Reklama

Siły zbrojne

Vipery lecą do Pakistanu

Fot. Mass Communication Specialist 3rd Class Dominique Pineiro/US Navy.
Fot. Mass Communication Specialist 3rd Class Dominique Pineiro/US Navy.

Koncern Bell Helicopter Textron, z Fort Worth, otrzymał od Departamentu Obrony kontrakt na wyprodukowanie oraz następnie dostarczenie  nowych śmigłowców typu UH-1Y Venom i AH-1Z Viper przeznaczonych zgodnie z oficjalną informacją zarówno dla US Marine Corps jak i rządu Pakistanu. W praktyce oznacza to między innymi zakontraktowanie pierwszych prac związanych z dostawą Viperów dla pakistańskiej armii.

Zgodnie z komunikatem Pentagonu podpisany kontrakt ma wartość łącznie 581 mln USD, z czego 90% przypada na zakupy dla amerykańskiej piechoty morskiej, a 10% - dla rządu Pakistanu. Umowa dotyczy dostawy łącznie 19 śmigłowców AH-1Z Viper 12. partii produkcyjnej, jednego wielozadaniowego Venoma 13. partii produkcyjnej i piętnastu takich samych śmigłowców pochodzących z 12. partii produkcyjnej. Łącznie kontrakt obejmuje więc 34 maszyny oraz elementy wyposażenia dodatkowego.

Ogłoszenie omawianego kontraktu oznacza, że rozpoczną się dostawy śmigłowców AH-1Z Viper do Pakistanu. Wcześniej bowiem Islamabad wyraził oficjalnie chęć pozyskania w Stanach Zjednoczonych, w ramach programu FMS stosownego pakietu uzbrojenia, wraz z 15 maszynami i 1000 ppk AGM-114R Hellfire II. Zapotrzebowanie, zgodnie z amerykańskimi procedurami trafiło w głównej mierze do Departamentu Stanu, który musiał wyrazić swoją ocenę względem takiego transferu uzbrojenia.

Szacunkowe maksymalne koszty tych zakupów w Waszyngtonie miały wynieść, włączając w to wydatki na dodatkowy sprzęt, części zamienne, wyszkolenie Pakistańczyków czy też zapewnienie wsparcia logistycznego, niemal 952 miliony dolarów. Obecnie kontrakt został podpisany za pośrednictwem Departamentu Obrony, zarówno na śmigłowce dla USMC jak i dla Pakistanu, z uwagi na procedury obowiązujące w Stanach Zjednoczonych i zapewne dotyczy tylko części uzbrojenia, ujętego we wniosku. Zakontraktowane prace mają zostać zrealizowane do sierpnia 

Zdaniem władz w Waszyngtonie potencjalne pozyskanie śmigłowców AH-1Z Viper oraz rakiet Hellfire II czy też innego wskazanego przez Pakistańczyków wyposażenia, nie zaburzy równowagi militarnej w regionie. 

Jednocześnie podkreśla się, że nowe śmigłowce szturmowe pozwolą armii pakistańskiej na lepsze zwalczanie różnych organizacji terrorystycznych oraz grup separatystycznych działających w tym kraju. Zapewniając zdolność do precyzyjnych uderzeń w cele zlokalizowane chociażby w Północnym Waziristanie czy też Terytoriach Plemiennych Administrowanych Federalnie (FATA).

Śmigłowiec AH-1Z Viper jest oferowany Siłom Zbrojnym RP w ramach programu Kruk.

(JR)

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (7)

  1. Willgraf

    skoro tacy ex-perci na tym forum i psioczą na ah-1z VIPER - to dlaczego same Stany Zjednoczone i Marines Corps kupują VIPER-y a nie AH-64 ? - no..... no dawać czemu .... bo AH-64 nie nadaje się do cięzkiej służby jest awaryjny, zawodny i ma złe parametry lotne w morskim powietrzu

    1. Sky

      Stany Zjednoczone kupują i te i te. Vipery służą w Marine Corps, AH-64 służy w US Army. Obecnie AH-64D są modernizowane do standardu E, a od 2019/20 zacznie się produkcja nowych -64E. Dodatkowo w opracowaniu jest nowa wersja śmigłowca - AH-64F. Tymi wołami roboczymi które odbywają większość misji są AH-64, a nie AH-1.

    2. Grzegorz

      AH-1 bardziej nadaje się jako śmigłowiec wsparcia bojowego w warunkach desantu a nie jako niszczyciel pancernego natarcia. Jest lepiej dostosowany do operowania z lotniskowców i desantowców.

  2. pol

    30 sztuk AH-64E (nie licząc dodatkowych kosztów) kosztuje tyle co 48 sztuk T-129

    1. rolnikZpola

      A teraz porównaj zasięg lotu obu jak porównujesz ceny

  3. MICHAŁ -SYNYŚ-BOMBONIERKA

    przeklepać .. MI-24 zrobić inne blachy ..koncepcje zostawić co by cichociemni mieli latać ... dodać nową awionikę ,nowe silniki .,..uzbrojenie ...i będzie hej ....Japonia tak robiła Chiny tak robią i inne nacje to my też ....a poza tym przerabiać wszystko co zostało z "układu warszawskiego" na nasze koncepcje od sprzętu latającego ,pływającego do lądowego ....hej toż my teraz inny obóz

    1. Willgraf

      bardzo rozsądnie ,ale w tym kraju bark rozsądnych ludzi którzy podejmują decyzje a i tzw. tłuszcza expertów nie lepsza - to byłaby dobra droga dla Polski we współpracy np. z Moor Sicz i ukraińskimi silnikami , które są jednymi z najlepszych w świecie jak nie najlepsze bo nie są tak awaryjne jak te made in USA i nie maja nic wspólnego z ruskim szmelcem - gdyby raporty o uszkodzeniach amerykańskich AH-64 ujrzały światło dzienne w POLSCE nikt nie chciał by śmigłowca o zdolności do lotu np: w warunkach pustynnych nawet czasami poniżej 12% !!!

  4. Grzegorz

    AH-1Z i T-129 nie nadają się do użycia w warunkach walki z potencjalnym naszym wrogiem zza wschodniej flanki. Te 2 powyższe nie mają możliwości namierzania celu bez całkowitego wychylenia się ponad przeszkodę. Czasy gdzie śmigłowiec sobie lata nad siłami pancernymi lub siłą żywą już bezpowrotnie minęły. To co sprawdza się jako wsparcie Marines w Kuwejcie lub do walki przeciw Kurdom nie sprawdzi się w Polsce.

    1. AH-64 reklamowka

      ah-1z ma większe szanse przetrwać niż ah-64 ! poza tym ah-64 ma poważne problemy w locie w powietrzu tzw. morskim

  5. dawo

    Ludzie cena Guardiana jest porównywalna z Tigerem. Skąd ta nagonka na AH-64, bo jest najnowocześniejszy ? Postudiujcie ostatnio podpisane umowy. Cena jest porównywalna.

  6. taki jeden

    28 mln $ za sztukę w pełnym pakiecie. Taniocha.

  7. Afgan

    AH-1Z wydaje się najrozsądniejszym wyborem w programie Kruk, o ile faktycznie weźmie udział w tym przetargu, bo cały czas się wymienia AH-64E, T-129 i Tigera, a o AH-1Z mówi się "przy okazji" albo wcale.

    1. real

      Nie oszukuj się jeżeli dojdzie do skutku i MON jednak podpisze ten kontrakt na caracale to kruka też zgarnie airbus

    2. gość

      To byłby jeden z możliwe najgorszych scenariuszy, uwsteczni jacy naszą armię o dekady. Mama nadzieję, że nigdy nie dojdzie do tego zakupu. To tak samo jak reaktywować produkcje małego fiata i wcisnąć do niego nowoczesną jednostkę napędową oraz dodać dwa air back-i. Zastanów się zanim napiszesz coś równie kuriozalnego.

Reklama