”, nadal pozostanie jeden niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke. Decyzja ta jest, prawdopodobnie, spowodowana dużą aktywnością rosyjskich okrętów i lotnictwa na wschodnim Morzu Śródziemnym.

Tym razem do francuskiego lotniskowca ma dołączyć niszczyciel typu Arleigh Burke USS „Mason”. Zastąpi on w siłach ochrony inny amerykański okręt tego typu – USS „Ross”, który współdziałał z Francuzami od 19 września do 26 października br.

USS „Ross” jest dodatkowo częścią europejskiego systemu antyrakietowego (razem z trzema innymi niszczycielami ze Stanów Zjednoczonych) i na co dzień stacjonuje w hiszpańskiej bazie Rota. Okręt ten wchodzi operacyjnie w skład VI Floty USA.

Teraz do ochrony francuskiego lotniskowca wybrano jednak niszczyciel, który do działań w okolicach Europy i w ramach operacji „Inherent Resolve” (skierowanej przeciwko Daesh) wypłynął z amerykańskiej bazy Norfolk 1 czerwca 2016 r.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. wodniak

    Nasze lotniskowce i łodzie podwodne ochraniane są przez naszego Gawrona i nie mamy takie kłopotu jak Francuski lotniskowiec z USA .

    1. jaja67

      chyba miales na mysli okret podwodny łódz to moze miec wiosla zagiel ew.silniczek doczepny wszystko co jest troche wieksze i ma nabudowany na kadłub chociaz jeden poklad jest statkiem okretem albo chociaz kutrem czy jachtem

  2. Roman

    Tytuł tej informacji jest chyba trochę niefortunny bo wskazywałby, że atomowy lotniskowiec Charles de Gaulle chroniony jest przez amerykańskie niszczyciele. Jednak w składzie grupy bojowej francuskiego lotniskowca są 3 francuskie fregaty rakietowe, okręt zaopatrzeniowy oraz co chyba najciekawsze także francuski okręt podwodny o napędzie atomowym typu Rubis. W skład tej grupy bojowej wchodzi też jedna fregata ze składu Deutsche Marine (wcześniej Bundesmarine). Tak więc to europejskie okręty wojenne stanowią zasadniczy trzon osłony lotniskowca CdG, a nie amerykańskie niszczyciele.

  3. sojer

    To misja dla jednej z dwóch fregat typu Horizon, ale nie wnikam dlaczego to zadanie dla USA. Zawsze powtarzam, że na polskich lotniskowcach i atomowych okrętach podwodnych takie rzeczy się nie zdarzają.

    1. oskarm

      @sojer Cwiczenie wspoldzialania i okazywanie spojnosci NATO. Amerykanskie lotniskowce tez czesto sa oslaniane przez fregaty i niszczyciele innych sojusznikow.

  4. DSA

    osłona przeciwlotnicza. Arleigh Burke Flight IIa jest pozbawiony rakiet przeciwokrętowych.