WB Electronics wchodzi wraz z Thales UK do walki o bezzałogowiec taktyczny „Gryf”, oferując maszynę na bazie systemu Watchkeeper. We wspólnej polsko-brytyjskiej propozycji oferta ma zapewniać wysoki udział strony krajowej w technologiach kluczowych, takich jak data link, komputer misyjny, oprogramowanie, głowice obserwacyjne, elementy kryptograficzne, integracja z systemami komunikacji, dowodzenia i sterowania.
- Lepiej jest kupić płatowiec za granicą, bo to jeden z najtańszych elementów systemu. 10-15% wartości całego systemu. Zdecydowanie bardziej istotne jest to, co znajduje się wewnątrz. A „mózg” całego systemu, to co odpowiada za jego działanie, mamy już opracowane w krajowych przedsiębiorstwach. - podkreśla prezes WB Electronics Piotr Wojciechowski
Wynikiem kooperacji ma być nie tylko BSL dla Polski, ale też sprzedaż wspólnych systemów do krajów trzecich. Brytyjczycy są bowiem zainteresowani lżejszymi maszynami WB Electronics, takimi jak FlyEye, których odpowiednika nie posiadają obecnie w ofercie.
Jednocześnie planowane jest też uzyskanie interoperacyjności pomiędzy systemami bezzałogowymi obu producentów. Oznacza to, że naziemne stanowisko kontroli systemu Watchkeeper będzie zdolne do sterowania maszynami produkcji WB Electronics i vice versa, co jest prezentowane już podczas trwającego MSPO, zarówno na stoisku WB Group jak i Thales UK.
Propozycje WB Electronics w zakresie bezzałogowców to nie tylko Gryf, ale też maszyny takie jak Manta, FlySAR czy FlyEye. Dwa pierwsze bezzałogowce kwalifikują się do prowadzonego obecnie przez MON programu maszyn Orlik.
Manta prezentowana jest zarówno w wersji klasycznej (na ekspozycji zewnętrznej), jak też w wariancie pionowego startu. Jak wskazują przedstawiciele WB Electronics, bezzałogowiec w nietypowym układzie latającego skrzydła i wyposażony w spalinowo-elektryczny napęd hybrydowy dysponuje możliwościami nieosiągalnymi dla bardziej tradycyjnych maszyn. Od listopada zeszłego roku Manta może latać w przestrzeni powietrznej tak samo jak samoloty załogowe, dzięki certyfikatowi udzielonemu przez Urząd Lotnictwa Cywilnego.
Jeśli jednak wymagania MON okażą się bardziej tradycyjne, WB Electronics może zaoferować bezzałogowiec FlySAR w klasycznym układzie płatowca z ciągnącym silnikiem spalinowym, który dysponuje wyposażeniem rozpoznawczo-obserwacyjnym i parametrami lotu zbliżonymi do oferowanych przez BSL Manta, a więc lot o długotrwałości co najmniej 12 godzin w odległości do 200 km od nadajnika i pułap 5 tys. metrów.
Kolejnym interesującym systemem rozwijanym przez WB Electronics jest „amunicja krążąca” Warmate, czyli bezzałogowce wyposażone w głowice bojowe, które służą do wykrywania, rozpoznawania i zwalczania celów. Te niewielkie BSL mogą służyć jako uzbrojenie maszyn bezzałogowych, takich jak Manta lub większych, ale też możliwe jest ich wykorzystanie przez żołnierzy piechoty czy pojazdy lądowe z użyciem jednorazowych wyrzutni i przenośnych systemów sterowania. W tym celu powstały dwa warianty: lżejsza amunicja szybująca, prezentowana m. in. na podwieszeniu pod bsl Manta, oraz cięższy wariant z napędem i większa głowicą odłamkową lub kumulacyjną.
Trwają prace nad rozwojem pojemników transportowo-startowych, które będą być mogły przenoszone lub instalowane na pojeździe. W wypadku zestawu przenośnego jego przygotowanie do startu ma być możliwe w czasie poniżej minuty, natomiast na pojeździe czas od polecenia startu do jego realizacji ma wynosić kilka sekund.
Mikro-BSL Warmate są wyposażone w autopilota, co umożliwia wykonywanie lotu po zaplanowanej trasie, do wybranego punktu lub krążenie nad celem. Możliwe jest również sterowanie w trybie półautomatycznym (przez operatora). Maszyny tego typu mogą pozostawać w powietrzu do 30 minut, oczekując na pojawienie się celu lub poszukując go samodzielnie, bez wystawiania na ryzyko nośnika takiego jak BSL, który w wypadku klasycznej amunicji kierowanej laserem musi podświetlić cel.
Projekt, finansowany ze środków własnych WB Electronics, został po raz pierwszy zaprezentowany na zeszłorocznym MSPO, wzbudzając znaczne zainteresowanie - nie tylko polskich, ale i zagranicznych specjalistów.
kraqss
ciekawe, bardzo ciekawe:))) mam jedynie obawy że te systemy wybiegają w zbyt odległą przyszłość, dla naszych decydentów oczywiście.
Extern
Ludzie są sfrustrowani tym że lada dzień nie będą mogli wyjść z domów, tyle się głównie dzieje. Temat aborcji nie wiedzieć czemu zawsze u nas generował nie adekwatne do wagi tego moralnego problemu ożywienie. Tak jest i tym razem.
dron
Ciekawe czy Manta rzeczywiście potrafi pionowo startować. Na zdjęciach są solidne dekle na wlotach.
no
na youtube są filmy, wygląda, że tak.
andy
zamiast transferować 13 mld do Francji i Niemiec na tuningowane śmigłowce z lat 60 w zamian za marne koraliki ... - zakupić chodzby w celach promocji za kilkaset mln innowacyjne polskie produkty produkowane w Polsce
statystyk
Nie wiem tylko czy Manta ma taką prędkość, udźwig, zasięg, i da się wcisnąć w środek tyle chłopa co w Caracala ;) To tak jak byś powiedział kupmy widły zamiast samochodu to będziemy mogli nimi jeździć do kościoła ;) Caracal zdmuchnął konkurencję parametrami czy tego chciałeś czy nie, a naszym są potrzebne śmigłowce już w zasadzie na teraz!
spec
Na współczesnym polu walki przetrwa tylko DRON wielkości dłoni lub wróbelka. Każdy kto opanuje produkcję takiego drona - zwiadowcy z małym ładunkiem wybuchowym ten będzie miał zdecydowaną przewagę nad przeciwnikiem. Rój takich dronów zmiecie sprzęt wojskowy i żołnierzy z powierzchni ziemi.
A_S
Narzekałem na BSL rodem z Manty, że są jak zabawki z Chińskiego sklepu z podwieszonymi kamerkami, ale coś drgnęło. W sumie to najważniejsze nie narzekać po staropolsku, a działać. Oby tylko decyzyjni nie wybrali oferty producenta, który ma większe możliwości finansowe przekonywania, a patrzyli na osiągi produktu.
Marek
Wszystko fajnie, ale jak się przedstawia odporność systemu Warmate na jammery przeciwnika ? Obecnie systemy walki radioelektronicznej sa juz na takim poziomie, że możliwe jest przejmowanie BSL, a nawet kierowanie tych uzbrojonych na pozycje właściciela ;-)
gg
Chyba trochę WB przespało, nie opracowując płatowca wielkości Watchkeepera. Porównując dzielo anglików wygląda to wiele gorzej aerodynamicznie niż nasze konstrukcje. Na pewno we współpracy by z uczelniami lotniczymi tub prywatnymi firmami stworzyli by coś wiele lepszego. Na pewno widać w działaniach WB głowę i cel.g
Florek
A czy są gdzieś materiały z demonstracją pionowego startu i lądowania?
marder
Też bym chętnie zobaczył. Przecież nikt inny tego nie robi (przynajmniej u nas), więc jest się czym chwalić! (A na stronach WB nie ma nawet samej Manty...)
Viktor
Mają wstawić na FB po skończonych targach.
PRZECIWPROSTOKĄTNY
...no no.. taki rój dronów z opcją samodzielnego poszukiwania celu to jest to .dopracować systemy sterowania i programowanie ..i fiu fiu ....kłania się obserwacja przyrody .....".wszak rój pszczół potrafi przepłoszyć niedźwiedzia" ze swej barci ....podstawa to wzorować się na przyrodzie ....opracować statki powietrzne matki które sterowałyby rojem dronów no i przenosiły je w rejony .gdzie trzeba zrobić qq ..po co taki dron ma spalać własne paliwo na dolot i ewentualny powrót do baz ..niech da swe maximum w miejscu walki .....
zdzich
WB to naprawdę innowacyjna firma.Aż miło obserwować ich rozwój.
Mg
Dokładnie, MON powinno wspierać ich jak mogą, tym bardziej, że produkty mają przełomowe.
QDark
Zgadzam się. Trzymajmy kciuki za nich i za być może ich nowe odważne projekty..
heh
Tak to jest właśnie doskonały przykład Polskiej myśli technicznej, kiedyś byliśmy w to bardzo dobrzy obecne tez jesteśmy tylko nam ludzie pojechali na dorobek za granice, wskazywać placem kogo to wina nie muszę, niemniej jednak wszyscy nie wyjechali i kolejne 10-20 lat takiego postępu a przegonimy konkurencje - wcale nie taki żart, potrzebna jest kasa i jej rozsądne wydawanie/wspieranie takich firm, gdyż w razie W i odcięcia od pomocy własne firmy to jest to na co można liczyć
taki jeden
Jak widać Polak potrafi. Szkoda, że WBE nie pracuje nad dużo większym bezzałogowcem bojowym, typu Predator. Może dobrą platformą byłby Flaris Lar ? Podoba mi się ten samolocik, też polskiego pomysłu.
Ficzer
Żeby latać czymś pokroju Predatora, potrzebna jest sieć satelit a jak wiadomo, takowych nie posiadamy.
heh
Pisałem o tym dzisiaj pod innym artykułem: 1. PZL 230 Skorpin - jako dron bojowy 2. FLARIS 1 jako dron zywiadowczo-uderzeniowy, kierunek o tyle warty przemyślenia że możemy to produkować dla siebie i na eksport, F1 ma dość miejsca na schowanie wszystkich potrzebnych gratów - byłby świetna bazą a i z osiągami bardziej się nadaje na coś militarnego niż predatory który przypominają bardziej latawce.
miazio
Dwie uwagi do tekstu: 1. Szybująca amunicja którą pokazujecie bynajmniej nie nazywa się "Warmate". To całkiem inna konstrukcja opracowana nie w Ożarowie, a w Gliwicach (Flytronic). 2. Szkoda, że nie napisaliście o ciekawych pracach nad lotami zespołowymi FlyEye. Z tego co pokazywano w Kielcach. Każdy Flyeye może przenosić jedną szybującą bombę, a cała formacja ma zaś mieć zdolności do zsynchronizowanego ataku na nieprzyjaciela.
o lol
i to na większą skale przy jednoczesnym ataku jest nie do zatrzymania trochę jak wysyp z kasety a cena/efekt przystępna, do tego zawis 30 minut dający opcje nalotu nad odległy cel - bez zdradzania własnej pozycji - lub zaskoczenie z za przeszkody terenowej i dziękuje przeciwnik nie zdąży nawet obrócić się
qwerty
Drony, to rewolucja, ktora mam nadzieje nie przespimy. Mamy firmę, ktora może wyrosnąć w koncern trochę wsparcia jednak potrzebuja
Extern
Czy ja dobrze zrozumiałem że Warmate będzie mógł samodzielnie poszukiwać celu i decydować o ataku? Przyznam że trochę to przerażające, taki idealny zabójca bez sumienia. Jak tu się czemuś takiemu poddać.
heh
o to chodzi, nie można. Inna sprawa ze z PZL 230 Skorpion można byłby zrobić świetny uderzeniowy dron, to jest skala która poderwie masę żelastwa z byle trawnika zrobi swoje wróci tuz za linie frontu załadować, zaatakować i powrót, taka miniaturka A10 - a w tej skali to byłby unikat to i eksport - ze WB na to nie wpadło to nie wiem, słabo.
Wojtekus
Firma WB zawsze była i jest watra uwagi. Każdy z ich produktów jest czymś a nie jakaś koślawa zabawka polskiej zbrojeniówki.
TomZZ
BSL Warmate jest ciekawą konstrukcją analogiczną do rozwiązań izraelskich czy amerykańskich. Parametry ma jednak trochę gorsze. 30 min. "krążenia" to jednak trochę mało...