Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Szwedzki system dozoru powietrznego GlobalEye

Fot. Saab
Fot. Saab

Koncern Saab poinformował o opracowaniu nowego systemu dozoru przestrzeni powietrznej GlobalEye, którego głównym elementem jest samolot wczesnego ostrzegania i kontroli AEW&C (airborne early warning and control) typu Global 6000 Bombardier, wyposażony w radar obserwacyjny rodziny Erieye.

Najważniejszym elementem całego systemu jest nowa wersja stacji radiolokacyjnej Erieye ER o zwiększonym zasięgu (Extended Range) z charakterystyczną, „belkową” anteną umieszczoną nad kadłubem samolotu–nosiciela. Dzięki pierwszym modelom tego radaru Szwedzi już przed kilkunastu laty stworzyli „europejską” wersję amerykańskiego systemu wczesnego ostrzegania i kontroli powietrznej AWACS, który był zbudowany na bazie o wiele większych samolotów Boeing.

Szwedzki radar był mniejszy, a więc mógł być montowany na mniejszych samolotach, takich jak Saab 340, Saab 2000 i Embraer E-99. Jest również o wiele tańszy w eksploatacji, dzięki czemu mogą go wprowadzać również mniejsze i mniej zamożne państwa. Koncern Saab stał się w ten sposób jednym z największych na świecie dostawców samolotów AEW&C, które są w tej chwili wykorzystywane w ośmiu państwach (Szwecja, Arabia Saudyjska, Brazylia, Grecja, Meksyk, Pakistan, Tajlandia i Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Samolot GlobalEye poza samym radarem otrzymał również nowy system misji, który ułatwia operatorom opracowanie rozpoznanego obrazu sytuacji taktycznej. Nie mówi się w tym przypadku tylko o systemie kontroli sytuacji powietrznej, ponieważ radar Erieye ER ma również możliwość jednoczesnego śledzenia sytuacji nawodnej i naziemnej. Przy czym cały obraz sytuacji taktycznej obszaru o promieniu kilkuset kilometrów może być otrzymany tylko z wykorzystaniem jednej platformy obserwacyjnej.

Szwedzi liczą w ten sposób na pojawienie się nowych klientów, którzy mają problemy w nadzorze swojego terytorium przez jego obszerność albo skomplikowanie (kraje „wyspiarskie”). W swojej informacji wskazują więc, że „zasięg wykrycia i śledzenia radaru Erieye ER zostały znacznie zwiększone w porównaniu do istniejących radarów pokładowych i to także w odniesieniu do najmniejszych celów. GlobalEye może bowiem „prowadzić” bardzo słabo „widoczne” cele powietrzne i naziemne, włączając w to samoloty wykonane w technologii stealth, rakiety manewrujące oraz peryskopy okrętów podwodnych – również w warunkach zakłóceń aktywnych i naturalnych”.

Firma Saab podkreśla również wprowadzenie modu śledzenia poruszających się obiektów na lądzie GMTI (ground moving target indication), co pozwala na wykorzystywanie GlobalEye do wsparcia jednostek lądowych.

Wszystko to jest połączone z oferowanym pakietem logistycznym, który zapewnia eksploatację samolotu AEW&C w każdym rejonie świata. Szwedzi wskazują przy tym na swoje doświadczenia w pracach nad systemami dowodzenia i kontroli C4I, nad lotniczymi radarami – w tym z aktywnymi antenami z elektronicznie sterowaną i kształtowaną wiązką AESA (Active Electronically Scanned Array) oraz nad systemami walki elektronicznej.

Elementem propozycji Saab ma być platforma–nosiciel, czyli samolot Global 6000 firmy Bombardier. Może się on poruszać z prędkością przekraczającą 900 km/h i zapewnia możliwość prowadzenia misji przez ponad 11 godzin.

Przypuszcza się, że pierwszym odbiorcą GlobalEye będą zjednoczone Emiraty Arabskie, które zamówiły w Saab w listopadzie 2015 r. wielofunkcyjny system powietrznej obserwacji SRSS (Swing Role Surveillance System).

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (5)

  1. Polanski

    Czy takie coś można obronić w powietrzu? Duże i świecące z oddali to łatwy wolno lecący, priorytetowy cel.

    1. Przemo

      Często ćwiczony scenariusz na ćwiczeniach NATO to eskortowanie i obrona AWACS-a przed atakiem lotnictwa przeciwnika. Z drugiej strony Rosjanie mają Mig-31, samolot o prędkości mach3 z rakietami o zasięgu do 400km (dane rosyjskie to 400km należy traktować z przymrużeniem oka). Kilka Migów 31 nadlatujących z różnych kierunków może rozciągnąć obronę AWACS-a i go zniszczyć pomimo silnej eskorty.

  2. Krzysiek

    Następny powód żeby zastanowić się nad ścisłą współpracą z SAAB-em OP też wybrał bym A-26. Czas na zmiany i pomyślenie o współpracy długoletniej.

  3. Mosiek z Mosiny

    GlobalEye pasi jak ulał do awangardowej koncepcji "obrony terytorialnej" co to ma być niby budowana przez "fachowców" z NCSS . Trzy brygady tzw. OT na wschodzie czyli dajmy na to: Brygada AWACSów i Sat-razwiedki, Brygada Logistyczno-Budowlana i Brygada Cybernetyczno-Sanitarna

  4. xyz

    Dobry sprzęt dla Polski, w szczególności gdyby nosicielem było 5 albo i 6 z 16 naszych C295 (bo po ca nam tyle tego w wersji transportowej to pewnie nikt nie wie). Dopełnieniem zobrazowania powinny być systemy na aerostatach no i nasze poczciwe, sprawdzone, ciągle ulepszane radary (PIT-Radwar) - efekt, mamy własny konkretny system nadzoru. Niestety to tylko marzenia...............

  5. DD

    Nam także przydałby się taki lub podobny system - i to nie tylko do kierowania OPL ,ale także chociażby do rozpoznawania i wskazywania celów dla NDR/MJR, Homara i innych środków rażenia.

Reklama