Reklama

Geopolityka

Rosyjskie Su-35 rozpoczęły loty przy fińskiej granicy

  • Fot. Gazprom.ru

Rosyjscy piloci rozpoczęli w Karelii szkolenie bojowe na wielozadaniowych samolotach myśliwskich generacji 4++ Su-35.

Piloci pułku lotnictwa należącego do Zachodniego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej, stacjonujący na lotnisku Besovets w Republice Karelii, rozpoczęli pierwsze loty szkoleniowe na myśliwcach Su-35. Piloci szkolili się w prowadzeniu skomplikowanych akrobacji (z użyciem wektorowania ciągu), kontroli samolotów na niskich wysokościach oraz z prowadzenia walki powietrznej przy prędkościach naddźwiękowych.

Czytaj także: Myśliwce Su-35S na zachodzie Rosji

Su-35 to wielozadaniowe samoloty myśliwskie, produkowane przez Komsomolskie Zjednoczenie Przemysłu Lotniczego, określane w Rosji jako maszyny generacji 4++. Wyposażone są w najnowszą awionikę, posiadają silniki AL-41F1S z wektorowaniem ciągu. Według oficjalnych informacji mogą wykonywać zadania bojowe – włącznie z użyciem uzbrojenia – przy prędkości Mach 1,5 i na pułapie ponad 15 000 metrów.

Czytaj także: Rosyjskie radary AESA. "W fazie badań i rozwoju"

Podstawowym wyposażeniem samolotu jest nowoczesna stacja radiolokacyjna M035 Irbis-E, wyposażona w antenę z pasywnym skanowaniem fazowym. Producent podaje, że pozwala ona na jednoczesne śledzenie do 30 celów powietrznych, zwalczanie ośmiu z nich lub śledzenie do czterech celów naziemnych przy jednoczesnym skanowaniu przestrzeni powietrznej. Su-35 są również wyposażone w uznawane za zaawansowane środki walki radioelektronicznej.

Reklama

Komentarze (17)

  1. Radek79

    Można pisać wiele ale Rosjanie systemy walki elektronicznej mają bardzo dobre.

    1. Lach

      Jak zresztą wszystko inne ...

  2. benq

    "Rosyjskie Su-35 rozpoczęły loty przy fińskiej granicy". Skoro lotnisko jest w pobliżu granicy to przepraszam gdzie mają latać, na Kamczatce ??

    1. mixi

      Dokładnie. Skoro terytorium polski jest polskie to polska moze robic tam co chce i zapraszać wojska jakie ma ochotę. Identycznie jak syria, nieprawdaż ? Więc nie rozumiem tego całego radzieckiego sapania że to niby nato jest agresywne na terytorium nato.

  3. xyz407

    Jak latają nad swoim terytorium, to niech latają dopóty, dopóki im paliwa wystarczy. Obserwować, namierzać i być w gotowości, tak w ramach nieplanowanych ćwiczeń.

  4. Naiwny

    Nie znam się ale tak próbuje mysleć (czasami to trudne): na północy europy rosjanie nie mają co atakować. Do obrony mają natomiast sporo: Petersburg, bazy marynarki w tym okrętów atomowych, stanowiska rakiet balistycznych, stacje radiolokacyjne wczesnego ostrzegania itp. To dla nich b. ważny kierunek. Czyli mysliwce są przeznaczone raczej do defensywy na tym kierunku. Czyli będą działać w zasięgu i pod przykryciem systemów naziemnych i morskich i same bedą tez je osłaniać Czyli stają się elementem systemu OPL. Wtedy dywagacje o przewadze Naszch NATO-wskich samolotów trochę tracą. Cały ich system sprawia wrażenie przemyslanego i konsekwentnie rozwijanego - uzupełnianego o kolejne składniki. Suma tych składników może generować nową jakość. A co my mamy na północy? I oczywiście w centrum Europy. Sporo świetnych samolotów i co jeszcze? Trochę OPL na Zachód od Odry? A jak przylecą w Niedziele albo nie daj boże do tego na gwiazdkę to kto wsiądzie do tych Naszych cód maszyn? Chyba, że oczekujemy zawiadomienia pisemnego o planowanej wizycie. A jak będzie kiepsko to i tak na koniec odpalą atomówki. Naprawdę wydawanie kasy na nowe zabawki dla dużych chłopców to jakiś totalny bezsens.

    1. Polanski

      I dlatego proponujemy Rosji, żeby też nie wydawała kasy na nowe zabawki dla dużych chłopców. To totalny bezsens. Jak się rozbroi i ogłosi neutralność to nikt jej nie zaatakuje. Bo i po co? To tak jak Rosja na północy nie ma co atakować. Nie bądź Naiwny.

    2. Stańczyk

      Taaa, poddaj się juz teraz, wywieś białą flagę i ich zaproś, bo jest ich dużo, bo mają dużo...w sumie zachęć ich swoją bezdradnością do interwencji. Tego chcesz, na tym ci zalezy?

  5. vis

    Przepraszam ale tego typu walki powietrzne ostatnio modne były w konflikcie koreańskim. Rosjanie próbują wykorzystać atuty Su-35 ale te atuty są już przestarzałe

    1. Nojatotamnwm

      W 1991 r. irackie MiGi-29 parę razy spotkały się bezpośrednio z F-15 staczając "przestarzałą" walkę manewrową.

  6. wilke

    Taaa... wszystkie rosyjskie (wcześniej radzieckie) myśliwce były lub są najlepsze na świecie. I w ogóle wszelkie ich uzbrojenie. Do momentu konfrontacji z uzbrojeniem zachodnim. Wtedy jednak zaraz okazuje się, że nadal są (byłyby), tylko Araby nie umieją latać, albo wersje jakieś okrojone. Albo że to wina liny. A zresztą przecież w Korei to MIG-i 15 wymiatały, że ho ho. Wytłumaczenia zawsze się znajdują gdy propaganda nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości.

    1. prostownik

      Przy pilotach o zbliżonych umiejętnościach F-86 nie ma szans do MiG-15. Wystarczy by MiG-15 ciasną spiralą z F-86 na ogonie wznosił się w górę (ma o 1/3 większą prędkość wznoszenia, więc F-86 nie ma szans go zestrzelić) na pułap, który dla F-86 jest nie do powtórzenia (MiG-15 miał zdecydowanie wyższy pułap) a następnie bezkarnie atakować F-86 korzystając z przewagi wysokości. Manewrowość pozioma obu maszyn była praktycznie identyczna (z uwagi na usterzenie płytowe F-86 był nieznacznie zwrotniejszy na małych pułapach i małych prędkościach a MiG-15 nieznacznie na pozostałych z uwagi na mniejsze obciążenie powierzchni nośnej) podobnie jak prędkości. Nieznaczna modernizacja MiG-15, czyli MiG-17 była najbardziej zwrotnym myśliwcem odrzutowym do czasów pojawienia się myśliwców 4 generacji i uchodzi za najprzyjemniejszy odrzutowy myśliwiec do pilotażu z maszyn poniżej 4 generacji. Owszem USA odnosiło sukcesy, ale w walkach z niedouczonymi Kitajcami (ale amerykańskie opowieści najlepiej z miejsca podzielić przez 20) - z Rosjanami już tak nie było, bo USA wystawiło weteranów z IIWŚ a Kitajce ludzi oderwanych od pługa. I szansa na zestrzelenie kogokolwiek wtedy była najniższa z historii wojen powietrznych, bo tylko 1 na 200 starć kończyło się zestrzeleniem: maszyny były szybkie, zwrotne, odporne na trafienia, pilot nie miał skafandra przeciwprzeciążeniowego a uzbrojenie i systemy celownicze miały z myśliwców IIWŚ więc praktycznie nie sposób było kogokolwiek trafić. F-86 miał ckm-y 12,7mm o za małym na myśliwce zasięgu i niskiej skuteczności wobec mocnego odrzutowca i statystycznie musiały wystrzelać więcej amunicji na zniszczenie MiG-15 niż zabierały. MiG-15 miał uzbrojenie przeciw bombowcom: działka 23mm i 37mm o małej szybkostrzelności i małym zapasie amunicji, na dodatek oba o innej balistyce(!). Odrzut z działka 37mm był taki, że po każdym strzale MiG-15 schodził z kursu... Trudno więc też było statystycznie w F-86 trafić. Większe prędkości powodowały, że walki toczyły się na dystansach większych niż w IIWŚ a uzbrojenie i systemy celowania pozostały bez zmian. Więcej maszyn po obu stronach stracono z powodu awarii, wyczerpania paliwa, utraty przytomności lub błędów pilota niż od zestrzelania przez wrogi myśliwiec.

  7. Polanski

    W 1940 też tak latali.

  8. Arek

    Polska powinna wziąć 743 egzemplarze SU-35

    1. Jaxa

      Wziąć i zestrzelić.

  9. juha

    Karelia dla Finów to tak jak dla nas Kresy.

    1. Dana

      Podobnie jak Finlandia dla Rosjan.

  10. NOFuture

    Wygląda faktycznie ładnie ale to w sumie to ciągle ta sama, coraz bardziej spłaszczana konstrukcja i kształt z SU-30... ciekawe na ile to to jest 4++ a na ile propaganda. Raptor to zupełnie nowa jakość a to to nie wygląda na stealth (np układ stateczników pionowych).

    1. Marek

      Stealth w przepadku tej maszyny? Zapomnij o tym. No chyba, że ktoś się przez omyłkę metylaka napije. Tyle, że wówczas wszystko jest stealth.

  11. Myśliciel

    To chyba dobrze dla Finów, że to Su-35 bo to maszyna wyraźnie myśliwska, a nie Su-30, które są bardziej ukierunkowane na zadania uderzeniowe. Czyli Rosja raczej nastawia się na obronę z tego kierunku a nie na atak.

    1. BieS

      "Zadania uderzeniowe" w Rosji przypisane są Tu-22M, Tu-95 i Tu-160. Myśliwce Su-35 będą je eskortować.

  12. Gran

    Ludzie nie porównujcie su 35 z f 22 bo to są zupełnie inne typy samolotów i zostały stworzone do innych celów. F 22 można porównać z SU T50 bo oba są myśliwcami przewagi powietrznej.

  13. spr

    Nie do końca rozumiem wyliczanie przewag rosyjskich samolotów . Pomijając te czy inne parametry techniczne , siły zbrojne Rosji to zupełnie inna liga niż wojska amerykańskie. I naprawdę nie jest to różnica tylko jednego szczebla.

  14. Radek79

    Same te SU 35 wystarczy by rozwalić nasze F16.Nasza elektronika naziemna też szybko została by sparaliżowana.

    1. Tadek69

      Żeby nasze, tak wystarczy, ale już z Amerykanami mieli by problem :)))

    2. xawer

      Takiś tego pewien? Nurtuje mnie jedno pytanie, kto pierwszy zauważyłby npla(f-16 ma mniejszą sygnaturę radarową i dlatego przy porównywalnej jakości radarów f-16 powinien być pierwszy)? Jeśli f-16 wykrył by su-35 pierwszy, szansa zniszczenia su-35 jest nieporównywalnie większa!:-)

  15. Alax

    I pomyśleć że dopiero teraz udało im się wdrożyć program SU27 zainicjowany 1978 roku jako odpowiedź na F18 :) czterdzieści lat ciekawe jak długo zajmie program myśliwca 6 generacji już są dwadzieścia lat w plecy!

  16. szajswaffe

    Piękny myśliwiec i najlepszy na świecie. Tylko niezbyt liczny. Ile Rosja w ogóle planuje mieć tych samolotów?

    1. Marek

      Istotnie piękny i "najlepszy". Szczególnie po namierzeniu przez AWCSa i przekazaniu danych pilotowi "znacznie gorszego" od niego Raptora.

    2. Gran

      Do 2020 mają ich mieć 48.

    3. Vulcan

      Oby jak najmniej.

  17. kuki

    58 na stanie + 50 zamówionych w styczniu 2016 za 1,4 biliona $ :D

Reklama