Reklama

Siły zbrojne

10 lat F-16 w Polsce

Fot. A. Weber/DPI MON.
Fot. A. Weber/DPI MON.

Dokładnie 10 lat temu, 9 listopada 2006 roku na poznańskich Krzesinach odbyła się uroczystość powitania pierwszych samolotów F-16 należących do Polskich Sił Powietrznych i nadania im nazwy „Jastrząb”.

8 listopada 2006 roku samoloty F-16 pilotowane przez płk Michaela Meyera, płk Rickego Yodera oraz płk Rościsława Stepaniuka i obecnego Dowódcę 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego - gen. bryg. pil. Dariusza Malinowskiego, wleciały w polską przestrzeń powietrzną. Na granicy powitały je dwa polskie samoloty MiG-29 - podaje por. Grzegorz Jasianek.

Czytaj też: 10 lat F-16 w polskiej służbie. Kuwejt i co dalej?

Uroczyste powitanie pierwszych samolotów F-16 oraz nadanie im polskiej nazwy "Jastrząb" nastąpiło 9 listopada 2006 roku na lotnisku w poznańskich Krzesinach. W uroczystościach uczestniczył śp. Prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią - matką chrzestną naszych myśliwców oraz wielu innych wojskowych, polityków i entuzjastów lotnictwa.

Obecnie 2 Skrzydło Lotnictwa Taktycznego użytkuje 48 wielozadaniowych myśliwców F-16, które pełnią służbę w eskadrach w Krzesinach i Łasku. Cztery polskie "Jastrzębie" pełnia obecnie służbę poza granicami kraju, prowadząc działania rozpoznawcze na Bliskim Wschodzie (PKW Kuwejt - loty rozpoznawcze nad Irakiem) w ramach koalicji walczącej z Daesh.

W grudniu 2014 roku podpisano umowę na modernizację polskich myśliwców F-16C/D Block 52+ do standardu M6.5 i dostawę dla nich 40 pocisków manewrujących AGM-158A JASSM. Obecnie przewiduje się dalsze wzmacnianie uzbrojenia polskich F-16, w tym zakupy JASSM-ER czy pocisków przeciwradiolokacyjnych.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (12)

  1. mity i fakty

    Cały czas przewija się gdyby ? Gdyby był super dobry , to każde państwo by się rzuciło na zakup tego modelu jakie polskie wojsko posiada . Jastrzębie jak je nazwano to zakup polityczny , nie ekonomiczny , infrastruktura potrzebna by ten 40 letni złom amerykański wystartował oraz wylądował , przerasta nasze lotniska dlatego coraz częściej korzystają z lotnisk cywilnych . Pamiętam lotnisko pod Kołobrzegiem ( Sianorzęty ) rok 85 - jak ruskie samoloty startowały i lądowały , a to tylko betonowe były lub częściowo trawiaste . Ich samoloty bez problemowo pokonywały te wyboiste drogi startowe . Tak samo Pyrzowice na śląsku ( Port lotniczy Katowice ) śmigały nasze migi - 19 , 21 . Jeden za drugim starty i lądowania , a tak działo się na każdym lotnisku w Polsce , był ruch latali całymi dniami szlifując formę Polscy piloci . Dziś to takie coś nie mrawe jest to wszystko - jak by z żył upłynęła nam krew . Jak by nie było wojska - a może jest ale na papierze . Warszawa zadowolona - bo przy każdej okazji świętowania coś tam nad głowami im przeleci , dzieci aż OH ! wołają nie zdając nawet sobie sprawy że w razie akcji " W " , będziemy się chować po piwnicach - bo schronów brak ? O organizacji OBRONY CYWILNEJ - śladu nie ma , można przypuszczać że poszczególne władze zdążą włączyć SYRENY , aby nas obudzić ze snu ? A nie zapomnijcie pobrać aplikacji na telefon - powiadomienie o wojnie .??????? 10 lat od kupna i dalej za tym nie poszło nic , latały bez uzbrojenia , teraz mają na składziku 40 : jeszcze nie wiadomo czy to zadziała - gdyż potrzebna jest do tych samolotów cała skomplikowana otoczka różnych specjalistów by ten złom naprowadzić . By to lotnisko obronić przed ewentualnym atakiem z zewnątrz ! Być może że te obiekty pilnują emeryci zwani SECURITATE . ? Którzy chodzą co godzinę i odbijają kluczem w zegarach zamontowanych na słupkach że - tam był ? Można przy okazji opisać różne nie dociągnięcia w naszym państwie MON , to aż denerwujące jest że trzeba podpierać się tą wrogą nam ROSJĄ oraz tym szaleńczym PUTINEM i robić porównania . KTO MA LEPSZE UZBROJENIE ? I kto kogo pokona w mediach . To wręcz przypomina zabawę nas szczeniaków z lat młodości naśladowanie filmów - " WINETOU " - "ZORRO " - " BONANZA " - " ROBIN CHOD " . ? CHCIAŁO BY ŚIĘ - ale nie ma ????

  2. Dropik

    Wobec totalnej mizerii OPL zakupy kolejnych samolotow wydaja się byc pozbawiony szans co zresztą było widoczne w PMT. Jedyna szansa to chyba tylko opoznienie wisly i chec wydania zalegajacych w kasie MON srebrników. W takim przypadku, mam nadzieje , że ograniczą się do kupna 12-16 sztuk bo 48 to zamkniecie zakupow samolotow na kolejne 10-15 lat. Także kolejne 12-16 F16 i 16-24 F35 za jakies 6 lat.

    1. sojer

      Linia zostanie zamknięta w 2017. Wygaszanie trwa. Lockheed prowadzi rozmowy z ws. odsprzedania całej linii do Indii. Nie biją się o życie, bo mają pracę na kolejne 40 lat dzięki F-35. Swoją drogą zakup teraz F-16 zamiast F-35 można porównać do zakupów F-4E lub F-5E w 1980, zamiast F-16A. Oczywiście były kraje w latach 70, a samoloty te nadal latają np. W Japonii lub Szwajcarii. Obawiam się, że jeżeli nie kupimy F-16 teraz to za 10 lat nie znajdziemy pieniędzy na zastąpienie MiG-29 przez F-35 (do 2030 będzie oferowany "bieda" Gripen E). Także opozycja (anty Trumpowa, pro Merkelowa) chociaż rok temu nasze F-16C/D nazywali "super nowoczesnymi" to takie same F-16 określiliby mianem 40-letniego złomu, a ministra lobbystom Lockheeda. Niech kupią jakiekolwiek śmigłowce - chociaż 20-30 sztuk, a w 2025 roku niech nowy rząd martwi się co zrobić z Sukami i Fukrumami. Prawdopodobnie dojdzie do hipisowskiej akcji TVN "po co nam tyle bombowców, zezłomujmy je, a chłopców wyślijmy na zasłużone emeryturki".

  3. BUBA

    Prawdopodobnie za dwa, trzy lata zostanie zamknięta linia produkująca F-16 po około 40 latach działalności. Mimo dekaracji o produkcji do 20020 roku nie ma nowych zamówień na ten wiekowy samolot. Jeżeli Indie zawrą korzystne umowy z Locheed Martin produkcja F-16 ruszy w Indiach i tam zostaną skierowane zdemontowane urządzenia produkcyjne z USA. Ratunkiem dla producenta był by kontrakt na zakup przez Polskę kolejnych samolotów F-16 za Su-22 i MiGa-29, gdyż Europa celuje w nowocześniejsze konstrukcje - F-35, Gripeny, Eurofightery. Polskie zamówienie dało by to możliwość utrzymania produkcji przez kilka lat, wyprodukowanie jednej z ostatnich partii 60 F-16 i dochody z remontów i podtrzymywania eksploatacji około 110 F-16 użytkowanych w Polsce przez kolejne 30 lat. Polska sama jest w stanie tylko wymieniać części i to nie wszystkie oraz malować samolot. nie ma prawa do poważnych modyfikacji i ingerencji w samolot w WZL-1 Bydgoszcz. Reprezentanci Lockheed Martin przedstawili polskiemu rządowi Platformy Obywatelskiej plan produkcji ostatnich produkowanych F-16 dla Polski kilka lat temu. W ten sposób Polska miała by najnowsze wyprodukowane w USA F-16, które zakończyły by historię produkcji tego samolotu w Ameryce. Nie mylić z nowoczesnymi samolotami. Nowe to nie oznacza nowoczesne.

    1. sojer

      Popieram, ale taka decyzja powinna zapaść w 2010, a w 2016 powinniśmy finalizować negocjacje. Już wydano pieniądze na przedłużenie resursów Su-22 oraz modernizację MiG-29. Taki zakup zamordowałby (i tak martwy) program śmigłowcowy i doprowadziły do likwidacji Marynarki. Będziemy mieli do 2025 18 Su-22 i 18 MiG-29 - finito. Po 2025 je wycofamy, a jak nie znajdziemy pieniędzy na 24 F-35 to nie będzie niczego, oprócz 48 F-16. Takie są realia, musimy je zaakceptować. 48 F-16 kosztowało 3,5 mld USD. Teraz trzeba by kupić coś nowszego jak Block 72 lub F-16V, wraz z inflacją taki zakup wyniósłby 5-6 mld USD. Nie ma pieniędzy za Caracale za 3,5 mld euro... to nie będzie niczego.

  4. bender

    Wporzo samoloty. Najlepsze ze wszystkiego co dawne KDLe dotychczas kupily. Smiesznie, jak sie teraz wspomni ile to bylo halasu, ze te F-16 to bubel, zwlaszcza po tym, jak ktorys musial awarynie ladowac w drodze do Polski albo pare lat pozniej nagle stracil 2 km pulapu. Chociaz o tym, ze nie moga uzywac DOLi, czy ze MIG-29 lepszy to do dzis mozna uslyszec :-P Przypomne ze koncepcja zakupu nowych WSB pojawila sie pod koniec lat 90., potem powrocila w 2001, przetarg w 2002, a w 2003 podpisano kontrakt. Zaskakujaco szybko. Duzo dobrego PSP zawdzieczaja temu zakupowi. Pilotom tylu startow co ladowan!

    1. BUBA

      Bender uproszczasz sprawę, jaki MiG-29 od jakiego F-16? Obydwa samoloty powstały w różnych wersjach np. F-16 w ramach tych samych Blocków posiada różną wartość bojową. Obecnie podstawowym typem F-16 to Block 50 budowany na eksport jako Block 52. F-16 Block 50 jest też samolotem bazowym dla Block-60 i Block 70. W ramach tego Blocku(50/52) masz F-16 Q który nie posiada zbyt dużych możliwości walki powietrznej i ustępuje nawet naszym MiGom z Malborka bez modernizacji w walce na średnim dystansie. Ta wersja nie posiadała do tej pory AIM-120 na wyposażeniu, a AIM-7 Sparrow'y. Dlatego trzeba precyzyjnie się wyrażać, bo F-16 Block 52Q to bubel i nasz Block 52 na początku eksploatacji tez był bardzo mizernie wyposażony.

  5. 45

    Wg mnie,najlepszy zakup MON-u.

  6. Drgrin

    Już pora aby myśleć o mid life upgrade, do standardu F16V. Super by było jeśli mogłaby to zrobić Bydgoszcz.

    1. Dropik

      bydgoszcz nie ma takich kompetencji. Lepiej niech to robią Amerykanie

  7. Misiek

    Pora na Gripeny. I pozbyc sie zlomu.

    1. ?

      Gdzieś te mityczne Gripeny sprawdziły się w realnej walce?

  8. Luke

    Poprosze nastepne 32-48 F16 dla SP

    1. Firewalker

      Popieram!!!

  9. kriss

    Pora zakupić drugą eskadre F-16 !!!! :)

    1. X

      możecie nawet dokupić 22 eskadry, ale bez rozśrodkowania, DOLi, odpowiedniej osłony p-lot (pomijam Pilicę), to sami wiecie co...

  10. as

    Kiedy kupimy kolejne 40 f16 ?

  11. ccc

    I co dalej ?????

  12. gts

    No to jeszcze powinno sie przewidziec dalsze zakupy F-16 (48 szt.) w docelowej wersji, ale zapewnic sobie konkretny zaklad w Bydgoszczy zdolny do czegos wiecej niz tylko malowanie. Z lockheedem trzeba twardo. Potrzebny tez jest konkretny magazyn czesci bo na razie wszystko jest wozone na wczoraj z USA albo Niemiec. Moze udaloby sie wynegocjowac u nas produkcje jakichs podzespolow, ktore beda nam potrzebne przez kolejne 30 lat, a ktore nie uwieralyby tak bardzo LM w tylna czesc ciala. Jest szansa na dobry deal to sie go robi, a nie szuka kombinowanych przekladancow w poataci niby tanszych Gripenow. Dla tanszej eksploatacji trzymajmy sie jednego modelu. I tak bedzie lepszy niz cokolwiek mamy.

    1. bbb

      Żeby LM był bardziej skłonny do współpracy to powinien mieć konkurencję np. w rodzaju Boeinga(F 18) czy kogoś z Europy(Rafale, Eurofighter czy nawet Gripen). Na pierwszy rzut oka posiadanie dwóch modeli jest kosztowniejsze niż posiadanie jednego. Ale według zasady dziel i rządź uzyskując większy dostęp do serwisu czy technologii w dłuższej perspektywie wychodzi taniej. Jeden model byłby OK gdybyśmy byli producentami.

Reklama