Reklama

Siły zbrojne

Projekt ustawy ws. obrony terytorialnej ujawniony

fot. Kamil Jasnos
fot. Kamil Jasnos

Do Rady Ministrów trafił projekt ustawy nowelizujący ustawę normującą prawnie powstanie w Polsce Wojsk Obrony Terytorialnej. Przygotowana przez MON nowelizacja ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej charakteryzuje służbę w OT, uposażenia żołnierzy OT, jak i zadania Dowództwa WOT.

Żołnierz OT

Zgodnie z projektem ustawy regulującej Wojska Obrony Terytorialnej służbę wojskową mogą pełnić ochotniczo osoby posiadające uregulowany stosunek do służby wojskowej i inne osoby niepodlegające obowiązkowi odbycia zasadniczej służby wojskowej lub przeszkolenia wojskowego, a także osoby podlegające obowiązkowi odbycia zasadniczej służby wojskowej lub przeszkolenia wojskowego w przypadku jego wprowadzenia. Warto zaznaczyć, iż ustawa przewiduje, że w niektórych przypadkach służbę w Wojskach Obrony Terytorialnej mogą pełnić osoby posiadające kwalifikację D.

Ustawa wprowadza kryteria kandydatów do służby w OT, które kandydat musi spełnić. Wśród nich można wymienić:
- posiadanie wyłącznie obywatelstwa polskiego;
- posiadanie odpowiedniej zdolności fizycznej i psychicznej do pełnienia czynnej służby wojskowej;
- wiek co najmniej osiemnastu lat;
- brak karalności za przestępstwo umyślne;
- brak przeznaczenia do służby zastępczej;
- kandydat nie może być żołnierzem innego rodzaju czynnej służby wojskowej lub nie może posiadać nadanego przydziału kryzysowego;
- kandydat nie może podlegać zwolnieniu z obowiązku pełnienia czynnej służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny w drodze reklamowania z urzędu;
- posiadanie wykształcenia:
a) co najmniej wyższego – w przypadku pełnienia służby na stanowisku służbowym w korpusie oficerów,
b) co najmniej średniego – w przypadku pełnienia służby na stanowisku służbowym w korpusie podoficerów,
c) co najmniej podstawowego – w przypadku pełnienia służby na stanowisku służbowym w korpusie szeregowych.

Ustawa przewiduje, że pierwszeństwo w powołaniu do terytorialnej służby wojskowej przysługuje osobom posiadającym odpowiednie do zajmowania stanowiska służbowego przygotowanie zawodowe i umiejętności przydatne w Wojskach Obrony Terytorialnej, miejsce zamieszkania (pobyt stały lub czasowy powyżej trzech miesięcy) na obszarze dyslokacji miejsca pełnienia tej służby, byłym żołnierzom zawodowym, członkom proobronnych organizacji pozarządowych, które podpisały porozumienie o współpracy z Ministrem Obrony Narodowej lub dowódcami jednostek wojskowych, posiadającym rekomendacje władz tych organizacji oraz absolwentom szkół realizujących programy innowacyjne lub eksperymentalne przysposobienia obronnego lub edukacji dla bezpieczeństwa

Terytorialna służba wojskowa może być pełniona w jednostkach wojskowych i związkach organizacyjnych Wojsk Obrony Terytorialnej oraz w Dowództwie Obrony Terytorialnej. Projekt ustawy określa, że najkrótszy kontrakt może zostać podpisany z kandydatem na okres jednego roku, zaś najdłuższy przewidywany czas to 6 lat. Oczywiście, kontrakt może być przedłużony za zgodą żołnierza OT, jak i jego dowódcy.

Żołnierz OT pełni terytorialną służbę wojskową stale, w jednym nieprzerwanym okresie, w tym jako służbę rotacyjną lub dyspozycyjną. Pierwszą z nich pełni w określonych przez dowódcę jednostki wojskowej dniach służby. Natomiast służbę dyspozycyjną pełni poza jednostką wojskową, znajdując się w gotowości do stawienia się do służby rotacyjnej w terminie i miejscu nakazanym przez dowódcę jednostki wojskowej.

Ustawa przewiduje, iż żołnierz OT może być wezwany do stawienia się w trybie natychmiastowego stawiennictwa do terytorialnej służby wojskowej pełnionej rotacyjnie, może nastąpić w trzech przypadkach. Po pierwsze, w celu sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej i bojowej jednostek wojskowych. Po drugie, w celu wzięcia udziału w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków, działaniach antyterrorystycznych i z zakresu ochrony mienia, akcjach poszukiwawczych oraz ratowania lub ochrony zdrowia i życia ludzkiego, oczyszczaniu terenów z materiałów wybuchowych i niebezpiecznych pochodzenia wojskowego oraz ich unieszkodliwiania, a także w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego. Po trzecie, w celu przeciwdziałania zagrożeniu bezpieczeństwa państwa, jeżeli jest to niezbędne do zapewnienia możliwości wykonywania zadań związanych z przeznaczeniem Sił Zbrojnych i roli w tym okresie Wojsk Obrony Terytorialnej.

Za służbę w WOT żołnierzowi, zgodnie z art. 119b, będzie przysługiwało świadczenie pieniężne rekompensujące utracone wynagrodzenie ze stosunku pracy lub stosunku służbowego albo dochód z prowadzonej działalności gospodarczej lub rolniczej, które mogliby uzyskać w okresie pełnienia terytorialnej służby wojskowej rotacyjnie, w wysokości 1/21 miesięcznego wynagrodzenia lub dochodu. Dodatkowo MON gwarantuje wypłacenie dodatkowych uposażeń w związku z trybem pełnienia służby, które szczegółowo ustala ustawa.

System dowodzenia

Dowodzenie jednostkami wojskowymi i związkami organizacyjnymi Wojsk Obrony Terytorialnej powierzone zostało Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz podlegającemu mu bezpośrednio Dowództwu. Obecnie na to stanowisko powołano dotychczasowego dowódcę Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca – płk. Wiesława Kukułę.

Projekt przygotowanej ustawy ustala, iż do zakresu działania Dowódcy WOT będzie należało w szczególności, po pierwsze, planowanie, organizowanie i prowadzenie szkolenia podległych związków organizacyjnych i jednostek wojskowych. Po drugie, planowanie oraz organizowanie mobilizacyjnego i operacyjnego rozwinięcia oraz użycia WOT. Po trzecie, przygotowanie sił i środków Wojsk Obrony Terytorialnej do działań bojowych oraz w sytuacjach przewidzianych w ustawach i ratyfikowanych umowach międzynarodowych. Po czwarte, do zadań Dowódcy WOT będzie należeć wykonywanie zadań związanych z udziałem oddziałów i pododdziałów Wojsk Obrony Terytorialnej w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków, ochrony mienia, akcjach poszukiwawczych oraz ratowania lub ochrony zdrowia i życia ludzkiego, a także udziału w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego. Po piąte, realizacja programów rozwoju Sił Zbrojnych. Po szóste, współpraca z innymi organami i podmiotami w sprawach związanych z obronnością państwa, a w szczególności z wojewodami i organami samorządu terytorialnego. Po siódme, do zadań dowódcy WOT będzie należało zarządzanie i przeprowadzanie kontroli podległych związków organizacyjnych i jednostek wojskowych na zasadach i w trybie określonych w przepisach o kontroli w administracji rządowej.

Ustawa nie przewiduje dokładnie szczegółowego zakresu działania, siedziby i struktury organizacyjnej Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej, przy czym zaznacza, iż kwestia ta będzie uregulowana na podstawie oddzielnego zarządzenia Ministra Obrony Narodowej.

Ustawa jednak określa, iż szefowie wojewódzkich sztabów wojskowych oraz podległe im Wojskowe Komendy Uzupełnień będą odpowiedzialne za koordynację czynności realizowanych w ramach gromadzenia zasobów osobowych na potrzeby uzupełnienia mobilizacyjnego i wojennego Sił Zbrojnych (w tym Wojsk Obrony Terytorialnej) oraz Narodowych Sił Rezerwowych. Ponadto będą organizowali szkolenia lub kursy dla żołnierzy rezerwy posiadających nadane przydziały kryzysowe oraz żołnierzy OT pełniących terytorialną służbę wojskową dyspozycyjnie w celu nabywania przez nich kwalifikacji przydatnych w Siłach Zbrojnych, w tym wykorzystując również współpracę z pracodawcami zatrudniającymi tych żołnierzy.

Projekt ustawy przewiduje jej wejście w życie w dniu 1 stycznia 2017 r.

Podsumowanie

Przygotowany przez MON projekt ustawy zawiera szereg przepisów prawnych formalizujących powstanie Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej, poprzez wymienienie kompetencji i zadań Dowódcy WOT. Drugim elementem, na którym skupia się projekt to żołnierz OT. Zgodnie z jej zapisem służbę może pełnić wyłącznie obywatel Polski posiadający odpowiednie kwalifikacje do pełnienia służby w Siłach Zbrojnych RP. Wyróżniającym elementem wśród kryteriów stanowi zapis, iż służbę w WOT mogą - w niektórych przypadkach - pełnić osoby posiadające kwalifikację D, która do tej pory przekreślała możliwość służby w Wojsku Polskim.

Ustawa przewiduje również, że pierwszeństwo w naborze do służby będą miały osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje, ich zakres nie został na razie dokładnie określony. Ustawa zastrzega, że wśród osób chętnych pierwszeństwo będą posiadały również członkowie organizacji proobronnych, o ile podpisały one wcześniej porozumienie z MON o współpracy.

Projekt ustawy nie precyzuje również dokładnie celów działania Wojsk Obrony Terytorialnej, oprócz kompetencji Dowódcy WOT. Jednakże, jak wiemy z informacji Ministra Obrony Narodowej dotyczącej zadań formowanych wojsk obrony terytorialnej w czasie pokoju, kryzysu i wojny, do jej zasadniczych celów Ministerstwo Obrony Narodowej zalicza, po pierwsze, zwielokrotnienie potencjału odstraszania Sił Zbrojnych RP, poprzez wsparcie wojsk operacyjnych i stworzenie optymalnych warunków do pełnego wykorzystania ich zdolności bojowych. Po drugie, osiągnięcie przez WOT zdolności do prowadzenia działań nieregularnych w tym szczególnie wsparcie terenowych organów administracji państwowej i samorządów oraz społeczeństwa przy realizacji działań antykryzysowych. Po trzecie, odbudowa patriotycznych fundamentów systemu obronnego państwa , poprzez ochronę społeczeństwa przez dezinformacją i propagandą, współudział w powszechnym wychowaniu patriotycznym i obywatelskim dzieci oraz młodzieży, a także poprzez współodpowiedzialność za bezpieczeństwo miejscowych społeczności.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (20)

  1. Marian Kryłowicz

    We wszystkich państwach bloku zachodniego taka formacja istnieje, tylko w Polsce dopiero aktualny rząd potraktował ewentualną likwidację wewnętrznych zagrożeń państwa w sposób poważny. Taka formacja jest w stanie w sposób skuteczny wspierać wojska operacyjne, ponieważ "cywile żołnierze" znają swoje środowisko zamieszkania, znają sąsiadów i są w stanie utrzymać "swoje terytorium" po przemieszczeniu się zawodowych żołnierzy w inne pole walki a w najgorszym przypadku tworzyć małe grupy partyzanckie bardzo bolesne dla wroga.Uważam tą inicjatywę za bardzo dobrą, także pod względem finansowym dającym 70 % oszczędność w kosztach utrzymania tej 5 formacji wojsk w naszych siłach zbrojnych.Jako już wiekowa osoba cały czas zastanawiam się dlaczego władze naszego państwa oszczędzały na siłach zbrojnych likwidując naszą armię do stanu osobowego,pod bronią wynoszącego 85 tys żołnierzy.

  2. xyz407

    Ha ha ha to OT ma wyglądać jak na zdjęciu. Ci żołnierze wyglądają raczej na komandosów, a nie na żołnierzy po kursach weekendowych.

  3. Granadier

    Poczytajcie uzasadnienie tego projektu. Tam są koszty. na początek wyglądają niewinnie - 3 miliardy a później 7 miliardów. To będą kwoty odebrane wojsku - tych pieniędzy nie wydamy na zakup potrzebnego najnowocześniejszego uzbrojenia.....

  4. GUMIS

    Początkowo pomysł stworzenia OT , na fali entuzjazmu patriotycznego w naszym kraju po rosyjskiej agresji na Ukrainę i zagrożeniu Polski przez Putina, wydawał się całkiem sensowny. Podstawowy problem z OT polega na tym , że dobra i pożyteczna idea OT, została wypaczona przez MON. Do budowania struktur OT MON zabrał się po "TREPOWSKU" czyli odgórnie i biurokratycznie. OT powinno powstawać w powiatach, poprzez tworzenie jednostek czyli drużyn,plutonów i kompanii , w zależności od ilości ochotników , jacy zgłoszą się do miejscowego WKU. Następnym krokiem powinno być dopiero łączenie owych jednostek w większe związki taktyczne , po oszacowaniu potrzeb i możliwości Sił Zbrojnych. Konieczne jest maksymalne ograniczenie ilości urzędasów w mundurach , którzy będą funkcjonować w otoczeniu OT. MON planuje włączenie do OT około 10 000 ludzi z NSR i obawiam się , że będzie to początek wojskowej pseudo działalności, tak charakterystycznej dla mentalności typowych trepów , którzy mając NSR nie będą przejmować się entuzjastami z organizacji pro obronnych. Nasze władze uparcie odmawiają prawa do posiadania broni palnej , szczególnie karabinów samopowtarzalnych, swoim niekaranym i zdrowym psychicznie obywatelom. Gdyby członkowie OT mogli posiadać swoją prywatną, kupioną za własne pieniądze broń , to niewątpliwie przyczyniłoby się to zwiększenia ich umiejętności strzeleckich i zwiększyłoby ich możliwości bojowe.

  5. lo

    Sprawa trzymania broni w domu jest przereklamowana. Naoglądacie się Cejrowskich i sądzicie, ze brań w domu to ratunek. Tak było w Texasie 15 lat temu ale nie dziś. Na 90% nikt nas nie napadnie z godziny na godzinę. To, że rakiety poleci do nas 30 min nie znaczy, że w 30 min spadnie tu z nieba 1000 czołgów. 1. OT ma sens jeśli najpierw Maciora wyciągnie "administrację" z biur na poligony i odchudzi. 2. OT może mieć sens jeśli w woj. zachodnich i południowych będzie OT ściśle ćwiczyło z jednostką wojskową. Ile jest w wojsku zaopatrzenia, logistyki, ochrony jednostek itp. Sporo zadań do których nie trzeba się ćwiczyć 12 lat a wystarczy 1 żołnierz zawodowy plus 1 z OT do pary. I tak zwalniamy miejsce 1 żołnierzowi zawodowemu by zastąpił poległych. Podobnie w mazowieckim może OT pomagać w ewakuacji ministerstw, ich ochronie itp we współpracy z jednostkami nadwiślańskimi by część z nich poszła na front. Zaś na wschodzi i północy trzeba OT podzielić na 2 etapy: samobójców (to mam na myśli) na zasadzie pierwszy odpala drugi ginie (niech celują w zaopatrzenie, ciężarówki piechoty, kołowe wozy piech.) plus uzupełnienie piechoty. I tutaj mogą ćwiczyć ich Ci emeryci komandosi. Bo jak tych 40 komandosów emerytów wyślą do ćwiczenia 30 tys OT to nic z tego nie będzie. 3. Jednak wyjdzie jak zawsze. Biurowce wojskowe dostaną do dyspozycji mięso armatnie by sami nie wychylać się z koszar na poligon. Może kiedyś przy 3ciej reformie OT coś z tego będzie. Na dziś OT rozwiązuje problem budżetu i zwrotu kasy na koniec roku z powodu ciągłego braku kontrataków na zakupy i zwrtotu kasy. i zamiast kupować sprzęt armii

    1. kapralek

      jeden z rzadkich głosów rozsądku, aż dziw że się ukazał :)

    2. Maniek

      wyjdzie jedna rzecz - 30 tys. głosów w kolejnych wyborach + głosy osób stowarzyszonych - żon, dzieci, rodziców, znajomych... wszystko za kolejne 500 zł

  6. Janek Kos

    Szkoda, że najbliższe ćwiczenia ideowej kadry OT odbędą się przy pustych trybunach.Zapewne jest to wrogie działanie wiadomych sił, rzucających kłody pod nogi prężnie rozwijającym się kadrom mającym wzmocnić naszą obronność.

  7. jacki

    i znowu paru kolesi dostanie intratne stanowiska a patu nastepnych zarobi na kontraktach gruba kaske i tak sie skonczy calas ta historia z OT proponuje aby bajkopisarze od OT sprawdzili sobie skutecznosc jakie straty poniesly podczas walk w Dombasie ochotnicze bataliony i porownali je ze stratami regularnej armi ukrainskiej

    1. jacek

      w Donbasie główny ciężar walk ponosiły właśnie bataliony ochotnicze, tak więc nie porównuj ich strat do strat armii regularnej...

  8. C4ISR

    Wystarczy przyjrzeć się rozwiązaniom przyjętym w innych państwach NATO i UE tam gdzie wojska terytorialne funkcjonują od wielu lat a mianowicie: Szwecja, Szwajcaria, USA, Dania, Norwegia, Finlandia, a także w ostatnim czasie Łotwa, Litwa, Estonia, itp. Tworząc struktury WOT nie odkrywamy świata na nowo świat dawno już korzysta z takich rozwiązań a więc funkcjonowania systemu obronnego państwa zbudowanego między innymi z komponentu wojsk operacyjnych i współdziałających wojsk terytorialnych. W Polsce zamiast budować WOT na bazie wnikliwych analiz (których nie wykonano) oraz doświadczeń państw NATO i UE posiadających wojska terytorialne, po raz kolejny tworzy się kolejną patologię coś na wzór NSR, będącą odbiciem chaosu, braku kompetencji i głupoty panującej w SGWP Departamencie Prawnym MON oraz innych centralnych instytucjach MON. A co do koncepcji wożenia broni w kontenerach to proponuję w te kontenery zamknąć panów z SGWP i Departamentu Prawnego MON i wystrzelić w ramach programu operacyjnego WISŁA w przestrzeń okołoziemską, niech tam dalej tworzą swoje idiotyzmy, ale WOT niech się nie dotykają, bo jest to kolejny temat, który przez tych geniuszu zostanie definitywnie pogrzebany. NSR już był NSR-BIS nie jest potrzebny.

  9. Vmax

    Sprzedajemy ponoć nasze f16 Rumuni aby mieć na pospolite ruszenie OT Antek nas rozbraja sprzedaje to co najcenniejsze.

    1. Wojtek 39

      Informacja o sprzedaży F-16 to idiotyzmy powtarzane przez pseudodziennikarzy po poście fantasty z rumuńskiego bloga. Według gościa sprzedajemy F-16 bo kupujemy F-35 co jest totalną bzdurą a pseudopismaki powtarzają te bajki jako sensację.

    2. Kokon

      Ta informacja wynika z pomyłki rumuńskich mediów. Pomylili Portugalię z Polską. A teoria dotycząca przekazania tej kasy na OT została już dopisana przez wiadomo jakie media.

  10. Jack Luminous

    A pieniedzy na OT w budzecie nie przewidziano.Nie bedzie ich tez w przyszlym budzecie wiec nie ma sie co podniecac. To sa wszystko dzialania sciemniajace, majace zamaskowac mizerie koncepcyjna obecnego kierownictwa MON.I tyle w temacie.

    1. Czesłąw

      100/100. I to powstawało przez rok, haha

    2. BFG

      2016 roku – 394,4 mln PLN; 2017 roku – 630,7 mln PLN; 2018 roku – 1.095,1 mln PLN; 2019 roku – 1.482,8 mln PL Człowieku weź się zainteresuj a nie marnujesz czas na płakanie na forum.

    3. Kokon

      To co piszesz nie jest prawdą. Źródło tych wiadomości to opozycja totalna?

  11. Krzyś

    Bez dostępu broni , czyli w domach ochotników to nie jest żadna OT, tylko śmiech na sali. Ale 500 zeta przyciągnie tych najwartościowszych i najbardziej bojowych XD

    1. lelum_polelum

      Wytłumacz mi Orle w jaki sposób posiadanie beryla w domu przez żołnierza sił głębokiego zaplecza zwiększa obronność Polski?

  12. asdf

    Jestem ciekaw ilu zgłosi się chętnych. Żeby się nie okazało, że będą musieli robić łapankę na ulicy.

    1. marek

      WYSTARCZAJACO!

    2. ochotnik

      Żeby tylko nie walili takimi tłumami jak do NSR.

  13. jacek

    jak jest górna granica wieku do przyjęcia w OT ?

    1. krzysiek84

      Nie ma; są testy sprawnościowe...

  14. Stasiek

    cyt. 1) Przygotowany przez MON projekt ustawy zawiera szereg przepisów prawnych formalizujących powstanie Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej 2) Ustawa przewiduje również 3) Projekt ustawy nie precyzuje również dokładnie celów działania Wojsk Obrony Terytorialnej, oprócz kompetencji Dowódcy WOT 4) osiągnięcie przez WOT zdolności do prowadzenia działań nieregularnych w tym szczególnie wsparcie terenowych organów administracji państwowej i samorządów oraz społeczeństwa przy realizacji działań antykryzysowych. Pierwsze moje pytanie skąd ten, lub ci, co to kombinują, to oni wiedzą że taka ustawa powstanie W Polsce ustawy uchwala Sejm, a następnie przekazywane są Senatowi, Obowiązuje cały proces legislacyjny A w tak ważnej sprawie nie może to być "klepnięte na kolanie" i bez konsultacji ze wszystkimi siłami politycznymi Musi być podpisane przez Prezydenta RP Opublikowane w Dzienniku Ustaw Czy ja czegoś nie wiem Tworzy się już teraz zręby czegoś, o czym nie ma pojęcia parlament I nie wiadomo czy jest zgodne z Konstytucją RP Czy Biuro Bezpieczeństwa Narodowego ma świadomość co się szykuje Jest to organ doradczy Prezydenta RP Prezydent RP jest Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Odnoszę wrażenie że nikt nic nie wie Jest zamysł lub już się tworzy Oddziały zbrojne bez umocowania prawnego Tworzy się coś co musi być sfinansowane i ciągle finansowane przez podatnika Aby to "niedzielne wojsko" powstało i działało - potrzeba ogromnych sił i środków, ogromnych pieniędzy Kto zaakceptował taki wydatek Czy jest to już uwzględnione w budżecie Czy może obecne siły zbrojne, zacznie się dusić, kosztem "niedzielnego wojska" Chciałbym dodać że plany aby to :niedzielne wojsko" było wykorzystywane do pomocy w razie klęsk żywiołowych Oraz w sytuacjach kryzysowych To po pierwsze Każdy kto choć był członkiem OSP wie ile kosztuje wysiłek ciągłego szkolenia, aby wykonywać zadania przypisane tej organizacji Kto będzie określał i decydował że wystąpiła sytuacja kryzysowa i trzeba użyć Obronę Terytorialną - jednostki tej OT Konkludując Czy nie powstanie na pewno "prywatne wojsko"

  15. lo

    Sprawa trzymania broni w domu jest przereklamowana. Naoglądacie się Cejrowskich i sądzicie, ze brań w domu to ratunek. Tak było w Texasie 15 lat temu ale nie dziś. Na 90% nikt nas nie napadnie z godziny na godzinę. To, że rakiety poleci do nas 30 min nie znaczy, że w 30 min spadnie tu z nieba 1000 czołgów. 1. OT ma sens jeśli najpierw Maciora wyciągnie "administrację" z biur na poligony i odchudzi. 2. OT może mieć sens jeśli w woj. zachodnich i południowych będzie OT ściśle ćwiczyło z jednostką wojskową. Ile jest w wojsku zaopatrzenia, logistyki, ochrony jednostek itp. Sporo zadań do których nie trzeba się ćwiczyć 12 lat a wystarczy 1 żołnierz zawodowy plus 1 z OT do pary. I tak zwalniamy miejsce 1 żołnierzowi zawodowemu by zastąpił poległych. Podobnie w mazowieckim może OT pomagać w ewakuacji ministerstw, ich ochronie itp we współpracy z jednostkami nadwiślańskimi by część z nich poszła na front. Zaś na wschodzi i północy trzeba OT podzielić na 2 etapy: samobójców (to mam na myśli) na zasadzie pierwszy odpala drugi ginie (niech celują w zaopatrzenie, ciężarówki piechoty, kołowe wozy piech.) plus uzupełnienie piechoty. I tutaj mogą ćwiczyć ich Ci emeryci komandosi. Bo jak tych 40 komandosów emerytów wyślą do ćwiczenia 30 tys OT to nic z tego nie będzie. 3. Jednak wyjdzie jak zawsze. Biurowce wojskowe dostaną do dyspozycji mięso armatnie by sami nie wychylać się z koszar na poligon. Może kiedyś przy 3ciej reformie OT coś z tego będzie. Na dziś OT rozwiązuje problem budżetu i zwrotu kasy na koniec roku z powodu ciągłego braku kontrataków na zakupy i zwrtotu kasy. i zamiast kupować sprzęt armii

  16. rozsądek_popłaca

    Obrona Terytorialna to rodzaj wykwalifikowanego pospolitego ruszenia o znamionach partyzantki. Jednak nastawiając się na starcie z Putinem lub jego następcą trzeba zdawać sobie sprawę, że nie jest ono wcale przesądzone. Potencjalne powody ataku Rosji na Polskę: - uzyskanie połączenia z Kaliningradem i zjednoczenie Rosji, Białorusi i Kaliningradu jako jednolitego obszaru gospodarczego i administracyjnego - w takim scenariuszu może to być warunek konieczny dla stopniowego/lub jednorazowego wchłonięcia państw bałtyckich Potencjalne cele Rosji w Polsce: - „przesmyk suwalski” (priorytet) - lotniska wojskowe (duże prawdopodobieństwo) - porty MW i jednostki nawodne wyposażone w przyzwoite środki rażenia oraz elementy Morskiej Jednostki Rakietowej (prawdopodobnie) - lista pozostałych celów w zależności od przyjętej koncepcji strategicznej i sytuacji taktycznej (przy określonej reakcji Polski oraz całego NATO) Skutki ataku Rosji na Polskę: - scenariusz aktywny: Rozszerzenie konfliktu poprzez zwiększenie liczby celów w Polsce i zaangażowanie sojuszników z NATO (noty dyplomatyczne, wsparcie lotnicze, decyzje o wysłaniu „szpicy” w ciągu 5 dni) - efekt: konflikt międzynarodowy w skali transatlantyckiej (możliwość rozszerzenia konfliktu i III wojna światowa, z uwagi na liczne ogniska zapalne, w tym konflikt Indie-Pakistan, Chiny-Tajwan, Chiny-Wietnam, Chiny-Filipiny, Korea Płn.-Korea Płd., Iran-Arabia Saudyjska, Iran-Izrael itp.) – możliwy regionalny konflikt jądrowy (np. Indie-Pakistan) – zagrożenie biologiczne dla setek milionów ludzi w Azji Prawdopodobieństwo wystąpienia scenariusza aktywnego: maks. 5% Uzasadnienie: zbyt duże koszty gospodarcze i biologiczne. Koszt polityczny negatywnego rozstrzygnięcia łatwiejszy do zaakceptowania: utrata wiarygodności NATO, reorganizacja Sojuszu, rozłam wśród członków Paktu, zmiana orientacji politycznych i układu sił w Europie. Dlatego prawdopodobny wariant pasywny: - Symboliczne zaangażowanie NATO wobec przedłożonych propozycji Rosji (korekta granic Litwy bez zmian granic Polski – „łącznik” białorusko-kaliningradzki na linii Lida- Olita) bądź dodatkowy wariant wymiany terenu z polską: Brześć za Suwałki (propozycja a la Żyrinowski) – propozycja do odrzucenia, które zostałoby łaskawie przez Rosję przyjęte w obliczu uzyskania łącznika litewskiego - szybkie rozmowy Polska-Litwa- reszta NATO – Rosja; sprzeciw Litwy, zgoda Polski, decyzja NATO o przyjęciu warunków rosyjskich, burza w ONZ, stopniowe wyciszanie konfliktu, wymuszenie na Litwie ustępstw; - skutki wojskowe dla Polski: - niewielkie straty ludzkie, uszczerbek infrastrukturalny (prawdopodobny paraliż najważniejszych lotnisk wojskowych, blokada portów w okresie rosyjskiej agresji) - skutki wojskowe dla Rosji (w konflikcie z Polską): - minimalne straty lotnictwa (w tym ludzkie) - skutki dla Rosji (w konflikcie z Litwą): - minimalne straty lotnictwa, straty ludzkie na poziomie kompanii Skutki wojskowe dla Litwy: - straty ludzkie na poziomie 1-2 kompanii - straty w infrastrukturze cywilnej i wojskowej Prawdopodobieństwo wystąpienia scenariusza pasywnego (ograniczenia teatru działań do jednego regionu granicznego): 10-15% Potencjalny brak scenariusza wojennego (ataku Rosji): prawdopodobieństwo na poziomie 90% Powody rezygnacji Rosji z agresji: - Litwa i Polska są członkami NATO (Rosja nie ma pewności, że nie będzie reakcji sojuszników) - potencjalne zagrożenia i negatywne skutki gospodarczo-polityczne takiego ataku przewyższają korzyści, jakie można uzyskać - możliwe głębokie sankcje międzynarodowe, zamrożenie udziału w jakichkolwiek organizacjach światowych, paraliż ekonomiczny - rozbudzenie otwartego konfliktu na Ukrainie (próby odzyskania przez Kijów kontroli nad Donbasem w trakcie operacji „litewskiej” Kremla), negatywne skutki społeczne w samej Rosji (ferment polityczny) - problem Kaukazu (zaangażowanie na wielu kierunkach działań ułatwia aktywizację ruchów islamskich tego terenu) - brak mniejszości rosyjskiej w Polsce (stąd brak sensu aneksji „Suwalszczyzny” i problem organizacji zaplecza dywersyjnego) - trudne do przewidzenia skutki stosunków bilateralnych zarówno z poszczególnymi członkami NATO i UE, jak i krajami spoza tego układu (zrywanie umów gospodarczo-politycznych, niepokój u własnych sojuszników co do przewidywalności „przyjaznej” im Rosji oraz wynikające z tego konsekwencje polityczno-gospodarcze) - głębokie problemy dla budżetu Rosji i szybka degradacja stosunków wewnętrznych w ciągu 6-12 miesięcy od wybuchu konfliktu - drożyzna, niedobór towarów, konflikty społeczne, demonstracje i strajki) – niezamierzone wywołanie „frontu wewnętrznego” Wnioski: Potencjalny konflikt z Polską jest bardzo mało prawdopodobny. Wojna na otwartą skalę nie wchodzi prawie w ogóle w grę (z jednej strony gwarancje NATO nie są w pełni czytelne i pewne, z drugiej strony determinacja Rosji w razie rozpoczęcia starcia przyniesie szybkie uzyskanie przewagi operacyjnej, co w połączeniu z nastawieniem politycznym NATO skutkować będzie rychłym rozejmem i osiągnięciem przez Rosję większości zakładanych celów militarnych oraz polityczno-gospodarczych). Widmo wojny światowej sparaliżowałoby plan wsparcia krajów zagrożonych i wywiązania się z pomocy sojuszniczej. Z drugiej strony konflikt z Litwą jest odrobinę bardziej prawdopodobny, z uwagi na istniejącą tam mniejszość rosyjską. Poza tym odpowiednio poprowadzone działania na Litwie mogą wystarczyć do osiągnięcia celów bez forsowania tzw. „przesmyku suwalskiego” po polskiej stronie granicy z Litwą. Z uwagi na wszystkie możliwe scenariusze zdarzeń wydaje się jednak, że połączenie z Kaliningradem nie będzie realizowane (w aktualnym układzie międzynarodowym), a plan alternatywny może być realizowany poprzez aneksję litewskiego wybrzeża z Kłajpedą (mniejszość rosyjska w tym mieście na poziomie 20%), po jednoczesnej aneksji Estonii i Łotwy (możliwość łatwego przeniknięcia tysięcy "zielonych ludzików" oraz ogromny odsetek Rosjan w obu państwach są argumentem przemawiającym za tym scenariuszem). Co więcej, wciągnięcie w konflikt Polaków z Wileńszczyzny jako dużej grupy niezadowolonych obywateli Litwy, mogłoby zaburzyć obraz konfliktu jako wojny Bałtów z Rosjanami i przenieść go w inny wymiar, co szczególnie byłoby na rękę kremlowskim decydentom. To jednak równie odległy scenariusz w obecnej sytuacji geopolitycznej. Jedno jest pewne: otwarty konflikt konwencjonalny Rosja-Polska należy uznać za absurdalny, ponieważ oznaczałby on niestety błyskawiczną utratę zdolności operacyjnych Wojska Polskiego (przy dużej determinacji walczących opór skutkowałby wysokim wskaźnikiem strat po stronie polskiej, z uwagi na wysokie nasycenie jednostek rosyjskich sprzętem śmiercionośnym o dużej donośności, przewyższającej swoim zasięgiem większość sprzętu bojowego RP, nie mówiąc o koordynacji satelitarnej wojska ze strony FR, czy kolosalnej przewadze lotniczej w dowolnej kategorii sprzętu. Takie starcie byłoby z naszej strony szaleństwem. Budowa OT tak, wojna z Rosją bez zasobów ludzko-sprzętowych nie wiara w sojusze bez własnych zasobów to samobójstwo).

  17. ksd

    OT ma zostać wykorzystana w razie pojawienia się wroga bezpośrednio na polskiej ziemi jako ostatnia deska ratunku. Skąd więc wymóg niekaralności? Co w czasie najazdu wroga mają robić ludzie po wyroku?

    1. fajeczka_niedzielna

      A skąd taka wiedz na temat wykorzystania OT? Wychodzi na to żeś bystrzejszy od Ministra, bo nawet on nie wie po co to OT... prezentując co tydzień odmienne, sprzeczne ze sobą jej koncepcję. A na poważnie w żadnych służbach dających dostęp do broni nie ma miejsca dla osób karanych, po prostu ewentualny społeczny koszt dania broni do ręki kryminalistom jest zbyt wysoki, służby maja bronić społeczeństwa a nie zbroić bandy rozbójników...

  18. Darek S.

    Byle nie okazało się to kolejnym pretekstem do defraudacji dużych kwot, tylko po to żeby kilku maluczkich zrobiło przy tym dodatkowy grosz. Jak pożytek będzie z tych ludzi, jeżeli nie przejdą wcześniej 4-miesięcznego szkolenia podstawowego to nie wiem ?

  19. Faszysta

    Poki nie ma broni i amunicji w domu zolnierza OT, to nie ma OT. Ale koszty ktore oslabia zaciezne WP beda, a jakze.

    1. takie_pytanie

      Czy żołnierze zawodowi trzymają broń i amunicję w domu?

    2. Czesław

      Racja, nie ma na świecie OT co to są bez broni przy ochotniku. Nawet na Białorusi karabinki mają w domach. Chłopcy LWP-owcy żyją mentalnie za głębokiej okupacji sowieckiej, gdzie Polacy traktowani byli jak bydło, bez prawa do czegokolwiek. Oni myślą ze tak ma być. w Rosji jest powszechny dostęp do broni a co dopiero dla OT-manów.

  20. ochotnik

    Ale czy kontenery na broń i miejsce na policyjnych parkingach jest już gotowe?

Reklama