Reklama
  • Wiadomości

Amerykanie aktywują Siły Natychmiastowej Odpowiedzi (IRF)

W rejon Bliskiego Wschodu (strefa odpowiedzialności US CENTCOM) przybędzie w trybie nagłym dodatkowa grupa amerykańskich żołnierzy wojsk lądowych oraz specjalnych. Mająca być odpowiedzią na możliwe działania odwetowe ze strony Iranu po zabiciu przez Amerykanów gen. Kasema Sulejmaniego. Wraz z ok. 3 tysiącami żołnierzy z 82 Dywizji Powietrznodesantowej Departament Obrony miał właśnie wysłać do regionu także wzmocniony komponent sił operacji specjalnych.

Fot. DoD, 2nd Battalion, 504th Parachute Infantry Regiment
Fot. DoD, 2nd Battalion, 504th Parachute Infantry Regiment

Według anonimowych urzędników, na których powołują się obecnie amerykańskie media (np. „Stars and Stripes”), około 3 ooo żołnierzy z 82 Dywizji Powietrznodesantowej, na co dzień należących do 1st Brigade Combat Team, zostanie jak najszybciej rozmieszczonych w kilku miejscach rozrzuconych na całym Bliskim Wschodzie. Przypomnieć należy, że wydzielony element tej brygady, w sile około 750 żołnierzy, z 2. Batalionu 504 Pułku Piechoty Spadochronowej, przybył w ostatnich dniach do Kuwejtu. Była to amerykańska odpowiedź na rosnące zagrożenie ambasady Stanów Zjednoczonych w Bagdadzie. Teraz ma dojść do jeszcze szerszego zwiększenia obecności wojskowej w regionie.

Trzeba zauważyć, że obecne wzmocnienie, to już kolejny sygnał o eskalacji w relacjach amerykańsko-irańskich. W ubiegłym roku Departament Obrony Stanów Zjednoczonych podjął decyzję o przerzucie sił do regionu w sile około 14 000 żołnierzy. Wówczas miała to być pochodna irańskich działań wobec amerykańskiego bezzałogowego statku powietrznego (BSP), a także ataków na statki handlowe w rejonie Zatoki Perskiej oraz infrastrukturę krytyczną (przemysł wydobywczy) w Arabii Saudyjskiej.

Przy czym, wspomniana ówczesna dyslokacja obejmowała przede wszystkim wysłanie w sporny region lotniskowcowej grupy uderzeniowej US Navy, a także dodatkowych bombowców oraz myśliwców z zapleczem logistycznym oraz systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Obecne wysłanie 1. Brygady z 82 Dywizji Powietrznodesantowej wraz z operatorami sił operacji specjalnych wskazuje na zmianę specyfiki dyslokowanych na Bliski Wschód amerykańskich sił.

Oczywiście z racji specyfiki sytuacji w regionie oraz wysokiego prawdopodobieństwa irańskich ataków odwetowych nie wiadomo na, jak długo spadochroniarze z 82 Dywizji Powietrznodesantowej pozostaną na Bliskim Wschodzie. Według Sekretarza Obrony Stanów Zjednoczonych, Marka Espera, wzmocnienie sił w regionie (mowa o dyslokacji dokonanej jeszcze w toku ataków na ambasadę w Bagdadzie) będzie funkcjonowało do czasu uzyskania odpowiedniego stopnia bezpieczeństwa dla amerykańskich obywateli, placówek dyplomatycznych, etc.

Należy również zauważyć, że Departament Obrony nie wykluczył dodatkowych przemieszczeń wojsk na Bliski Wschód w najbliższej przyszłości. Pentagon zapewnił, że rozważane są zróżnicowane opcje działania i w razie potrzeby Amerykanie będą dostosowywali siły oraz środki do rozwoju sytuacji w regionie.

Trzeba też zauważyć, że spadochroniarze z 82 Dywizji Powietrznodesantowej mieli być zaalarmowani o możliwości szybkiej i szerszej dyslokacji na Bliski Wschód, już w toku niedawnych wydarzeń wokół ambasady w Bagdadzie. Zaś, w ich przypadku, istnieje możliwość przemieszczenia w rejon kryzysu, w okresie do 18 godzin, począwszy od samego podjęcia decyzji polityczno-wojskowej. Mówimy bowiem o części składowej US Army’s Immediate Response Force (Natychmiastowych Sił Odpowiedzi, bazujących na strukturach nie tylko samej 82 Dywizji, ale szerzej XVIII Airborne Corps). Żołnierze z 82 Dywizji Powietrznodesantowej już wielokrotnie w historii swojej jednostki pokazywali zdolności do szybkiego przemieszczania się i niemal natychmiastowego wchodzenia do działań na wybranym teatrze operacji. Przy czym, zauważa się, że do aktywacji tych formacji, w takim układzie, doszło po raz pierwszy od 2010 r., a więc operacji na Haiti po silnym trzęsieniu ziemi.

JR

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama