- Wiadomości
Niemcy i Holandia łączą jednostki Patriotów. Reuters: Mogą trafić na wschodnią flankę
Siły zbrojne Niemiec i Holandii zamierzają stworzyć wspólne jednostki wyposażone w systemy Patriot, które mogłyby być rozmieszczane w krajach NATO (w tym w Polsce), bądź w państwach bałtyckich – pisze agencja Reuters.

Jak donosi Reuters, dowódca naziemnych pododdziałów Luftwaffe generał Michael Gschoßman poinformował, że Niemcy i Holandia zamierzają wydzielić z posiadanych pododdziałów Patriot jednostki, które zostaną przekazane do dyspozycji Sojuszu, z przeznaczeniem do osłony terytorium NATO. Jako jeden z możliwych obszarów ich rozmieszczenia wymienia się Polskę i kraje bałtyckie. W październiku przewiduje się przeprowadzenie wspólnych ćwiczeń, z udziałem około 300 żołnierzy niemieckich i stu holenderskich, a także okrętów US Navy z systemami przeciwrakietowymi.
Prawdopodobnie więc przećwiczone zostanie prowadzenie operacji wielonarodowego batalionu Patriot, składającego się z czterech baterii – trzech niemieckich i jednej holenderskiej. Obecnie siły zbrojne Republiki Federalnej dysponują dwunastoma operacyjnymi bateriami Patriot PAC-3, natomiast Holendrzy – trzema.
Obydwa kraje brały wcześniej udział w misji w Turcji, która spowodowała znaczne obciążenie pododdziałów Patriotów. Holendrzy wycofali się z misji na początku ubiegłego roku, a w październiku 2015 roku dyżur bojowy zakończyły pododdziały Bundeswehry (Luftwaffe).
Obydwa kraje wydzielały do misji dwie baterie, podobnie jak Stany Zjednoczone, które również wycofały swoje Patrioty z Turcji. W 2016 roku rozlokowano tam jednak włoskie systemy przeciwlotnicze SAMP/T, w tym kraju pozostaje też hiszpańska bateria Patriot PAC-2+, rozmieszczona w rejonie bazy Incirlik.
Czytaj też: Olimpiada pod osłoną zmodernizowanych Patriotów
Niemcy i Holandia prowadzą szeroko zakrojoną współpracę wojskową. Przykładem jest stworzenie niemiecko-holenderskiej jednostki pancernej (batalionu), który zostanie podporządkowany holenderskiej brygadzie, włączonej z kolei w skład niemieckiej 1. Dywizji Pancernej. Obydwa państwa wdrożyły również do służby kołowe transportery opancerzone Boxer. Kooperacja ma obejmować również naziemną obronę powietrzną - zarówno średniego (czego przykładem jest formowanie wspólnej jednostki), jak i krótkiego zasięgu.
Jak zaznacza Reuters, pod uwagę brane jest wspólne pozyskanie systemu przeciwlotniczego "dolnego piętra", który miałby zastąpić obecnie wykorzystywane systemy z rakietami Stinger. Jak wiadomo, Bundeswehra posiada na wyposażeniu systemy rakietowe Ozelot, na podwoziu gąsienicowych transporterów Wiesel 2, podczas gdy w Holandii wyrzutnie Stingerów osadzone są na lekkich, kołowych pojazdach opancerzonych 4x4 typu Fennek. Nie jest wykluczone, że przyszły system przeciwlotniczy dla wojsk Niemiec i Holandii zostanie oparty o transportery Boxer.
Niemcy zdecydowali w ubiegłym roku, że do 2025 roku eksploatowane obecnie zestawy przeciwlotnicze Patriot zostaną zastąpione przez system TLVS o otwartej architekturze, składający się z zestawów MEADS, zintegrowanych dodatkowo z systemem rakietowym krótkiego zasięgu IRIS-T SL, który będzie uzupełniać baterie MEADS. Obecnie Niemcy nie dysponują naziemnym zestawem tej klasy, natomiast Holendrzy posiadają niewielką liczbę baterii NASAMS.
Czytaj też: Rosyjski dron uniknął izraelskich Patriotów i myśliwca?
W Holandii od przyszłego roku planuje się podjęcie prac, które pozwolą na wydłużenie eksploatacji obecnie używanych systemów Patriot. W ich trakcie, czyli w okresie od 2017 do 2021 roku, będzie jednak cały czas dostępny sprzęt dla dwóch baterii, co umożliwi wydzielanie sił do wielonarodowej jednostki. W pierwszym okresie jej funkcjonowania zarówno Niemcy, jak i Holandia będą do niej wydzielać systemy Patriot.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133