Reklama
  • Wiadomości

Wojsko zmienia wymagania na następcę T-72

Sztab Generalny Wojska Polskiego zdecydował o redefinicji wymagań w sprawie Wozu Wsparcia Bezpośredniego Gepard. Pojazdy tego typu miały pierwotnie zastąpić w Siłach Zbrojnych czołgi podstawowe typu T-72M1.

  • Fot. 15bz.wp.mil.pl.
    Fot. 15bz.wp.mil.pl.
  • Demonstrator wozu wsparcia ogniowego Anders. Fot. OBRUM Gliwice.
    Demonstrator wozu wsparcia ogniowego Anders. Fot. OBRUM Gliwice.
  • Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl
    Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl

Jak poinformowała Defence24.pl ppłk Małgorzata Ossolińska z Inspektoratu Uzbrojenia, w Sztabie Generalnym WP podjęto decyzję o redefiniowaniu wymagań na wóz wsparcia bezpośredniego Gepard. Obecnie program jest na etapie pracy rozwojowej w NCBiR. Wiadomo jednak, że nastąpi aneksowanie umowy.

Program znajduje się na etapie pracy rozwojowej. Jest realizowany w NCBiR. Jednak zgodnie z decyzją SG WP po redefiniowaniu wymagań operacyjnych dla tego projekt nastąpi aneksowanie umowy.

ppłk Małgorzata Ossolińska Inspektorat Uzbrojenia

Oznacza to, że na razie nie można określić terminu zakończenia prac nad Wozem Wsparcia Bezpośredniego. Nie wiadomo też, czy w pracach po redefinicji będą uczestniczyły podmioty zagraniczne.

Na tym etapie prac termin nie jest jeszcze znany. Będzie wiadomo po redefiniowaniu wymagań i aneksowaniu umowy w NCBiR. (…) Natomiast dla programu Gepard, na tym etapie trudno jest przesądzić czy po jego redefinicji będą w nim uczestniczyły podmioty zagraniczne.

ppłk Małgorzata Ossolińska Inspektorat Uzbrojenia

Koncepcja Wozu Wsparcia Bezpośredniego zakładała pierwotnie wprowadzenie na uzbrojenie Wojska Polskiego pojazdu gąsienicowego uzbrojonego w armatę 120 mm, charakteryzującego się masą około 35 ton, w pierwszej kolejności w celu zastąpienia przestarzałych czołgów T-72M1. Pojazd miał się więc dysponować siłą ognia zbliżoną do współczesnych czołgów podstawowych, charakteryzując się jednocześnie niższymi kosztami eksploatacji oraz większą mobilnością.

Anders
Demonstrator wozu wsparcia ogniowego Anders. Fot. OBRUM Gliwice.

Z drugiej strony, poziom pasywnej ochrony, zapewnianej przez pancerz zasadniczy pojazdu klasy WWB, jest niższy niż w wypadku współczesnych czołgów podstawowych, jak M1A2 Abrams czy Leopard 2. Zgodnie z wcześniej obowiązującą koncepcją, WWB Gepard miały zostać wyposażone w aktywny system ochrony (APS/ASOP). Jednocześnie nie miały całkowicie zastąpić czołgów podstawowych, a je uzupełnić. Ich podstawowym zadaniem było wsparcie pododdziałów zmechanizowanych.

Program Wozu Wsparcia Bezpośredniego jest realizowany na podstawie umowy zawartej z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju przez konsorcjum firm, których liderem jest OBRUM Gliwice. Jeszcze w lipcu 2015 roku przewidywano, że praca rozwojowa zostanie zakończona najpóźniej w grudniu 2018 roku, ale w listopadzie ówczesny sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek poinformował w odpowiedzi na poselską interpelację, że resort obrony analizuje zasadność realizacji tego projektu, w tym z uwagi na „problemy związane z realizacją umowy na wykonanie Wozu Wsparcia Bezpośredniego. Wskazał przy tym, iż wykonawca zwrócił się między innymi prośbą o przesunięcie terminu opracowania dokumentacji, zaznaczając: Należy przy tym podkreślić, że resort nie jest stroną przedmiotowej umowy. Tym samym nie może podjąć decyzji o przerwaniu projektu (decyzja ta leży w kompetencji Dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, który podlega Ministrowi Nauki i Szkolnictwa Wyższego). Obecnie Sztab Generalny podjął decyzję o redefinicji wymagań dla Geparda, co ma skutkować aneksowaniem umowy dotyczącej prac rozwojowych.

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama