Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińskie Leopardy po remoncie. Wrócą na wojnę z Litwy

Ukraiński Leopard 2A6 wyremontowany na Litwie.
Ukraiński Leopard 2A6 wyremontowany na Litwie.
Autor. Lithuanian MOD/X

Litewskie ministerstwo obrony poinformowało o przygotowaniu do powrotu na Ukrainę pierwszych wyremontowanych czołgów podstawowych Leopard 2A6. Prace były wykonywane w kooperacji z niemieckim przemysłem zbrojeniowym.

Reklama

Informację o rozpoczęciu na terenie Litwy remontów ukraińskich czołgów Leopard 2A6/Strv 122 w kooperacji z niemieckim przemysłem zbrojeniowym przekazało tamtejsze ministerstwo obrony pod koniec października. Wcześniej Litwa brała udział w serwisie i naprawach przekazanych przez Niemcy i Holandię (później też Włochy) gąsienicowych systemów artyleryjskich PzH 2000. Możliwość podobnych prac na Leopardach 2 zwiększa zdolności remontowe Litwinów, co może być bardzo przydatne w przypadku kupna przez ten kraj wspomnianych czołgów. Na poniższym nagraniu oraz zdjęciach widzimy, że gotowe do wysyłki są dwa czołgi Leopard 2A6 pochodzące z Niemiec/Portugalii.

Reklama
Reklama

Ukraina dotychczas otrzymała łącznie 21 egzemplarzy Leopardów 2A6 (3 egzemplarze z Portugalii oraz 18 z Niemiec), z czego utraciła bezpowrotnie już przynajmniej 4 pojazdy. Kolejne 7 odniosło obrażenia, część z czołgów została opuszczona. W przypadku Strv 122 liczba wozów uszkodzonych i porzuconych wynosi obecnie 3 sztuki na łącznie 10 dostarczonych (1 czołg został zniszczony). Nie są to duże liczby, jeżeli chodzi o dostarczone pojazdy (łącznie 31 sztuk), dlatego tak ważne jest ich szybkie przywrócenie do służby po odniesionych uszkodzeniach. Wiele będzie zależeć od zdolności niemieckiego przemysłu w kwestii produkcji i renowacji części zamiennych dla wspomnianych pojazdów. Zgodnie z zawartymi porozumieniami Polska odpowiada za prace na Leopardach 2 w standardzie A4, których Ukraina otrzymała najwięcej i które są używane w Wojsku Polskim. Z kolei prace na nowszych wersjach czołgów, jak i na haubicach PzH 2000, są realizowane na Litwie.

Leopard 2A6 to niemiecki czołg podstawowy będący kolejną modernizacją Leoparda 2 opracowana jako wersja rozwojowa wersji A5, charakteryzująca się m.in. nową dłuższą lufą oraz zwiększonym poziomem ochrony przeciwminowej. Uzbrojeniem głównym wozu jest armata gładkolufowa Rheinmetall 120 mm L/55, która zastąpiła wcześniej używaną konstrukcję tego samego producenta jednak o przewodzie lufy wynoszącym 44 kalibry. Pozwoliło to na zwiększenie prędkości pocisku wystrzelonego z niej, przekładając się na znaczące zwiększenie możliwego do przebicia pancerza przez niego. Zapas amunicji wynosi 42 naboje umieszczone w kadłubie oraz wieży pojazdu. Z armatą sprzężony jest dalej uniwersalny karabin maszynowy MG3 kal. 7,62 mm, zaś kolejny umieszczono na stropie wieży.

Czytaj też

Jednostkę napędową stanowi 12-cylindrowy silnik wysokoprężny MTU MB 873 Ka-501 o mocy 1500 KM, który połączono z przekładnią Renk HSWL 354. Czołg może rozpędzić się do 68 km/h, jadąc do przodu, lub do 31 km/h, gdy porusza się na biegu wstecznym. Masa tej wersji Leoparda 2 została określona na 62 tony. Obecnie czołgi w tej wersji (i jej wariantów) używane są przez armie takich krajów jak Niemcy, Ukraina, Kanada, Hiszpania, Finlandia, Grecja oraz Portugalia.

Czytaj też

Ukraińskie Leopardy 2A6 wyremontowane na Litwie.
Ukraińskie Leopardy 2A6 wyremontowane na Litwie.
Autor. Lithuanian MOD/X
Reklama

Komentarze (4)

  1. Norman

    Z tego co widać na filmikach to czołgi te operują pojedynczo co jest chorym pomysłem.powinny operować po 4-5sztuk plus gepard p.lot

  2. bezreklam

    Ukraincy wsztsko maja za darmo. TYpowa wojna PRXY - jedni daja bron - inni mieso armarnie

  3. Jan24

    Czyli te Leopardy testu bojowego nie zdały. Fakty są złe 50% wyeliminowali Rosjanie.

    1. Realista.

      Nie , załogi i były zbyt słabo wyszkolone , skoro były tez i porzucone .

    2. xdx

      Wszystkie załogi przeżyły a co niektóre uszkodzone przez RPK powróciły o własnych siłach - czyli test zdany. Fakty są lepiej niż dobre.

    3. Chyżwar

      Wręcz przeciwnie. Wieże im nie odlatały a większość strat, to straty powrotne. Biorąc pod uwagę warunki, w jakich te czołgi operowały należałoby powiedzieć, że straty są zadziwiająco niskie.

  4. eee

    A od góry bedą dziury?

Reklama