Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Wtorek z Defence24.pl: Rosyjskie służby mogą przejąć tajne informacje dzięki mniejszościowym akcjonariuszom w PGZ?; Airbus skarży decyzję MSWiA dot. zakupu śmigłowców z wolnej ręki
Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „PGZ w niepewnych rękach”: Czy tajne informacje w największym polskim konsorcjum zbrojeniowym są bezpieczne? Wrażliwe informacje mogą dotyczyć armatohaubic Krab, Rosomaków oraz modernizacji Leopardów. Rosyjskie służby mogą przejąć wrażliwe dane dotyczące naszego najlepszego uzbrojenia, dzięki mniejszościowym udziałowcom. „Część wartych 350 mln zł akcji pracowniczych spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej jest w posiadaniu mniejszościowych akcjonariuszy, którzy mogą np. domagać się wrażliwych danych. Grupa naciska na MON, by sprawę uregulować [...] PGZ wielokrotnie informowała o problemie z akcjami szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego”
Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, „Airbus skarży Polskę za helikoptery”: Airbus Helicopters domaga się uczciwego przetargu dotyczącego śmigłowców dla polskiej policji. „Nie ma przesłanek do zakupu z wolnej ręki helikopterów dla polskiej policji - twierdzi Airbus. Francuzi złożyli wniosek do Krajowej Izby Odwoławczej, ponadto skarżą Polskę do Komisji Europejskiej. [...] Problem w tym, że 20 kwietnia wiceprezes Airbus Helicopters Mickael Peru przesłał do MSWiA pismo, w którym zaoferował polskiej policji helikoptery typu H145, H175, H215 i H225. Peru przypomiał w nim, że śmigłowce jego firmy są wykorzystywane przez francuskie, niemieckie i hiszpańskie siły policyjne, a także np. w Los Angeles. A wczoraj w Warszawie Peru zapowiedział skargę do Krajowej Izby Odwoławczej za złamanie przez MSWiA prawa, bowiem są inni dostawcy mogący dostarczyć odpowiedni sprzęt. Dlatego -jak twierdzi - ministerstwo odstępuje od przetargu bezprawnie.”
Courre de Moll
Jak się okazuje, istnieje argument za zamówieniem śmigłowców z wolnej ręki. Chodzi o pieniądze, które trzeba wydać do końca roku. Przetarg na 3 lekkie nie wypalił (brawo termin vs wymagania vs cena!), nie można zrobić nowego, bo tym bardziej nie wyjdzie (termin!), nie można z wolnej ręki ich kupić, bo nikt nie da taniej niż w przetargu, sprawa się rypła. Więc kupmy może dwie cięższe maszyny, obiecane przez AM Mielcowi (któraż to już miesięcznica tej obietnicy? Jak bardzo wk... się ludzie z Mielca i Lockheed?). Tylko, że te argumenty w świetle prawa nie są ważne. Taki bezprzetargowy zakup trzeba solidnie obiektywnie uzasadnić wymaganiami. Otwieram popcorn i czekam na tłumaczenia ministerstwa.
adrian
Brawo Airbus . PGZ emmmm sory ale te dane już pewnie rosja ma sawno