Reklama

Wojna na Ukrainie

Zełenski na Węgrzech. Orban i Trump zakończą konflikt na Ukrainie?

Autor. Zoltan Kovacs/X

Spotkanie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Budapeszcie to również szansa na szereg bilateralnych rozmów między przywódcami poszczególnych państw. Czy z tej możliwości skorzysta Ukraina w kontekście relacji z Węgrami?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przebywa z wizytą w Budapeszcie, gdzie odbywa się spotkanie Europejskiej Wspólnoty Politycznej, czyli organizacji kilkudziesięciu państw powstałej po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku. Czy dojdzie do dwustronnej rozmowy na linii Viktor Orban-Wołodymyr Zełenski?

Reklama

Relacje węgiersko-ukraińskie

Takiego scenariusza nie wyklucza dr Jakub Bornio z Instytutu Studiów Europejskich Uniwersytetu Wrocławskiego. Zdaniem eksperta oba państwa mają do uregulowania kilka istotnych kwestii. Mianowicie chodzi tu między innymi o prawa mniejszości węgierskiej na Ukrainie, ale także relacje ukraińsko-węgiersko-rosyjskie. W tym drugim przypadku chodzi o kwestie tranzytu rosyjskiego gazu na Węgry (przez Ukrainę). Kontrakt wygaśnie wraz z końcem tego roku.

„Z perspektywy ukraińskiej istotne jest przede wszystkim blokowanie przez Węgry unijnej pomocy finansowej dla Ukrainy tzw.European peace facility. Zapewne V. Orban łączy tę kwestie z umową na przesył gazu, traktując to jako element strategii negocjacyjnej (…)” – stwierdził dr Bornio.

Reklama

Co z USA?

Przyglądając się polityce prowadzonej przez Budapeszt warto zwrócić uwagę na to, jak mogą zmienić się relacje Węgier z Waszyngtonem, po tym, jak 47. prezydentem USA został wybrany Donald Trump. Czy jego powrót do Białego Domu i dobre relacje łączące Republikanina z premierem Orbanem mogą wpłynąć na znaczący wzrost znaczenia Węgier w europejskiej polityce Stanów Zjednoczonych?

Czytaj też

„Taka jest intencja V. Orbana. Chce być lojalnym partnerem wobec Donalda Trumpa i liczy, że za tą lojalność będzie wynagrodzony. Zapewne liczy, że jego potencjalny sprzeciw w prawdopodobnej „wojnie celnej” pomiędzy UE a USA, sprawi, że stanie się dla administracji Trumpa istotnym partnerem” – powiedział ekspert, który przypomniał o dużym uzależnieniu węgierskiej gospodarki od niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego.

„Potencjalne podniesienie przez USA ceł na unijne produkty, może odbić się bezpośrednio na wynikach gospodarczych Węgier. Jednoznaczne wspieranie przez V. Orbana kandydata Republikanów w wyścigu prezydenckim wpisuje się zresztą w szerszy trend wspierania przez premiera Węgier konserwatywnych polityków w innych państwach” - kontynuował.

Na koniec powstaje pytanie, czy dobre relacje węgierskiego premiera z amerykańskim prezydentem elektem mogą sprawić, że to Węgry staną się istotniejszym europejskim graczem w kontekście osiągnięcia zakończenia konfliktu na Ukrainie? Niekoniecznie. Trudno też podejrzewać, aby Viktor Orban mógł stać się pośrednikiem pomiędzy Donaldem Trumpem a Wołodymirem Zełenskim.

„Jeżeli nawet V. Orban ma takie nadzieje to z dzisiejszej perspektywy są one jednak płonne. Na obecnym etapie W. Zelenski nie potrzebuje pośredników w relacjach z USA, a z całą pewnością nie będą nim Węgrzy. To państwo dysponuje mimo wszystko ograniczonym potencjałem. Węgry i sam V. Orban zdają sobie z tego sprawę. Ambicją premiera Węgier jest »boksowanie powyżej swojej kategorii wagowej«, stąd próbuje osiągnąć pewien potencjał dzięki zabiegom dyplomatycznym” – zakończył dr Jakub Bornio.

Reklama
Reklama

Abramsy i K2 w Polsce, ofensywa w Syrii - Defence24Week 101

Komentarze (7)

  1. Camel123

    Eh.... UE NIE MA PRAWA wyrzucić z UE ŻADNEGO państwa jeśli takie sobie tego nie życzy. Węgry moga robić co chcą i z kim co chcą a UE może tylko "zabiegać i sugerować". Gdy Węgry postanowią być sojusznikiem Trumpa w UE, i nawet wykonywać jego polecenia przeciwstawne z polityką UE, to UE zasadniczo nie może im przeszkodzić. Wprawdzie można zawiesić w myśl atr. 7 kraj w prawach członka ale nie można go wyrzucić. Ciekawie się kończy 2024 a jeszcze ciekawiej zaczyna 2025.

  2. radziomb

    teraz Biden podposazy Ukraine sprzetem z US army, potem przerwa.. na wyprodukowanie, uzupelnienie zapasu broni i amunicji i znowu duze pakiety za pol roku . w tym czasie Unia Europejska przejmie pileczke. deja vu. rok temu to samo bylo z ta sciema ze kongres niby wstrzymal pomoc. Polska tez ograniczyla pomoc bo wyczyscicilismy chwilowo magazyny.

  3. Buczacza

    W szczególności orban, który nie będzie walczył o Węgry bo zrobi to NATO, które notabene nienawidzi... Podobnie jak EU... W każdym bądź razie na jego miejscu. Martwił bym się o gaz na zimę...

    1. Immortan Joe

      Znowu? Tak samo Polascy sa przekonani, że będzie walczyło za nich USA.

  4. P9

    No patrz ta co się porobiło, Orban nie jest już agentem Putina i organizuje zjazd przywódców europejskich? ... bo nasz premier o dziwo też zagościł w Budapeszcie. I tylko nie wiadomo po co było to pajacowanie, skoro teraz nie wypada nawet o tym wspomnieć na łamach D24. No ale trzymam kciuki za to, że inny Donald się nie wścieknie ;))))))))))))

  5. Przyszłość

    Według lewicowej prasy ,,Orban podżega do pokoju,-) dobre

  6. wert

    malutki pRezydencik chciał ustawiac Orbana to teraz posiedzi w poczekalni. Prawa mniejszości węgierskiej przywrócil, polska mniejszość jest dalej sekowana i ukrainizowana. Chyba czas zaproponować uchodzcom albo polska szkola dla dzieci z POLSKA nauką historii albo 500+ i inne benefity

  7. radziomb

    patrząc jak USA zakończyło konflikt w Korei , Wietnamie i Afganistanie to lepiej niech się nie mieszają się Ukrainie do sposobu zakończenia Wojny ;-) Po prostu niech przeznaczają rocznie 0,25% ich PKB dla Ukrainy , zwiększą sankcję i Ukraina najlepiej wie jak walczyć i czego potrzebuje do trwałego pokoju.

Reklama