Reklama

Geopolityka

Ściślejsze partnerstwo UE i NATO: Przełom wymuszony przez okoliczności?

Fot. NATO
Fot. NATO

Podpisana przez liderów UE i NATO Wspólna Deklarację NATO – UE ma nadać nowy impuls do współpracy między obiema organizacjami. Sukces kolejnej próby zacieśnienia partnerstwa zależeć będzie jednak od poziomu woli politycznej, która wypełni ramy wypracowane przez władze UE.   

Temat zacieśniania współpracy między UE i NATO – powiązanych nie tylko przez dużą liczbę państw należących do obu organizacji, lecz także wspólne wartości – powraca niczym bumerang. Jednak mimo przyjęcia formalnych ram, mających ułatwiać łączenie i udostępnianie zasobów (np. Berlin plus), powszechnie uznaje się niepowodzenie znacznej części dotychczasowych inicjatyw w tym zakresie.

Czytaj więcej: Szczyt NATO w Warszawie [RELACJA]

To doświadczenie nakazuje sceptycznie oceniać perspektywy zapowiedzi nadania tej współpracy nowej jakości – o czym zapewniali liderzy dwóch instytucji podczas szczytu w Warszawie. Z drugiej strony, ze strony przedstawicieli NATO padły zapewnienia, że tym razem porozumienie nie jest wyłącznie inicjatywą liderów obu organizacji, lecz posiada silne wsparcie polityczne na poziomie państw narodowych. Miały się do tego przyczynić poważne zmiany w geopolitycznym otoczeniu Europy, w tym przede wszystkim agresywna polityka Rosji oraz rosnąca niestabilność w południowym sąsiedztwie i związany z nią kryzys migracyjny oraz zagrożenie terrorystyczne. W konsekwencji, choć pod deklaracją nie znajdziemy podpisów liderów państw członkowskich, to jej tekst miał być ściśle konsultowany na poziomie narodowym (w tym tuż przed jej podpisaniem przez Junckera, Stoltenberga i Tuska). Dotyczy to także Cypru – który do tej pory torpedował podobne inicjatywy.

Czego dotyczyć ma więc nowa, ściślejsza współpraca między UE a NATO? Przed wszystkim zapewniania bezpieczeństwa przed zagrożeniami hybrydowymi. Biorąc pod uwagę złożoność tego typu zagrożeń (obejmujących sferę informacyjną, polityczną, energetyczną, cybernetyczną czy też militarną), tylko połączenie zdolności obu organizacji, zapewnić może sukces. Ich wspólne wykorzystanie umożliwić ma zaś zbiór strategii (playbook), nad którym NATO i UE pracowały w ostatnich miesiącach. Zawiera on dokładnie rozpisane scenariusze działań obu aktorów, w tym kryteria i procedury identyfikacji zagrożeń a także podział zadań w wypadku ich wystąpienia. Jej zapisy mają być testowane podczas wspólnych lub paralelnych ćwiczeń, które mają się zacząć już w przyszłym roku. W obszarze cyberbezpieczeństwa przewiduje się m.in. wymianę danych oraz tworzenie połączeń między systemami informatycznymi obu organizacji.

Współpraca pomiędzy UE a NATO w działaniach z zakresu cyberprzestrzeni czy przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym może się okazać o tyle istotna, że charakter tych niebezpieczeństw wykracza poza normalny zakres odpowiedzialności sojuszu obronnego, jakim jest NATO. Można tutaj przytoczyć choćby możliwość prowadzenia ataków cybernetycznych przeciwko podmiotom cywilnym istotnym z punktu odporności na agresję, które jednak nie są chronione przez siły zbrojne. Z kolei do zagrożeń hybrydowych można włączyć również np. działania propagandowe potencjalnego przeciwnika, które również nie mogą być skutecznie zwalczane wyłącznie przez siły podległe resortom obrony poszczególnych państw, wchodzących w skład NATO.

Dlatego w celu uzyskania adekwatnego poziomu odporności na te zagrożenia współpraca UE i NATO jest po prostu niezbędna. Paradoksalnie obecna sytuacja jest szansą na zbudowanie realnej i funkcjonalnej płaszczyzny kooperacji tych organizacji w sprawach bezpieczeństwa. Z drugiej strony, jeżeli ta inicjatywa zakończy się niepowodzeniem, może to oznaczać trudności w uzyskaniu odpowiedniego poziomu odporności państw NATO i UE na omawiane zagrożenia.

Pozostałe obszary zapowiadanej współpracy obejmują współpracę operacyjną (tutaj wzorem ma być współdziałanie na Morzu Egejskim) czy np. koordynowanie wsparcia dla partnerów obu organizacji (w tym łączenie grup eksperckich z NATO i UE).

AT/JP 


Czytaj więcej: Szatkowski: Newport pokazało, że można tchnąć nowe życie w NATO. Następny krok - w Warszawie

Czytaj więcej: Niemiecki ekspert o działaniach NATO. "Putin na pewno jest zaskoczony"

Czytaj więcej: Ekspert dla Defence24.pl: Niemcy pokazują minimum solidarności sojuszniczej

Czytaj więcej: Brytyjski ekspert o szczycie NATO: "Pomoże uleczyć część ran, które powstały po Brexit"

Reklama

Komentarze

    Reklama