- Wiadomości
Włoskie baterie SAMP/T ochronią Turcję?
Kontenery z elementami włoskiego systemu obrony przeciwlotniczej SAMP/T dotarły pod koniec zeszłego tygodnia do tureckiego portu İskenderun - podaje Daily Sabah. Państwa NATO ponownie zdecydowały się więc rozmieścić swoje systemy OPL w miejscach, z których wcześniej wycofano zestawy Patriot.

Jak podają tureckie media, system obrony przeciwlotniczej SAMP/T w służbie włoskiej armii oraz 25 członków personelu obsługi dotarło w niedzielę 5 czerwca do prowincji Kahramanmaraş na południu Turcji.
System SAMP/T ma zastąpić baterie rakiet Patriot, wycofane z Turcji w zeszłym roku. Według źródeł w siłach zbrojnych, w Turcji stacjonować będą dwie baterie SAMP/T - w Kahramanmaraş i w Gaziantep. Wcześniej były tam rozlokowane zestawy niemieckie i amerykańskie.
Czytaj też: Rakietowy system obrony przeciwlotniczej SAMP/T - Mamba
Rozmieszczenie systemu SAMP-T jest częścią pakietu środków pomocowych NATO dla Turcji, w obliczu zagrożeń płynących z Syrii. Według źródeł tureckiej gazety Daily Sabah, Sojusz rozważa także wysłanie nad w ten rejon samolotu AWACS.
Systemy przeciwlotnicze Patriot zostały pierwotnie rozmieszczone w Turcji zgodnie z decyzją NATO z końca 2012 roku, z uwagi na zagrożenie potencjalnym atakiem pociskami balistycznymi z ogarniętej wojną domową Syrii. W 2015 roku stopniowo ograniczono jednak zakres misji - najpierw wycofane zostały baterie holenderskie, a następnie niemieckie i amerykańskie. Było to motywowane zmniejszeniem zagrożenia atakiem rakietowym, a także obciążeniem pododdziałów Patriot wykonywanymi zadaniami. Nie bez znaczenia były także kwestie polityczne, w tym związane z działaniami Ankary wobec Kurdów.
Z drugiej strony, holenderskie baterie w rejonie miasta Adana zostały zastąpione zestawem z Hiszpanii, który nadal pełni dyżur bojowy. Jeżeli elementy SAMP/T będą rozlokowane w Kahramanmaraş i w Gaziantep, wszystkie trzy pierwotne lokalizacje zestawów Patriot będą ponownie chronione przez systemy Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ochrona przestrzeni powietrznej Turcji nabrała szczególnego znaczenia po rozlokowaniu w Syrii rosyjskiego kontyngentu lotniczego, co jak wiadomo zakończyło się zestrzeleniem bombowca Su-24M, który naruszył przestrzeń powietrzną Ankary i wzrostem napięcia z Moskwą.
Turecka obrona przeciwlotnicza nie dysponuje obecnie zdolnością do zwalczania balistycznych celów powietrznych. Pierwotnie, w ramach programu T-LORAMIDS z 2013 roku, wybrano chiński system HQ-9, jednak ostatecznie postępowanie zostało anulowane dwa lata później. W listopadzie Turcy zadeklarowali, że będą dążyć do opracowania zestawu w ramach współpracy przemysłowej. Obok oferty chińskiej, w programie rozważano propozycje konsorcjum Eurosam (SAMP/T) oraz Lockheed Martin i Raytheon (Patriot). W lutym br. Defense News poinformowało, że Turcja rozważa pozyskanie systemu MEADS.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS