Reklama
  • Wiadomości

Japońskie samoloty patrolowe dla Indii i Wielkiej Brytanii

W związku ze złagodzeniem w 2014 roku restrykcji dotyczących eksportu broni Japonia wchodzi na światowe rynki m.in. w branży lotniczej. Tokio może zaproponować udane produkty swojego przemysłu takie jak latające amfibie US-2 , którymi zainteresowane są Indie czy samoloty patrolowe P-1, które oferowane są Wielkiej Brytanii.

P-1 fot. Kawasaki Heavy Industries
P-1 fot. Kawasaki Heavy Industries

Od 1967 roku w Japonii obowiązywał zakaz eksportu broni.  Zasady częściowo złagodził dopiero w 2014 roku rząd premiera Shinzo Abe. Z tego powodu wiele udanych produktów japońskiego przemysłu zbrojeniowego nigdy nie trafiło poza wyspy japońskie. Obecnie może się to zmienić.

Pierwszym odbiorcą zagranicznym japońskich samolotów wojskowych mogą być Indie, które planują kupić 12 latających amfibii ShinMaywa US-2i jeszcze w tym roku. Wartość kontraktu ma wynosić 1.65 mld USD. Wcześniejsze doniesienia medialne mówiły o zainteresowaniu Indii nawet 18 samolotami tego typu, stąd nie wykluczony jest zakup przez New Delhi kolejnych amfibii US-2i w przyszłości. Negocjacje w sprawie pozyskania japońskich samolotów prowadzono od kilku lat, a głównym problemem, który opóźnia zawarcie ostatecznego porozumienia jest  kwestia udziału indyjskiego przemysłu w produkcji maszyn. US-2i miałyby wejść w skład Indyjskiej Marynarki Wojennej i realizować misję poszukiwawczo – ratowniczo przede wszystkim w rejonie Andamanów i Nikobarów. Zakup japońskich amfibii przez Indie należy również postrzegać w kategoriach próby zacieśnienia nieformalnego sojuszu tych dwóch krajów, którego celem jest ograniczanie mocarstwowych ambicji Chin.

Drugim krajem, który ma szansę zostać użytkownikiem japońskich samolotów jest Wielka Brytania. Tokio proponuję Londynowi zakup morskich samolotów patrolowych i do zwalczania okrętów podwodnych typu Kawasaki P-1. Brytyjczycy poszukują nowych maszyn tej klasy, które mogłyby zastąpić skasowany na mocy Strategic Defence and Security Review z 2010 roku program rozwoju własnego samolotu BAE Systems Nimrod MRA4. Głównym konkurentem Japończyków w walce o ten lukratywny - wart, co najmniej 1 mld USD - kontrakt będzie Boeing, który ma w ofercie maszyny P-8 Poseidon. Nawet jeśli Wielka Brytania finalnie nie kupi japońskich samolotów to sam fakt wyrażenia nimi zainteresowania może ułatwić ich promocję na innych rynkach. Kawasaki P-1 mogą być następcami  samolotów P-3 Orion, które służą w siłach zbrojnych blisko 20 krajów. Wśród państw, które mogą być potencjalnie zainteresowane P-1 wymienia się m.in. Norwegie, Kanadę i Nową Zelandię. 

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama