- Wiadomości
Ukraińskie skrzydło F-16 uderzy na rosyjskie lotniska?
Siły Powietrzne Ukrainy otrzymają w najbliższym czasie 65 samolotów F-16, ale ich wykorzystanie będzie limitowane przez wiele czynników. Politycznych i typowo wojskowych. Aby wypracować przewagę w powietrzu nad Rosjanami ich piloci będą musieli uderzyć na bazy Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej.

Autor. Digital Combat Simulator/SWPixivyle
Opinię taką wygłosił pułkownik Gabriel Toma, były szef sztabu Wielonarodowego Dowództwa NATO Dywizji Południowo-Wschodniej w czasie rozmowy z Radio Romania Actualități. Jego wypowiedź przytoczył następnie portal Defense Romania.
Płk. Toma przypomniał, że Norwegia, Niderlandy i Dania zadeklarowały przekazania w najbliższym czasie Ukrainie (około dwóch lat) łącznie 65 F-16AM/BM a do roku 2028 kolejne 30 samolotów zadeklarowała Belgia. W ten sposób będzie można jego zdaniem stworzyć skrzydło F-16, w skład którego będą wchodziły cztery dywizjony. Samoloty będą jednak wchodziły do linii stopniowo, wraz z pojawiającymi się kolejnymi w pełni przeszkolonymi pilotami ukraińskimi i nie należy spodziewać się natychmiastowych „cudownych” efektów.
Uzyskanie przewagi w powietrzu, a zatem uwolnienie armii ukraińskiej od bombardowań bombami szybującymi i skuteczne wsparcie własnych oddziałów, będzie jego zdaniem możliwe dopiero w wyniku przeprowadzenia skutecznej kampanii uderzeń na rosyjskie bazy lotnicze. Aby była ona skuteczna, będą w niej musiały wziąć udział także F-16.
Zobacz też
Stąd niezbędna jest zgoda polityczna na wykorzystanie F-16 nie tylko nad terytorium Ukrainy. Jak na razie głośno wyartykułowały już jedynie Niderlandy. Państwo to jak na razie zadeklarowało przekazanie co najmniej 24 samolotów. Będzie to więc minimum jeden duży dywizjon. Czy stanie się to jednostka wyspecjalizowana w atakach na rosyjskie bazy lotnicze? Czy może zgodę na dokonywanie ataków wyrażą także inni donatorzy?
Tak czy inaczej uderzanie na bazy lotnicze na terytorium Federacji Rosyjskiej nie będzie łatwe ani bezpieczne. Skądinąd wiadomo, że ukraińskie F-16 mają otrzymać (otrzymały?) nowoczesne systemy samoobrony, lepsze radiolokatory, a być może także systemy walki elektronicznej. Można się też domyślać, że przybędą z precyzyjnym uzbrojeniem powietrze-ziemia o zasięgu dziesiątek a nawet setek kilometrów. Jednak nadal nie są to samoloty 5. generacji zdolne do prześlizgiwania się pomiędzy strefami oddziaływanie nieprzyjacielskiej obrony powietrznej.
Prawdopodobnie z tego powodu od wielu tygodni trwa kampania niszczenia rosyjskich systemów obrony powietrznej, którą komentuje się jako „przygotowywanie gruntu” pod F-16.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS